1

Kontrole, pouczenia, fotopułapki, mandaty – to metody, które stosuje straż miejska, by osiedlowe śmietniki w Olkuszu nie zamieniały się w dzikie wysypiska. Funkcjonariusze twierdzą, że w porównaniu z poprzednimi latami sytuacja nieco się poprawiła, ale nadal w niektórych tego typu miejscach mieszkańcy systematycznie wyrzucają odpady wielkogabarytowe. Czy pomoże edukacja?

Od początku ubiegłego roku na terenie Olkusza trwa kompleksowa kontrola czystości. Jak już wielokrotnie pisaliśmy na naszych łamach, nie ma znaczenia, kto jest właścicielem lub zarządcą zaśmieconego terenu – posprzątać trzeba. W przypadku braku reakcji na wezwanie, nakładany jest mandat w wysokości do 500 złotych. Gdyby sprawa trafiła do sadu, wówczas grzywna może wynieść nawet 5 tys. złotych. Za każdym razem właściciel jest zobowiązany do uprzątnięcia terenu, co regularnie sprawdza straż miejska. Największy problem stanowią osiedlowe śmietniki oraz ich otoczenie. Mieszkańcy osiedli notorycznie pozostawiają tam odpady wielkogabarytowe i notorycznie mylą pojemniki na śmieci segregowane z tymi na zmieszane. Próby wyeliminowania tego procederu czasem przypomina walkę z wiatrakami.

3

Kolekcja zdjęć rośnie
Od kilku miesięcy na terenie miasta działają fotopułapki. Urządzenia reagują na ruch, robią wtedy zdjęcia i nagrywają filmiki. Materiały natychmiast są przesyłane na przypisane do fotopułapki numery telefonów Straży Miejskiej. Urządzenia mają dość duży zasięg, wykonują zdjęcia w dużej rozdzielczości, mogą przez dłuższy czas działać w trybie czuwania. Strażnicy mieli nadzieję, że fotopułapki w znacznym stopniu wyeliminują problem podrzucania śmieci. Jak wygląda to realnie po kilku miesiącach ich użytkowania ? Pomimo rozmów z mieszkańcami, stosowanych pouczeń, nałożonych mandatów pod kontenerami nadal pojawiają się stare meble czy odpady pobudowlane. –Dzięki „fotopułapkom” mamy możliwość szybkiego reagowania. W każdym przypadku osoby ukarane przez nas pouczeniem lub mandatem muszą również uprzątnąć przyniesione odpady, które nie mogą być wyrzucane do osiedlowych kontenerów lub w przypadku gabarytów porzucone obok pojemników. Niestety, same „fotopułapki” nie uczynią cudu, potrzebna jest jeszcze świadomość mieszkańców Olkusza, że to ich zachowanie ma największy wpływ w jakim otoczeniu mieszkają. Zdjęć przybywa, osób przyłapanych na „gorącym uczynku” również. Nam jednak zdecydowanie bardziej zależy po prostu na czystym, zadbanym mieście. I to jest zalecony przez przełożonych kierunek naszego działania, a nie ilość nałożonych mandatów – mówi komendant olkuskiej Straży Miejskiej Marek Lasek.
Zdaniem funkcjonariuszy, najgorsza sytuacja jest na osiedlu Pakuska. – Od początku tego roku nałożyliśmy tam dziesięć mandatów, a wobec wielu osób zastosowaliśmy pouczenia – dodaje Marek Lasek.

2

Segregujmy z głową
Na śmietniki dosłownie zawalone odpadami wielkogabarytowymi zwracają uwagę przedstawiciele firmy zajmującej się wywozem śmieci. – Z tego typu problemami borykamy się od kilku lat. Ludzie muszą nauczyć się sami dbać o porządek w miejscach, gdzie wyrzucają śmieci, a to naprawdę nie wymaga wiele pracy. Przede wszystkim chodzi o odpady wielkogabarytowe, które regularnie znajdujemy koło śmietników, ale również w pojemnikach. Poza tym, że stare telewizory, umywalki czy meble można zawieźć do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, organizowane są zbiórki tego typu odpadów – wyjaśnia Łukasz Kubiczek, specjalista ds. obsługi gmin firmy ALBA Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania Sp. z. o., która zajmuje się wywozem śmieci z terenu gminy Olkusz.

Kolejnym problemem jest brak prawidłowej segregacji. – Na każdym osiedlu są pojemniki na odpady zmieszane. Tymczasem część z tego typu śmieci znajduje się w kontenerach na papier czy szkło. Jeśli już ktoś nie segreguje, niech korzysta z czarnych kontenerów na śmieci komunalne – dodaje Łukasz Kubiczek.

4

6 001

Pomoże edukacja?
Szef miejskich strażników wyszedł z inicjatywą zorganizowania spotkania z administratorami osiedli lub wspólnot mieszkaniowych.- W efekcie w niedługim czasie przy punktach gromadzenia odpadów pojawią się opracowane przez Wydział Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami Komunalnymi tablice informacyjne o działalności Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Okazuje się bowiem, że pomimo wielokrotnie zamieszczanych przez UMiG ogłoszeń o lokalizacji i godzinach pracy PSZOK – u, bardzo często osoby wyrzucające odpady wielkogabarytowe na osiedlowe śmietniki tłumaczą, że nie mają pojęcia o funkcjonowaniu takiego punktu. Mam nadzieję, że rozmieszczenie tablic informacyjnych pomoże mieszkańcom osiedli zachowywać się bardziej „ekologicznie” i zmniejszy tolerancję na zamienianie osiedlowych śmietników w wysypisko śmieci. Na pewno będziemy to na bieżąco kontrolować – wyjaśnia Marek Lasek..

Do Gminnego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (przy al. Tysiąclecia 15 d) zgodnie z regulaminem przyjmowane są: tworzywa sztuczne, papier i tektura, opakowania wielomateriałowe, szkło, metale, odpady zielone i biodegradowalne, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny, odpady wielkogabarytowe, odpady budowlano – remontowe (np. drzwi, okna, armatura łazienkowa, gruz), zużyte baterie i akumulatory, opony, tekstylia, przeterminowane leki.
PSZOK czynny jest przez sześć dni w tygodniu: w poniedziałki i środy od 8.00 do 18.00, we wtorki, czwartki i piątki od 10.00 do 18.00, a w soboty od 8.00 do 16.00.

Fot. SM w Olkuszu

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
///
///
6 lat temu

[quote name=”Kierowca Odrzutowca”]Ludzi do segregacji odpadów przymusza się finansowo, a nie dba się o uświadomienie. A wystarczyłaby choćby tablica informacyjna przy śmietnikach.[/quote]
Zdecydowanie należy uświadamiać! Skoro informacje dostępne na ulotkach, kontenerach, workach oraz stronie www są zbyt trudne do rozszyfrowania i potrzebne są jeszcze tablice informacyjne, to może należałoby sformułować je przystępniejszym językiem? Kiedyś okolice jednego z piękniejszych jezior mazurskich zostały obwieszone następującą, prostą informacją:
„Flejo i flejtuchu!
Przypominam: Zwierzęta nie jedzą butelek, puszek, kartonów, papierosów, folii i innego badziewia.
Zapewniam: Opakowania puste ważą mniej niż pełne. Wy i wasze samochody bez trudu dostarczycie je do najbliższego śmietnika.
Odpornych na wiedzę ćwoków płci wszelakiej OSTRZEGAM:
Jeżeli jeszcze raz nabałaganicie w moim domu, to znajdę was na końcu świata i nasram na wasze wycieraczki!
To pisałem ja – Łoś.”

Kierowca Odrzutowca
Kierowca Odrzutowca
6 lat temu

Ludzi do segregacji odpadów przymusza się finansowo (jeśli sortujesz to płacisz nieco mniej), a nie dba się o uświadomienie. A wystarczyłaby choćby tablica informacyjna przy śmietnikach.
A tak – mamy tylko odhaczone, że segregujemy.

kim
kim
6 lat temu

[quote name=”pavv”]Podnosząc ceny za śmieci niech się nie dziwią, że ludzie w 4-rech literach będą mieli to ich całe segregowanie (…) w wielu krajach (…) wszystkie butelki czy to szklane czy plastikowe są opakowaniami zwrotnymi za które płaci się kaucję, którą można odzyskać po oddaniu butelki do dowolnego marketu.[/quote]
Co do możliwości zwrotu butelek wszelkiego rodzaju, całkowicie się zgadzam, bo to jedyne sensowne ekonomicznie i „środowiskowo” rozwiązanie. Z zależnością „segregacji w czterech literach” od ceny za odbiór śmieci, już nie. Wpływu na ustalenia odnośnie opłat nie mamy, ale protestowanie przeciwko ich wysokości robieniem dziadostwa, to totalny prymitywizm. Segregacja jest zwyczajnym wymogiem cywilizacyjnym, czy się to komu podoba czy nie.

pavv
pavv
6 lat temu

Podnosząc ceny za śmieci niech się nie dziwią, że ludzie w 4-rech literach będą mieli to ich całe segregowanie Wystarczyło zrobić tak jak jest w wielu krajach, gdzie praktycznie wszystkie butelki czy to szklane czy plastikowe są opakowaniami zwrotnymi za które płaci się kaucję, którą można odzyskać po oddaniu butelki do dowolnego marketu.

theon
theon
6 lat temu

Normalnie powinno być tak, że dwa podmioty : firma od śmieci i posiadacz nieruchomości zawierają między sobą umowę zgodną z wymogami przepisów segregacyjnych, środowiskowych itd. Gospodarowanie i ZARABIANIE na odpadach to nie fizyka kwantowa tylko dość nieskomplikowana działalność, no ale gdy rolę strony w tym interesie przejęły urzędy, to można było mieć pewność że będzie drożej, gorzej, wszystko się zagmatwa, deklaracje i załączniki będą się piętrzyć, a żaden problem nie będzie rozwiązany, pozdrawiam 🙂

mleczko
mleczko
6 lat temu

Co do segregacji: wielokrotnie zwracałam uwagę ludziom, że kartony po mleku/sokach to nie papier tylko produkty wielomateriałowe. Mimo to i tak lądowały one w koszach na makulaturę. Niektórych nie nauczysz.
Swoją drogą – na logikę – gdyby to była makulatura to chyba płyny nie miałyby prawa w niej zostać.

Młody
Młody
6 lat temu

Kontenery na makulaturę, którą najłatwiej sortować, mają tak mały otwór wrzutowy że większą gazetę juz trudno wrzucić, więc dookoła pełno nasiąkniętego deszczem papieru i tektury …

...
...
6 lat temu

Pasiaty naród nie da się zreformować. To musi wymrzeć i od następnego nowego pokolenia trzeba przystąpić do edukacji.
Co tu mówić o śmietnikach jak codziennie znajduję śmieci wzdłuż ulicy w rowach przydrożnych q…..wa wyrzucają po prostu z jadących samochodów. Butelki szklane i plastikowe, puszki, opakowania z żarcia z macdonalda i nie tylko, ogrom paczek z papierosów i zasmarkane chusteczki to normalka zwykła codzienność, bo zdarzały się reklamówki ze zużytymi pieluchami wypełnionymi gównem nie tylko dziecięcym a nawet dorosłych a nawet z podpaskami. Q..wa pasowało by się pofatygować i namierzyć takie osoby po DNA.