SPR Olkusz – UKS PCM Kościerzyna 32:27 (15:14)
SPR nadal na szczycie. Tym razem podopieczne trenera Dariusza Olszewskiego pokonały we własnej hali groźny na boiskach przeciwników – UKS PCM Kościerzyna. „Srebrne Lwice” nie tylko wygrały pięcioma bramkami, ale same zagrały na mocną piątkę. Gdyby w kilku sytuacjach zachowały więcej spokoju, wynik byłby jeszcze bardziej okazały. – Nie jesteśmy pazerni. Liczy się wygrana i dwa punkty – przekonuje klubowa dyrektor, Katarzyna Polak.
Do tej pory, poza meczem w Lublinie, gdzie olkuszanki niespodziewanie uległy „akademiczkom”, „Lwice” wygrywają z każdym, najczęściej w bardzo przekonującym stylu. – Jednak nie wszystko w tych meczach wyglądało tak, jak powinno. Nie mogliśmy wejść do gry. Pierwsze minuty zazwyczaj były w naszym wykonaniu bardzo słabe. Chcieliśmy to wreszcie zmienić, udało się – cieszy się trener Olszewski. SPR objął prowadzenie za sprawą skrzydłowej Ali Fierki. W 8. min, po celnym rzucie Pauli Przytuły, gospodynie prowadziły 5:3, a po kolejnej bramce Fierki w 13. min już 8:5. Przewaga na poziomie trzech – czterech bramek utrzymywała się do 25. min. W końcówce pierwszej połowy od stanu 14:10, szybko zrobił się remis po 14. Niemal równo z końcową syreną prowadzenie dla miejscowych odzyskała niezawodna w trudnych chwilach Przytuła.
W przerwie kibice zacierali ręce spodziewając się równie emocjonującej drugiej części spotkania. Niestety, a może i w tym przypadku stety, wielkich uniesień zabrakło, bo i przewaga olkuszanek momentami nie podlegała dyskusji. Zaraz po wznowieniu rzut karny pewnie na gola zamieniła Przytuła, a niespełna cztery minuty później SPR prowadził już 19:15. Po raz kolejny rywalki z Pomorza starały się zmienić wynik meczu, ale tym razem jedynie na chęciach się skończyło. W połowie drogi do kolejnego remisu, swoje 60 sekund miała Ola Giera, która dwukrotnie pokonała bramkarkę rywalek. Giera dwie kolejne bramki dołożyła też w 46. min, a że dołączyły do niej Paulina Leszczyńska i Anita Sikorska, to „Lwice” na niespełna kwadrans przed ostatnim gwizdkiem prowadziły już sześcioma trafieniami (26:20). Gospodynie na zaufanie ze strony publiczności pracowały od pierwszej minuty, prezentując się dojrzalej i skuteczniej. Do przedniej dyspozycji doszedł także głośny doping, który niósł „Lwice” przy rozgrywaniu efektownych akcji. To w końcu musiało definitywnie złamać przyjezdne. W 53. min Anna Cwalina trafiła na 29:23, a niedługo potem trio Giera – Basiak – Sikorska jeszcze bardziej powiększyło zaliczkę. W imieniu gości dwukrotnie na zakończenie odpowiedziała najskuteczniejsza wśród ekipy z Kościerzyny, Romana Fornalik. Po dobrym meczu z obu stron punkty zostały przy Wiejskiej.
– Gramy i wygrywamy zarówno dla siebie, jak i naszych kibiców. Chcę podkreślić – wspaniałych kibiców – chwali postawę olkuskiej publiczności Dariusz Olszewski. SPR dawno u siebie już nie przegrał. Twierdza Olkusz nadal stoi nienaruszona. Oby tylko tak do końca. W tabeli nie uwzględnia się już zespołu z Polkowic, który wobec fatalnej kondycji finansowej klubu musiał wycofać się z rozgrywek. Na szczycie SPR, przed Polonią Kępno. Obie drużyny do tej pory zdobyły po 10 punktów (5 zwycięstw i 1 porażka). Na trzecim miejscu plasuje się… UKS PCM Kościerzyna z 8. „oczkami”. W sobotę „Lwice” zagrają w hali beniaminka z Obornik. Zapowiada się ciekawe widowisko.
SPR Olkusz – UKS PCM Kościerzyna 32:27 (15:14)
SPR Olkusz: Łakomska, Hoffman – Giera (9), Przytuła (9), Basiak (5), Fierka (3), Sikorska (2), Leszczyńska (2), Pastwa (1), Cwalina (1), Kantor, Tarnowska, Michla.
UKS Kościerzyna: Perłowska, Borkowska – Fornalik (9), Brzezińska (6), Klin (4), Noga (3), Rybakowska (2), Siekańska (2), Wójcik (1), Kurczewska, Etz, Naczyk.
Sędziowali: Dariusz i Jakub Mroczkowscy (Sierpc)
Widzów: 400.
Brawo dziewczyny ,tylko Tak dalej 😆 pozdrowienia z Nottingham 🙂