Srebrne Lwice odniosły pewne zwycięstwo w Jarosławiu i teraz w spokoju mogą przygotowywać się do najważniejszego meczu z „Akademiczkami” na zakończenie 2017 roku.
Myśląc o niedługim powrocie na szczyt ligowego zestawienia podopieczne Marcina Księżyka musiały wygrać na Podkarpaciu. Cel olkuszanki osiągnęły, a że z roli faworyta w Krapkowicach wywiązał się również AZS AWF, to przed sobotnim starciem Lwic z drużyną ze stolicy status quo został utrzymany. Nadal wynosi on dwa oczka, ale jeśli w weekend SPR wygra we własnej hali to ponownie wysunie się na prowadzenie w tabeli. To jednak dopiero za kilka dni, teraz warto wrócić do wydarzeń z Jarosławia, gdzie Lwice zgodnie z planem zainkasowały komplet punktów.
Wynik końcowy 31:35 na pierwszy rzut oka wskazuje na w miarę wyrównane spotkanie. Prawda jest jednak nieco inna, bowiem olkuszanki prowadziły od pierwszej do ostatniej minuty, w pełni kontrolując sytuację na boisku. Gospodyniom należy oddać, że robiły co w ich mocy aby utrzeć nosa wiceliderowi I ligi, jednak same chęci to zbyt mało, a umiejętności były po stronie przyjezdnych.
Najlepsza na parkiecie w składzie SPR-u była kapitan drużyny Agata Wcześniak, która rzuciła dziesięć bramek. Kroku doświadczonej rozgrywającej dotrzymywały Natalia Kolonko oraz Paula Masiuda, a szansę gry dostały wszystkie zawodniczki jakie trener Księżyk zabrał na spotkanie z JKS-em. Po raz kolejny Lwice miały sto procent skuteczności z linii siódmego metra, wykorzystując wszystkie rzuty karne. Wygrana w Jarosławiu była dla SPR-u siódmym zwycięstwem w obecnych rozgrywkach, natomiast miejscowe przegrały piąty z ośmiu do tej pory rozegranych meczów.
Przed Srebrnymi Lwicami pojedynek prawdy. Już w najbliższą sobotę w hali MOSiR-u podejmą zespół AZS-u AWF Warszawa, który ja na razie może pochwalić się kompletem punktów. Olkuszanki po niedawnej porażce przed własną widownią z Żorami będą chciały udowodnić, że u siebie przegrywają jedynie od święta i limit niepowodzeń wyczerpały już na ten rok.
Pierwszy gwizdek w hicie 9. kolejki 9 grudnia o godz. 16:00. Zapowiada się prawdziwy spektakl.
JKS Jarosław – SPR Olkusz 31:35 (17:19)
JKS: Huk, Kulpa – Turkalo (9), Łobaziewicz (6), Lasek (5), Bajzova (3), Sestakova (3), Puchalska (2), Ryshko (2), Luberecka (1), Kozdrowicz, Nasiłowska, Żelazny, Strzębała, Jastrzębska.
SPR: Petlic, Sroka – Wcześniak (10), Kolonko (9), Masiuda (8), Zub (4), Łebko (4), Nawara, Mrozowska, Sioła, Bocheńska.
Komplet wyników 8. kolejki:
JKS Jarosław – SPR Olkusz 31:35
Otmęt Krapkowice – AZS AWF Warszawa 21:31
Sośnica Gliwice – MTS Żory 24:14
AZS UMCS Lublin – Varsovia Warszawa 28:21
Olimpia Beskid Nowy Sącz – Wesoła Warszawa 31:30