Sylwestrowa noc na lodzie

Spora grupa olkuszan podczas sylwestrowej nocy postawiła na zabawę na miejskim rynku. Dłużej niż zwykle otwarte było lodowisko, a o północy niebo rozświetliły fajerwerki. Noworoczne życzenia mieszkańcom złożył również burmistrz Roman Piaśnik.

Tak jak zapowiadano, sylwestrowe szaleństwo na lodzie Silver Ice rozpoczęło się punktualnie o godz. 18.00. Niezwykły bal przez cały wieczór cieszył się dużym wzięciem, a na łyżwach jeździły właściwie wszystkie pokolenia. Ci, którzy na starówce pojawili się w przebraniach wstęp na ślizgawkę mieli darmowy, ponadto za kreatywność od pracowników Urzędu Miasta i Gminy otrzymali drobne upominki rzeczowe. – Kapitalny pomysł z tym Sylwesterem. Nie wszystkich przecież stać na wystawne bale. Choć nie o same ceny imprez tutaj chodzi. Zdecydowanie bardziej wolę takie atrakcje niż ścisk na tanecznych parkietach – mówi Krzysztof Baran, który ostatnie godziny starego roku spędził ze swoimi bliskimi właśnie na olkuskim rynku.

Na uczestników lodowego szaleństwa czekało niemało atrakcji. Najmłodsi mogli liczyć na animacje przygotowane specjalnie z myślą o nich. Zabawę poprowadził DJ, a głównym punktem wieczoru oprócz końcowego odliczania i przywitania Nowego Roku był także wybór „królewskiej rodziny”. Otóż komisja konkursowa uważnie obserwowała jeżdżących na Silver Ice i w końcu przyznała cztery tytuły: Króla, Królowej, Królewny i Królewicza Lodowiska 2016. W nagrodę cała czwórka – oprócz okazjonalnych szarf i koron – otrzymała całe zestawy upominków ufundowanych przez magistrat. To właśnie urząd był organizatorem tej nietypowej imprezy. – Naszym nadrzędnym celem jest jednoczenie mieszkańców poprzez takie wydarzenia. Po wieloletniej przerwie wróciliśmy do formuły Sylwestra w plenerze i jak pokazała frekwencja, to był trafiony pomysł – zaznacza Emilia Kotnis-Górka kierownik Biura Promocji i Informacji Publicznej w UMiG Olkusz. – Za rok pewnie o tej samej porze znowu spotkamy się rynku by wspólnie świętować – dodaje przedstawicielka magistratu.

Olkuski „Bal na Lodzie” jeszcze przed swoim startem miał tyle zwolenników, co osób mniej pozytywnie nastawionych do takiej formuły pożegnania starego i rozpoczęcia nowego 2017 roku. Wszyscy ci, którzy obawiali się dużych grup pijanych i agresywnych mieszkańców srogo się „zawiedli”. Kilkugodzinna impreza w plenerze odbyła się bez zakłóceń, a służby porządkowe odnotowały jedynie kilka drobnych incydentów. Na lodzie do godz. 1 w nocy przeważała młodzież, jednak łyżwy zakładali także dużo starsi, często nawet ci w garniturach i sylwestrowych kreacjach, którzy Nowy Rok postanowili przywitać właśnie w sercu miasta.

Fot. UMiG Olkusz