tory

Planowana budowa Kolei Dużych Prędkości (KDP) od początku wzbudza wielkie wątpliwości u władz samorządowych i mieszkańców naszego powiatu. Inwestycja ma umożliwić podróże pomiedzy największymi miastami ze średnią predkoscią ponad 200 km/h. Modernizacja odcinka linii kolejowej E65 Południe: Grodzisk Mazowiecki/Zawiercie – Kraków/Katowice – Zwardoń/Zebrzydowice – granica państwa żywo interesuje mieszkańców powiatu olkuskiego, ponieważ trasa pomiędzy Katowicami a Krakowem ma wieść przez Olkusz. W ubiegłym roku minister infrastruktury zapowiedział, że inwestycja nie będzie realizowana do 2030 roku. Teraz okazało się, że znacznemu ograniczeniu ulegną również prace nad studium wykonalności. Problemem są pieniądze.

 

Jak idą prace?
KDP przedstawiana była jako kluczowy element restrukturyzacji polskiej kolei. Inwestycja miała być ułatwieniem dla pasażerów, ale i spowodować gospodarcze ożywienie regionów, przez które będzie przebiegać. Podróż KDP z Olkusza do Krakowa miałaby trwać 17 minut, a do Katowic – 12 minut. O sprawie pisaliśmy kilkakrotnie na naszych łamach. W komentarzach internautów pojawiały się różne opinie. Jedni twierdzili, że przedsięwziecie może się udać i jest potrzebne. Inni uważali, że równie prawdopodobna jest budowa kosmodromu lub interkontynentalnego lotniska w podolkuskich miejcowościach. Ogromnym zwolennikiem KDP jest poseł Jacek Osuch. Ponad rok temu, kiedy przedstawiciele PKP Polskich Linii Kolejowych opowiadali w Olkuszu o planach przebiegu trasy, parlamentarzysta twierdził, że budowa KDP przez Olkusz to szansa na rozwój całego regionu. Zapowiedział też, że planuje dalsze działania na rzecz powstania superszybkiej linii kolejowej w okolicach Olkusza. Od tamtej pory poseł napisał kilka interpelacji i zapytań. Z odpowiedzi na ostatnie zapytanie wynika, że budowa KDP w Olkuszu znacznie się oddala.

– Przed kilkoma miesiącami rozpoczęły się prace projektowe dotyczące przedłużenia Centralnej Magistrali Kolejowej z okolic miejscowości Nakło do Krakowa i Katowic przez Olkusz. Wariant ten przewiduje poprowadzenie dwutorowej linii kolejowej z rozgałęzieniem w Suchej (gm. Trzyciąż) w kierunku Krakowa i Katowic. Zakładana prędkość na nowym odcinku CMK ma wynieść ok. 300 km/h. Problemem jest jednak finansowanie tego zadania oraz realny termin rozpoczęcia pozyskiwania gruntów lub przynajmniej ich rezerwacji przez PKP PLK pod planowaną inwestycję. Na jakim etapie są prace projektowe? Kiedy PKP PLK rozpocznie proces rezerwacji lub wykupu gruntów pod planowaną inwestycję? Jakie są szacunkowe koszty i okres realizacji całego zadania? – pytał Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej poseł Jacek Osuch.

Państwo ogranicza plany
Studium wykonalności podzielono na cztery zadania: Grodzisk Mazowiecki – Knapówka, Knapówka – Nakło – Sucha – Katowice, Knapówka – Nakło – Sucha – Zabierzów (Kraków E30) oraz Katowice – Zwardoń/Zebrzydowice – granica państwa. Na razie trwają prace przygotowawcze.  – Przeprowadzona ocena możliwości zagwarantowania środków z budżetu państwa dla tej inwestycji wskazała, że dalsza realizacja zadania w dotychczasowym kształcie jest mało realna z uwagi na wysokie koszty, jakie generuje ten projekt. Musi więc on podlegać pilnej weryfikacji. Obecnie PKP Polskie Linie Kolejowe SA podjęły prace nad weryfikacją umowy z wykonawcą studium wykonalności, konsorcjum Halcrow Group sp. z o.o. Pierwsze spotkanie odbyło się 18 lipca i dotyczyło wypracowania ograniczenia rzeczowego zakresu umowy dla prac przygotowawczych oraz zabezpieczenia odpowiednich środków finansowych z tym związanych, w kontekście planów modernizacyjnych infrastruktury kolejowej, planowanej dla perspektywy finansowej 2014–2020 – pisze Andrzej Massel, podsekretarz stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.

Na razie nie wykupią gruntów
Największym problemem dla samorządów i mieszkańców jest kwestia gruntów, po których miałaby przebiegać kolej. Działki budowlane leżące na planowanej trasie należą zarówno do prywatnych właścicieli, jak i do gmin. Kluczowym terenem jest kilka hektarów w Witeradowie, gdzie kiedyś znajdowała się Spółdzielnia Inwalidów „Laski”. Teren ten zapisano w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę mieszkaniową.

W ministerstwie przypominają, że PKP Polskie Linie Kolejowe SA organizowały spotkania z mieszkańcami, władzami samorządowymi, zarządcami dróg, nadleśnictwami i zainteresowanymi inwestycją instytucjami. Na spotkaniach tych omawiano ewentualne przebiegi linii kolejowej. – Nie sposób jednak było dotrzeć do wszystkich zainteresowanych osobiście ze względu na rozległość projektu. Uzgodnienia te miały na celu uwzględnienie w jak największym stopniu stanowisk i wymogów zainteresowanych stron, pozwalających na wyeliminowanie jak największej ilości ewentualnych konfliktów, zakładając jednak osiągnięcie zamierzonych celów projektu. Z uwagi na ograniczone możliwości finansowe spółki, PKP PLK SA nie przewiduje w najbliższym czasie składania wniosków o uzyskanie decyzji lokalizacyjnych, a tym samym rozpoczęcia procesu podziałowego gruntów dla pierwszych trzech zadań – twierdzi Andrzej Massel.

Na początku roku, po spotkaniu władz miasta z przedstawicielami PKP PLK oraz konsorcjum firm zajmujących się opracowaniem dokumentacji informowaliśmy, że planowana trasa wiedzie od początku zabudowy Kosmolowa przez Sieniczno, gdzie pod Malinową Górą przewidziano tunel o długości około 650 metrów, a istniejąca zabudowa zostałaby zachowana. Dalej tory wiodłyby przez północną część Osieka, tereny przy ul. ks. Kanonika Stanisława Gajewskiego, niezabudowane tereny równoległe do ul. Kochanowskiego, aż do Żurady. Nad lasem pomiędzy Kosmolowem a Braciejowką, w miejscu zwanym Wodońce, wstępnie założono budowę estakady. W Osieku linia przebiegałaby pomiędzy zabudowaniami na wiadukcie, nad drogą powiatową zaś w Witeradowie pomiędzy granicą miejscowości, a lasem w kierunku Olkusza.

W projekcie jest ujęta budowa stacji Olkusz Południe. Na spotkaniu projektanci tłumaczyli, że sama stacja składałaby się z czterech torów: dwóch głównych oraz dwóch dodatkowych, przy których znajdywałyby się perony. Na drodze wojewódzkiej Olkusz – Trzebinia byłby wiadukt drogowy, a dalej trasa przebiegałaby pomiędzy Żuradą i granicą Olkusza i kolejno w kierunku Bukowna.

Skąd wziąć pieniądze?
Nadal nie wiadomo, ile miałaby kosztować kolejowa inwestycja i skąd będą pochodzić środki na jej realizację. – Z uwagi na trwającą weryfikację założeń dla tej fazy projektu nie jest możliwe podanie szacunkowych kosztów oraz czasu realizacji zadania. Obecnie prowadzone są prace nad określeniem potrzeb inwestycyjnych PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na przyszłą perspektywę budżetową Unii Europejskiej (lata 2014–2020). Wykonane do tej pory oszacowania wskazują jednoznacznie na brak możliwości wprowadzenia do planu pełnego zakresu przedmiotowego studium, tj. zadania 1, 2, 3 i 4. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w planie tym uwzględnione zostanie jedynie zadanie 4 dotyczące odcinka Katowice – Zebrzydowice – granica państwa – dodaje Andrzej Massel.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
tetryk
tetryk
11 lat temu

I nie będzie się w Olkuszu zatrzymywał, bo to za krótki odcinek i nie będzie sensu zwalniać.A może by tak zamiast cudownych pomysłów z szybką koleją zrobić szybką drogę.

Młody
Młody
11 lat temu

Będa interpelacje czy już może dotarło …

czub
czub
11 lat temu

A jeszcze raz ktoś komuś wytknie, że narzekamy – tak narzekamy i bedziemy narzekac, bo skoro mamy nieudolne oosby na stanowiskach administracyjnych, ktorzy marnują moje, nasze pieniadze, na jakies nierealne i bezsensowne projekty – to narzekac bedziemy, bo nie jest problemem marnowanie cudzych pieniedzy,
z uklonami

Georg Lucas
Georg Lucas
11 lat temu

I tak się świat kręci. Projekt robiły setki ludzi, studium wykonawcze kolejne setki, zbierały się komisje, zespoły i podzespoły, rady gmin i powiatów, sejmiki wojewódzkie, komisje sejmowe, agendy rządowe, urzędnicy ministerstwa transportu i infrastruktury, setki sekretarek i urzędników różnych szczebli, i to wszystko po to, żeby stwierdzić, że perspektywa budowy kolei szybkich prędkości stopniowo się oddala i nie będzie jej nawet w 2030 roku. Proponuję teraz uruchomić dodatkowe komisje, zespoły i podzespoły w celu opracowania kolejnego studium dotyczącego planu budowy kolei szybkich prędkości w latach 2045-2070 i oczywiście tych ludzi sowicie wynagrodzić. Co prawda na świecie, jeśli go wcześniej szlag nie trafi będzie już jeździć kolej hiperszybkich prędkości, ale przynajmniej tysiące ludzi i ich rodzin będzie w Polsce miało stałe utrzymanie planując, projektując i opracowując to co już murzyni będą mieli od 30 lat. Ale ludzie muszą z czegoś żyć. Chociaż jeden pozytyw tej sprawy.

Georg Lucas
Georg Lucas
11 lat temu

„planowana trasa wiedzie od początku zabudowy Kosmolowa przez Sieniczno, gdzie pod Malinową Górą przewidziano tunel o długości około 650 metrów, a istniejąca zabudowa zostałaby zachowana. Dalej tory wiodłyby przez północną część Osieka, tereny przy ul. ks. Kanonika Stanisława Gajewskiego, niezabudowane tereny równoległe do ul. Kochanowskiego, aż do Żurady. Nad lasem pomiędzy Kosmolowem a Braciejowką, w miejscu zwanym Wodońce, wstępnie założono budowę estakady. W Osieku linia przebiegałaby pomiędzy zabudowaniami na wiadukcie, nad drogą powiatową zaś w Witeradowie pomiędzy granicą miejscowości, a lasem w kierunku Olkusza”. Dobre sobie, sam Spilberg by się nie powstydził. Andersen i bracia Grimm także.

realista
realista
11 lat temu

Po co to strzępić pióro o rzeczach nierealnych. Kto miałby wsiadać i wysiadać na tej stacji w Olkuszu? Bezrobotni i turyści? Wy zadbajcie o zabytkowy budynek normalnej kolei, bo car go wybudował a wy go zrujnujecie doszczętnie. Przeżył Hitlera, przeżył Stalina, ale wolnej Polski chyba nie przeżyje. Zresztą po co skoro i tak mało który pociąg się przy nim nie zatrzymuje. Zachciało się szybkiej kolei w Olkuszu. Głoszenie takich bajek powinno być karane. Będzie w Polce tylko jedna linia szybkiej kolei: z Berlina do Moskwy i to wybudowana dla pasażerów z tych krajów. Polska tylko za to zapłaci i paru decydentów nabije swoje kabzy, jak to zwykle w tym kraju bywa. Na nic więcej proszę nie liczyć, to po prostu nierealne. I proszę prawdziwych patriotów aby się nie zapowietrzali czytając te słowa. Taka jest brutalna prawda. Jako naród nie jesteśmy zdolni do tego typu inwestycji. Wystarczy spojrzeć na jakość nowych autostrad.

KARON
KARON
11 lat temu

Zobaczymy szybką kolej jak świnia niebo.