AZS Politechnika Kraków – LKS Kłos Olkusz 3:1(-17, 12, 22, 17)
Późnym sobotnim wieczorem w hali krakowskiej Politechniki w trzecim meczu rundy rewanżowej siatkarze Kłosa musieli uznać wyższość gospodarzy. Miejscowi nie mieli większych w pokonaniu przyjezdnych, którzy nie grali w pełnym składzie. Zabrakło Marzewskiego, a Szczepanik w drugim secie uległ kontuzji. Po tej porażce nasi zawodnicy zapowiadają, że powalczą do końca o jak najlepszą lokatę.
Pierwszy set nie zapowiadał takiej porażki. Zespół zagrał równo i dobrze i tą część spotkania wygrali wysoko do 17. Dalej już nie było tak dobrze. Druga odsłona rozpoczęła się od kontuzji Szczepanika, który musiał opuścić parkiet. Młodsi zawodnicy Kłosa nie sprostali rywalowi. Umiejętnie wykorzystali to krakowianie, odnosząc wysokie zwycięstwo do 12. W trzecim secie gra układała się równo. Olkuszanie walczyli z determinacją, ale i miejscowi pokazali, że grać potrafią. Najwięcej problemów przyjezdnym sprawiały bloki rywala. Przy stanie 18:17 Kłos prowadził, jednak siatkarze Politechniki potrafili skutecznie powstrzymać przeciwnika, czego efektem była ich wygrana do 22. Czwarty set to dominacja gospodarzy. Dobra obrona, lepsza gra skutkuje zwycięstwem do 17. -Nie mogliśmy sobie poradzić. Pierwszego seta wyraźnie wygraliśmy, kolejne niestety ułożyły się odwrotnie. Szkoda, bo po pierwszych dwóch meczach tej rundy, nawet przegrywając, nasza forma była dobra. To po prostu nie był nasz styl. Nie graliśmy tak, jak przyzwyczailiśmy kibiców. Do tej pory przegrywaliśmy maksymalnie za jeden punkt, ale zawsze graliśmy ambitnie, z wolą walki. To spotkanie powinniśmy wygrać i to za trzy punkty. Teraz nie mamy już szans na drugie miejsce. Trzecie jest nadal w naszym zasięgu, ale kolejne spotkanie musimy wygrać za trzy punkty. Trzeba walczyć dalej i przede wszystkim zatrzeć to nieprzyjemne wspomnienie – mówił trener Kłosa, Roman Socha.
Po trzeciej kolejce Kłos zajmuje trzecie miejsce (34 punkty). Pierwsza lokata należy do Kęt (43 punkty), a druga do Wawelu (40 punktów). Do rozegrania pozostały jeszcze mecze z Brzeskiem i Kętami, w których olkuszanie będą gospodarzem.
Stracona szansa na drugie miejsce
Subskrybuj
Zaloguj sie aby komentować
0 komentarzy
najnowszy