Wystarczyło raptem pół roku, aby młodzi piłkarze Olkuskiego Klubu Sportowego „Słowik” awansowali o dwa szczeble rozgrywkowe. Tak, to nie jest pomyłka. Wszystko przez reorganizację rozgrywek dzieci i młodzieży prowadzonej systematycznie przez MZPN i PPN Kraków. Dzięki zmianom otwierającym furtkę do ligowej promocji już po rundzie jesiennej, w nowym roku pod szyldem I lig występować będą dwa zespoły OKS-u – Orlicy (U-11) oraz Trampkarze (U-15).
Młodsi z tego grona zawodnicy awans wywalczyli w sposób niekwestionowany, wygrywając komplet dziesięciu turniejowych spotkań i strzelając w nich łącznie 123 bramki. Rekordowym zwycięstwem zakończył się mecz Słowika z Sokołem Kocmyrzów, w którym podopieczni Sylwestra Brzezińskiego byli gospodarzem. Wynik 19:0 to rzadkość nawet w rozgrywkach młodzieżowych. A podobnych rezultatów w ostatnich tygodniach było więcej. Pieczęć na Mistrzostwie swojej grupy, 11-latkowie postawili w Bęble, gdzie w dwumeczu rozbili miejscowego Orła aż 25:3. – Jesienią brakowało nam prawdziwych wyzwań i okazji do rywalizacji z przeciwnikami prezentującymi podobny poziom do naszego. Awans z Olkusza dawał nam nadzieję na zdobycie dodatkowego doświadczenia, a wyszedł z tego piłkarski „spacerek”. Od marca będzie już zdecydowanie trudniej, ale wbrew pozorom w klubie wszyscy się mocno z tego cieszymy – przyznaje trener Brzeziński.
Drugim zespołem mogącym pochwalić się szybką ścieżką awansu są Trampkarze, a więc chłopcy szlifujący piłkarską formę pod okiem Marcina Sosińskiego. – I w naszym przypadku mógłbym pożalić się na brak szczególnie wymagających rywali – mówi Sosiński. – Przegraliśmy tylko raz, na boisku Prądniczanki, choć bardziej niż sama porażka, bolały jej okoliczności. Swoje „trzy grosze” w tym dniu dołożył sędzia, który skutecznie nas wykartkował. Mimo braku kilku nominalnych graczy, rundę dokończyliśmy w spokoju, awans zapewniając sobie na kolejkę przed zakończeniem jesiennego terminarza – dodaje szkoleniowiec 15-letnich piłkarzy. Jak przystało na lidera, Słowik nawet pewny swego wygrał ostatni pojedynek w II lidze, 5:3 pokonując Nową Proszowiankę.
Powoli kończąca się piłkarska jesień była szczęśliwa nie tylko dla wspomnianych już zespołów OKS-u, ale przyniosła wiele radości każdej z ekip, począwszy od przedszkolaków, a na seniorach kończąc. W ścisłej czołówce swoich zmagań znaleźli się Żacy, tylko jeden mecz w Wolbromiu z WAP-em przegrali za to Młodzicy, którzy wiosną postarają się zrewanżować najgroźniejszemu rywalowi w walce o awans do rozgrywek krakowskich. Z zaledwie jedną porażką półrocze zamknęli też Juniorzy Młodsi, ale i tak lepszym bilansem bramkowym wyprzedzają w tabeli rówieśników z Przegini. Nie można również zapominać o drużynie Seniorów. W tym przypadku najstarsi zawodnicy Słowika, zimę spędzą tuż za podium, lecz z szansami na wiosenną walkę o czołowe lokaty.
– Za nami bardzo udana runda jesienna, podczas której każdy zespół stanął na wysokości zadania, grając na miarę swoich możliwości. Cieszymy się z kolejnych awansów, ale i pamiętamy, by szanować każdego przeciwnika – mówi z satysfakcją prezes OKS-u, Jarosław Konieczny. – Przed nami długa polska zima, ale wzorem poprzednich lat nie będziemy próżnować. Do marca trenujemy pod dachem sal gimnastycznych, jeździmy po różnych turniejach, ale i sami je organizujemy. Naszym priorytetem na najbliższe miesiące będzie skompletowanie dwóch roczników dziewcząt, aby już wiosną móc myśleć o historycznym starcie w żeńskich zmaganiach – dodaje klubowy koordynator, Rafał Pięta.
Fot. OKS Słowik Olkusz