Nasi Czytelnicy są bacznymi obserwatorami zachowań uczestników ruchu drogowego. Do redakcji „Przeglądu Olkuskiego” często napływają interwencje, dotyczące łamania przepisów zarówno przez kierowców, jak i przez pieszych. Tym razem problem zgłoszony przez olkuszanina związany jest z jazdą „pod prąd”.
Ul. Orzeszkowej w kierunku Stokrotki i poczty jest jednokierunkowa. – W pobliżu są szkoły i przedszkole. Dzieciaki przechodząc przez drogę patrzą tylko w prawo, bo droga jednokierunkowa. Tymczasem z lewej strony też ktoś jedzie, choć nie powinien. Kierowcy wiedzą, że poruszają się „pod prąd” i chcą ten odcinek pokonać jak najszybciej, co stwarza dodatkowe zagrożenie. Czy musi dojść do tragedii, aby ktoś się tym zajął? – napisał do nas Czytelnik.
Zapytaliśmy w olkuskiej komendzie, czy policjanci podejmują interwencje wobec kierowców jeżdżących nieprawidłowo ul. Orzeszkową. Według policyjnych statystyk, w ciągu minionego półtora roku odnotowano dwa przypadki łamania przepisów na tej ulicy. W październiku 2014 roku kierowca autobusu wjechał pod prąd i zaparkował. Z kolei 13 marca 2015 roku dokładnie takie samo wykroczenie popełnił kierowca citroena. Jak informuje olkuska komenda, obydwaj panowie zostali ukarani mandatami. Za niestosowanie się do znaku B2 (zakaz wjazdu) grozi grzywna od 20 do 500 złotych oraz 5 punktów karnych.
To jeden problem , jest jeszcze jeden mieszkańcy z północnej części osiedla przejeżdżają po boisku pod Stokrotkę oraz chodnikiem od Nałkowskiej do Reja.Chodnik na przepuście jest już załamany tak, że po deszczu stoi woda i nie da się przejść.
Wjazd w ul.Orzeszkowa w kierunku Baczynskiego jest rowniez oznaczony znakiem „strefa zamieszkania” za nim, w strefie zamieszkania obowiazuje predkosc 20 km/h.Predkosci rozwijane na tej drodze znacznie przewyzszaja dopuszczalna. Na ulicach osiedlowych jezdzi sie jak na autostradach. Osiedla nigdy nie byly obiektem zainteresowania policji drogowej. Przypadki jazdy pod prad na jednokierunkowym odcinku Orzeszkowej nie sa sporadyczne. MIeszkajac na pietrze przy tej ulicy codziennie, wielokrotnie obserwuje to zjawisko. Ale kogo to …. . Na Orzeszkowej jak w calej Polsce z przyladami z rzadu i parlamentu wszyscy dokladnie prawo maja w odbycie.
[quote name=”Roman”]Żadko, żadko -tam zaglądają. Częściej rzadko.[/quote]
Muj błond. Zdaża sie, pewnie Ty jesteś ortograficznym mistrzem, co?
Żadko, żadko -tam zaglądają. Częściej rzadko.
Sam widziałem kiilkanaście razy samochody jadące pod prąd. Znaczy to,że patrole policji żadko tam zaglądają skoro tylko dwa zdarzenia wykryli.
Kierowcy muszą sobie jeszcze przypomnieć zasadę prawej ręki, zwłaszcza na skrzyżowaniu na Orzeszkowej koło policji. Jak który zaliczy dzwona, to sobie pieronem przypomni.
Dowalić dziadom po 500 to już nigdy nie pojadą pod prąd.