„Ponad 300 osób zgromadziło się w Sali Teatralnej Miejskiego Ośrodku Kultury w Olkuszu, w dniu 12 lutego br, gdzie po raz pierwszy została zorganizowana impreza pod nazwą „Wieczór Chorwacki z biznesem i pieśnią na ustach. Inicjatorem tego spotkania był konsul honorowy Paweł Włodarczyk, a współpracowali z nim przy organizacji tego wieczoru laureat Olkuskiej Nagrody Artystycznej, pan Zenon Krukowiecki i dyrektor MOK w Olkuszu, Grażyna Praszelik-Kocjan” – taki komunikat opublikowany został na stronie internetowej Konsulatu Republiki Chorwacji w Krakowie.
Wykład wygłoszony dla słuchaczy Olkuskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku przez konsula Pawła Włodarczyka poprzedzony został pokazem filmu dokumentalnego o najpiękniejszych zakątkach i zabytkach Chorwacji. Polacy chętnie odwiedzają ten położony nad Adriatykiem kraj, wciąż jednak nie należy do tak popularnych wśród turystów celów podróży, jak Egipt, Grecja, czy Hiszpania. A powinien być, gdyż Chorwacja szczyci się nie tylko skąpanymi w słońcu plażami, ale przede wszystkim wspaniałymi śladami historii, jak choćby amfiteatrem w Puli, pałacem Dioklecjana w Splicie i twierdzą Klis.
Opowiadając o tym pełnym atrakcji i bajecznych krajobrazów kraju konsul Paweł Włodarczyk wiele miejsca poświęcił mało znanym związkom łączącym Polskę i Chorwację. Tytułem przykładu wspomnieć należy o uchodźcach polskich, którzy na terenie Chorwacji znajdowali schronienie i nowy dom po powstaniach. Tamtejsza Polonia przed I wojną światową liczyła 15 tys. osób. Obecnie Polacy są wymienieni w preambule Konstytucji Republiki Chorwacji, jako mniejszość narodowa posiadająca status prawny i gwarancje rozwoju, mają także zagwarantowaną reprezentację w parlamencie. Oprócz poznania licznych ciekawostek o historii i zabytkach, uczestnicy spotkania w MDK poszerzyli swą wiedzę także o chorwackich winach, które zachwalał zaproszony na tę okazję znawca.
Wieczór zakończył recital Zenona Krukowieckiego, laureata Olkuskiej Nagrody Artystycznej, śpiewaka grupy „Prasłowianki” skupiającej byłych członków Zespołu Pieśni i Tańca Uniwersytetu Jagiellońskiego „Słowianki”. Zenon Krukowiecki nie tylko wykonywał tradycyjne utwory z różnych regionów Chorwacji, ale też zaprezentował fragmenty filmów z koncertów poświęconych kulturze żyjących nad Adriatykiem Słowian. Podczas występu zszedł ze sceny na widownię i razem z publicznością zaśpiewał „Mariannę”, piosenkę równie dobrze znaną Polakom i Chorwatom.
Oprócz wymienionych wyżej osób i studentów OUTW w wieczorze chorwackim uczestniczyli: wicestarosta Jan Orkisz, zastępca burmistrza ds. społecznych dr Włodzimierz Łysoń, prodziekan Wydziału Matematyki Stosowanej AGH dr Jerzy Stochel oraz byli członkowie zespołu „Słowianki” z Olkusza.
MOK Olkusz, zdjęcia: Adam Sowula
Mam pytanie. Mój kumpel idzie do wojska i chciałby zrobić jakieś na tą okoliczność spotkanie. Byłoby kilkadziesiąt osób – towarzycho mieszane, chłopcy i dziewczynki. Impreza zakrapiana, tańczona i śpiewana. Ale przydałby się jakiś śpiewak, który bawiłby towarzycho. I wydaje mi się, mógł by to być Krukowiecki. Czy ktoś jest mi w tej sprawie udzielić pomocy, chodzi o kontakt. Cała impreza odbyłaby się w remizie OSP, która nie ma nagłośnienia, ale może by sie dało coś załatwić. Towarzycho nie ma szczególnych upodobań piosenkowych, ale takie śpiewki jak: Od Krakowa jadą kupcy, Nikogo mi nie żol tylko Mikołoja, Lecioł pies przez owies suka przez tatarkę, Strzelały pierony w doliny i dęby, które Krukowiecki potrafi zaśpiewać byłyby miło słyszane. Czekam i za pomoc dziękuje.
To jest pewnie jakiś uśmiechnięty Chorwat. Pewnie mu coś polali.
[quote name=”Yowita”]A, dlaczego to pan wicestarosta tak się wypstrokacił tym pięknymi kolorowymi bucikami i pięknym kolorowym krawatem. Chociaż krawat mnie nie dziwi. Chłop dobrze po 60-tce a ubiera się jak małolat. Przykładem prawdziwego faceta i reprezentanta władz olkuskich jest wiceburmistrz Włodzimierz Łysoń. Proszę brać przykład z tego gościa, zwracam się do wszystkich pstrokatych.
Nie szata zdobi człowieka.[/quote]
A ów przebieraniec w tym rondlu na głowie to kto ???. Jak on wygląda w tych portkach no i z czego on się śmieje.
Ten MOK to jakiś dziwny jest, w ogóle chyba nie zapraszają radnych bo ich na widowni nie widać. Pewnie takie mają wytyczne przez dawny układ. W złym kierunku to idzie, pani dyrektor proponuję zweryfikować swoje zachowanie względem samorządowców z powiatu jak i z gminy. Przecież gołym okiem widać, że jest to wszystko robione pod określoną grupę trzymającą władzę. Żenujące ale prawdziwe.
A, dlaczego to pan wicestarosta tak się wypstrokacił tym pięknymi kolorowymi bucikami i pięknym kolorowym krawatem. Chociaż krawat mnie nie dziwi. Chłop dobrze po 60-tce a ubiera się jak małolat. Przykładem prawdziwego faceta i reprezentanta władz olkuskich jest wiceburmistrz Włodzimierz Łysoń. Proszę brać przykład z tego gościa, zwracam się do wszystkich pstrokatych.
Nie szata zdobi człowieka.