Ukazał się trzeci już numer, wydawanego przez Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną, półrocznika „Ilcusiana”. Jak zwykle ciekawy, zawierający wiele materiałów będących prawdziwymi rarytasami dla miłośników przeszłości Olkusza. Prezentacja  wydawnictwa odbyła się 19 listopada br.

I tak dr Dariusz Rozmus, obecnie kustosz Muzeum Miejskiego w Dąbrowie Górniczej,  niezbicie i naukowo twierdzi, na podstawie poszukiwań własnych i innych archeologów, że „badania na obszarze Zagłębia Dąbrowskiego wykazały, że obszary położone nad Przemszą i Brynicą, a także bardziej na wschód w rejon Olkusza i na zachód aż po Bytom, w okresie wczesnego średniowiecza były znaczącym dla gospodarki całego państwa Piastów ośrodkiem hutniczo-górniczym, nastawionym na pozyskiwanie z rud srebra i ołowiu (…) większość stanowisk archeologicznych związanych z hutnictwem metali kolorowych została odkryta na obszarze Dąbrowy Górniczej”. Udowodnił to wysoce kompetentną analizą tzw. „Skarbu hutnika”. Jest to, odkryty przez dr. Rozmusa, „szkliwiony garnek o konstrukcji typowej dla XII wieku, wypełniony denarkami książąt Władysława Wygnańca (1138-1146) oraz Bolesława Kędzierzawego (1121-1173)… dodatkowo w garnku znaleziono prawie dwa kilogramy surowych, wytopionych  placków srebra”. Dowodzi  również, że zasoby srebra w czasach pierwszych Piastów pochodziły ze źródeł rodzimych, właśnie głównie z okolic dzisiejszej Dąbrowy Górniczej. Ujmuje to część legendy o Olkuszu, jako o „srebrnym mieście”.

W kolejnym opracowaniu Wojciech Głowa, Aldona Garbacz-Klepmka i Dariusz Rozmus analizują, dla olkuskiej równowagi, problem wydobywania i handlu ołowiem na Rynku w Krakowie. Zresztą nie tylko olkuskim. Punktem wyjścia do wywodu jest fakt wydobycia z ziemi tzw. bochnów olkuskiego ołowiu w Nowogrodzie, z morza koło wybrzeży Holandii, a przede wszystkim w czasie wykopalisk na krakowskim Rynku. Znaleziono tam bochen ołowiu o wadze 693 kg z olkuskimi gmerkami.
Jerzy Roś, kustosz olkuskiego Muzeum PTTK, pasjonat  badań archeologicznych na  olkuskim Rynku i przyległych uliczkach, opisuje szczegółowo prowadzone tu prace wykopaliskowe w roku 2010 i odnalezione cenne pamiątki ze średniowiecza.

Bliżej współczesności: Jacek Sypień, fachowo szperający po dawnych i współczesnych dziejach Olkusza,  przedstawia historię Szpitala w Jaroszowcu, a lepiej powiedzieć – w Rabsztynie. Zaskakuje czytelnika faktem, że architektem-projektantem tego znakomicie skomponowanego obiektu był Jan Witkiewicz-Koszczyc, kuzyn Stanisława Ignacego Witkiewicza. Człowiek o nieprzeciętnym talencie inżynierskim, wielce zasłużony również na innych polach naszego życia narodowego. Historia szpitala – mówimy tu o budynku – rozpoczyna się w roku 1929. Przechodził on różne fazy budowy i przebudowy, reorganizacji i zderzeń z historią. Obecnie jest to Wojewódzki Szpital Chorób Płucnych, zaś sam obiekt imponuje rozległością i stylową elegancją. Kierowało nim dotąd 16 dyrektorów.

Rafał Jaworski, redaktor naczelny gazety samorządowej „Echo Klucz”,  przedstawia postać Piotra Przemyskiego – kapitana AK, żołnierza partyzanta od Hardego, który uszedł z życiem  w walce z okupantem, mimo iż śmierć nieraz zaglądała mu w oczy, a zginął zamordowany przez funkcjonariuszy kieleckiego UB w Pokrzywiance koło Nowej Słupi 18 sierpnia 1945, w wieku 26 lat.

Krzysztof Goc włącza się do dyskusji w „sprawie bolesławskiej”, wskazując – co jest ogromnym zaskoczeniem – na wielu tajnych informatorów UB zarówno spośród ludzi świeckich, jak i duchownych z okolic olkusko-bolesławskich, i rozszyfrowuje całkowicie bądź częściowo ich nazwiska oraz podaje nazwiska olkuskich funkcjonariuszy UB zaangażowanych czynnie w  konflikt.

Czytamy także „Kilka słów o historii olkuskiego Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego”, które  powstało niemal 100 lat temu, i piękny reportaż Emilii Kotnis-Górki o „Ostatnim locie w chmurach” majora Arkadiusza Protasiuka, tak tragicznie wpisanego w naszą najnowszą historię. Autorka ukazuje nie tylko ciekawą osobowość tragicznego pilota, ale również jego najwyższe kwalifikacje lotnicze. Posiadał pierwszą klasę pilota wojskowego oraz uprawnienia do wykonywania lotów w dzień i w nocy, jako dowódca załogi na samolotach Tu 154 M i Jak 40. Miał również uprawnienia pilota doświadczalnego III klasy samolotu Tu 154 M. Był pilotem klasy mistrzowskiej z nalotem 3528 godzin, w tym na Tu 154 M 2937 godzin, a 445 godzin na stanowisku dowódcy”.

Prezentację „Ilcusian” połączono z podsumowaniem konkursu  „Album Zabytków Ziemi Olkuskiej”, zorganizowanego przez Powiatową i Miejską Bibliotekę Publiczną oraz Oddział PTTK w Olkuszu. Młodzi uczestnicy nadesłali 43 prace. Nagrody otrzymali:

W kategorii szkół podstawowych:
I miejsce – Kinga Kantor – SP nr 1 w Wolbromiu
II miejsce – Aleksandra Ćwik – SP w Zedermanie i Zuzanna Gardeła – SP nr 1 w Wolbromiu
III miejsce – Kacper Nowak – SP nr 2 w Bukownie, Dominika Skrzypek – SP w Zedermanie i Anna Chmielarz- SP nr 1 w Wolbromiu.
Przyznano także 8 wyróżnień. Otrzymali je:
Damian Kościołek – uczeń 3 klasy Publicznej SP w Witeradowie,
Marcin Ciosek – SP nr 3 w Olkuszu
Jowita Niewiara – SP w Porębie Górnej
Karolina Nowojewska – SP w Porębie Górnej
Agata Chojowska – SP w Krzykawie
Agnieszka Zimowska – SP nr 4 w Olkuszu
Sandra Sobczyk- SP w Krzykawie
Agnieszka Zajega – SP nr 5 w Olkuszu.

Gimnazjaliści otrzymali następujące nagrody:
I miejsce – Paweł Kańczuga z Gimnazjum w Gołaczewach
II miejsce – Karol Tomsia z Gimnazjum w Krzykawie
III miejsce – Agnieszka Walczak z Zespołu Szkół nr 1 w Bukownie
Przyznano także 2 wyróżnienia.

Uczniowie szkół średnich nadesłali tylko 2 prace, za które otrzymali podziękowania.
Organizatorzy podziękowali także 16 nauczycielom, którzy włączyli się w organizację konkursu oraz służyli pomocą i radą swoim uczniom przy przygotowaniu prac innych niż zwykle, bo o charakterze multimedialnym.

Półrocznik „Ilcusiana”  jest do nabycia w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej w Olkuszu.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze