gerard woznica

Na początku tego miesiąca zmarła Maria Stypułkowska-Chojecka „Kama”, która – jako łączniczka 1. kompanii „Pegaz” z batalionu „Parasol” – brała udział w krakowskim zamachu na wyższego dowódcę SS i Policji Generalnego Gubernatorstwa Wilhelma Koppego, a potem uczestniczyła również w bitwie pod Udorzem (lipiec 1944 r.), gdzie zginęło 6. żołnierzy AK, jej kolegów z batalionu.

Z kolei 14 lutego wypada 74. rocznica powstania największej armii podziemnej w Europie podczas II wojny światowej – Armii Krajowej. Tego samego dnia mija także 35 lat od śmierci najsłynniejszego partyzanta Ziemi Olkuskiej – Gerarda Woźnicy „Hardego”. Te okoliczności sprawiły, że postanowiliśmy poświecić w gazecie trochę miejsca wojnie partyzanckiej na Ziemi Olkuskiej w latach 1939-45.

Po kampanii wrześniowej i zajęciu Polski przez Niemców powiat olkuski został podzielony na dwie części. Tereny północne i wschodnie weszły do tzw. landkomisariatu w Wolbromiu, a ten w skład Generalnego Gubernatorstwa, natomiast zachodnie (Olkusz, Bolesław, Sławków, Bukowno, Klucze i Ogrodzieniec) zostały włączone do III Rzeszy. Powiat podzieliła szczelnie przez okupantów pilnowana granica.

Już jesienią 1939 r. organizują się na naszych terenach grupki konspiracyjne związane ze Służbą Zwycięstwu Polsce. Od 1940 r. działalność prowadzą już: Orzeł Biały i GL-PPS-WRN oraz Związek Walki Zbrojnej, który w lutym 1942 r. zmienia nazwę na Armia Krajowa. Z inicjatywy Sosnowieckiego Okręgu PPS powstaje na terenie powiatu olkuskiego w 1942 r. baon GL-PPS, któremu dowodzi Kazimierz Kluczewski „Pijok”. W maju 1942 r. organizuje się olkuski pułk „Srebro”, który wchodzi w skład Brygady Zagłębiowskiej GL-PPS, którą dowodzi Cezary Uthke „Tadeusz”. Gdy Gwardia Ludowa – PPS wchodzi w skład AK (w grudniu 1943 r.), pułk zostaje włączony pod dowództwo 23 Śląskiej Dywizji Piechoty AK. Pułk „Srebro” składał się z dwóch baonów. Pierwszym dowodził Bolesław Sowula (Wrzos), drugim, który w marcu 1943 r. liczył już 468 osób, Gerard Woźnica (Hardy). Baon Woźnicy, w którego składzie znajdowali się mieszkańcy tej części powiatu, która została włączona do Rzeszy, w tym wielu z Klucz, składał się z 4 kompanii: 4 kompanią dowodził Władysław Stachowski (Dzik), 5 dowodził Władysław Krawczyk (Grab), a 6 Bronisław Biały, a po jego aresztowaniu Jan Cupiał (Orzeł), kompanią CKM dowodził Józef Mrówka (Mat). W sierpniu 1943 r. przy II baonie utworzono leśny pluton dywersyjny „Srebro”, który w lutym 1944 r. staje się oddziałem partyzanckim AK o kryptonimie „Surowiec”. W kwietniu tegoż roku zostaje włączony jako 2 kompania do baonu partyzanckiego Oddziału Rozpoznawczego 23 Śląskiej Dywizji Piechoty AK. Oprócz niego we wspomnianym baonie są jeszcze dwie kompanie: 1 zorganizowana na terenach powiatu zawierciańskiego dowodzona przez Stanisława Wencla (Twardy) i 3 kompania z chrzanowskiego dowodzona przez Rutkowskiego „Borutę”. W czerwcu 1944 r. Hardy dysponuje dwoma kompania strzelców i 1 kompania szkolną. We wrześniu, po włączeniu w skład „Surowca” oddziału dowodzonego przez hm. Edwarda Nowaka, „Surowiec” przekształca się w samodzielny baon. Gdy Niemcy aresztują Cezarego Uthke, oddział podlega bezpośrednio inspektorowi sosnowieckiemu AK por. Lucjanowi Tejchmanowi „Wirtowi”. Cały czas utrzymywany jest ścisły kontakt z komendantem obwodu Olkusz i dowódca pułku „Srebro” ppor. K. Kluczewskim. Przy oddziale „Hardego” istniała ściśle tajna kompania rezerw. Początkowo należało doń 35 żołnierzy, z czasem, gdy włączono doń oddział AK wspomnianego Edwarda Nowaka i Stanisława Szreniawy (ps. Grom), rozrósł się do 75 ludzi. Członkowie kompani rezerw mieli za zadanie obserwacje posterunków granicznych i żandarmerii itd. Oddział Hardego dysponował również informacjami zebranymi przez Wywiad Obwodu Olkusz.

Okręg Śląski AK podlegał pod Obszar Południowy – IV AK Kraków. W skład obwodu wchodziły inspektoraty, m.in. Sosnowiec, noszący kryptonim „Stanowisko”. W jego składzie był m.in. obwód Olkusz „Srebro”. W składzie obwodu były placówki, wśród nich m.in. w Kluczach (Kotlina), Chechle (Cietrzew) i Ryczówku (Rząsawy). Bydlin i Kwaśniów (wsie w GG), wchodziły już w skład 116 pułku piechoty AK noszącym kryptonim „Winiarnia” i wchodzącym w skład 106 DP AK Okręg Kraków. Obszary powiatu z Generalnego Gubernatorstwa zorganizowane były w obwód Olkusz o kryptonimie „Olga”, który należał do inspektoratu Miechów „Maria”, a ten podlegał Okręgowi Kraków „Kamień”.

partyzanci od hardego

W początkach 1942 r. utworzono obwód olkuski Batalionów Chłopskich, kolejnej po ZWZ-AK organizacji partyzanckiej, związanej ze środowiskiem chłopskim. BCh było jednak dużo mniej liczne od tutejszego AK (początkowo olkuski obwód liczył ledwie kilkudziesięciu członków, w 1944 około 1 tys.). Od kwietnia 1943 r. komendantem obwodu był Stefan Brożek. Oddziały BCh działały głównie na północnych obszarach dawnego powiatu. Wspomnijmy tu o oddziale Edwarda Kaziora „Lota”, który działał m.in. na terenie gminy Pilica, a który prócz licznych akcji wojskowych dokonał też wielu likwidacji konfidentów. Jedna z największych akcji BCh to akcja na pociąg wojskowy pod Rabsztynem dokonana przez oddział Stanisław Śnitki „Sowy” z BCh. Zasłynął on również atakiem jeszcze we wrześniu 1943 r. na Urząd Celny w Ogrodzieńcu, a w październiku tegoż roku uwolnieniem więźniów z Pilicy. Potem oddział ten, na który Niemcy w kwietniu 1944 r. organizowali obławy, stoczył w okolicach lasu złożenieckiego krwawą bitwę. Inne oddziały to m.in. Mieczysława Filipczaka „Mietka” (który operował w 1944 r. razem z oddziałem Stanisława Wencla „Twardego” z AK) oraz oddziale „Wiary” (ten z kolei współpracował z oddziałem Tadka Białego AL i grupą Rosjan dowodzonych przez Rosjanina Mikołaja Iwanowicza Sługaczowa.

Tereny powiatu były też miejscem działania oddziałów Armii Ludowej, wspomnijmy oddział „Tadka Białego” (Tadeusz Grochala). Działał tu też partyzantka radziecka, wymieńmy oddział kpt. Aleksandra Gryszczuka „Newskiego”, który zdołał przeciągnąć na swoją stronę 40 Własowców z zamku w Pilicy (zmarł w wyniku ciężkich ran odniesionych w bitwie pod Kępą – pochowany został na rynku w Pilicy), albo oddział dowodzony przez Michała Szułajewa „Putiłowa”, rozbity z kolei przez oddział Narodowych Sił Zbrojnych, które z równą zaciekłością zwalczały oddziały niemieckie jak lewicową partyzantkę, oraz oddział E. Bierieżniuka „Michajłowa” współpracujący z „Hardym”. Był także oddział wspomnianego już Mikołaja Iwanowicza Sługaczowa, który w końcu 1944 r. operował wraz z oddziałami „Wiary” BCh i Tadka Białego AL w lasach na północ od Pilicy. W obławie na ten oddział z 11 na 12 listopada 1944 r. wzięły udział oddziały Własowców (4 kompanie) i Wehrmachtu (1 kompania).

W chwili wybuchu w sierpniu 1944 r. powstania warszawskiego oddziały 116 pułku Ziemi Olkuskiej „Winiarnia” dowodzonego przez Jana Kołymana „Teofila” znajdowały się w punktach koncentracji przed akcją „Burza”. Plan „Burza” zakładał ogólnopolskie powstanie i pomoc oddziałów z całego kraju walczącej Warszawie. W momencie koncentracji poszczególne oddziały olkuskiego pułki stacjonowały: I batalion dowodzony przez Edwarda Jadło „Elektron” znajdował się w rejonie Kroczyc, Pradeł i Kidowa, II batalion dowodzony przez Józefa Bedosza „Zawiślaka” był w okolicach Pilicy i Żarnowca. III batalion dowodzony przez Władysława Nowaka „Zempliński” znajdował się w rejonie Wolbromia, a IV dowodzony przez „Onufrego” stacjonował w pobliżu Sułoszowej. Cały pułk liczył 1536 żołnierzy (w tym 44 oficerów, 350 podoficerów). Jak wiadomo plan Burza spalił na panewce.
Gerard Woźnica – Hardy. Legendarny dowódca największego oddziału partyzanckiego operującego na terenach ziemi olkuskiej, w tym także na obszarze włączonym do III Rzeszy. Batalion „Surowiec” z 23 Dywizji Piechoty Armii Krajowej nigdy nie został rozbity ani rozproszony.

Gerard Woźnica urodził się 15 września 1917 r. w Jankowicach, w powiecie rybnickim. Był synem powstańca śląskiego, Augustyna Woźnicy. Ukończył szkołę Podoficerską dla Małoletnich w Koninie. Przydzielony do 20 pułku piechoty w Krakowie, trafił do kompani dowodzonej przez por. Józefa Mrówkę z Rodak. Brał udział w kampanii wrześniowej, i został ranny pod Krasnymstawem. Wracał do domu, ale okazało się, że musiał się ukrywać. Postanowił się skontaktować ze swoim byłym dowódcą. Przyjechał do Rodak, do Józefa Mrówki, który w tym czasie pracował jako tłumacz w Urzędzie Gminy w Bolesławiu. Mrówka załatwił Woźnicy pracę w kluczewskiej Papierni. Szybko włączył się do konspiracji. Został przełożonym batalionu GL PPS w Kluczach (wchodzącym w skład olkuskiego 4 pułku „Srebro”). Gdy GL PPS włączono w 1943 r. do AK (Okręg Śląski) jego oddział „Surowiec” stanowi II baon w składzie pułku „Srebro”. Partyzanci Hardego wsławili się licznymi akcjami przeciw okupantowi i kolaborantom (m.in. akcja na magazyny w Wolbromiu, Ryczówku, olkuską Emaliernię, atak na koszary w Jaroszowcu, na straż przy linii kolejowej, wymknięcie się obławie niemieckiej żandarmerii i Wehrmachtu z Błojca itd.). Zimę z 1943 na 1944 r. oddział spędził w Górach Bydlińskich, gdzie zorganizowano partyzantom wygodne kwatery w naziemnych barakach. Niezwykle dramatyczna była bitwa pod Błojcem (16 czerwca 1944 r.). W osadzie tej – na kwaterze u p. Kozickich – spędzali noc, po udanej akcji zabrania ppor. Józefa Mrówki Mata z Bolesławia, partyzanci z Gerardem Woźnicą na czele. Nocowali w stodole pod lasem. Rano okazało się, że są otoczeni przez żandarmerię i żołnierzy Wehrmachtu. Pospiesznie zorganizowano obronę, dzięki czemu odparto pierwszy atak. Jednak z czasem ostrzelana pociskami zapalającym stodoła stanęła w ogniu. Hardy wydał rozkaz przebijania się dwójkami. Ginęli kolejno: Walenty Żurek „Kierys”, Aureliusz Knape „Łobuz”, Stanisław Piątek „Sprytny”. W następnym ataku na stodołę zginęli Emil Sierka „Haberko” i Jan Pawlik „Szczur”. Cudem przeżywa sam Hardy, któremu życie uratował korzeń, o który się potknął markując rzut granatem (po wystrzeleniu całego magazynka i mając tylko jeden granat, rzucił w kierunku Niemców kamieniem). Kule poszarpały mu tylko mundur. Ocalali partyzanci rozbiegli się po polu i lesie. Niemcy do lasu nie weszli, wiedzieli czym to grozi. Spacyfikowali jednak osadę. Okrutne represje spadły na Kozickich. W trakcie bitwy zginął Franciszek Kozicki, już po niej na podwórku rozstrzelano Jana Kozickiego „Komela”. Właściciela stodoły również Jana Kozickiego rozstrzelali Niemcy na oczach żony i dwóch córek. W trakcie bitwy zginęło też czworo innych mieszkańców Błojca, rozstrzelano też Jana Jaworskiego z małym synkiem i zakładników, których przywieziono tu z Jeziorowic: Franciszka Wdowika i jego syna Władysława. Potem spalono wszystkie budynki Błojca. W 30 rocznicę bitwy w Błojcu odsłonięto pomnik ku czci poległych tu partyzantów i mieszkańców.

gerard woźnica na koniu

Jesienią 1944 r. wobec zacieśniającej się pętli Hardy postanowił ewakuować oddział w bardziej spokojne tereny. Wymykając się obławie oddział nocnymi marszami przedostał się w rejon Suchej Beskidzkiej. Zimę z 1944 na 1945 r. spędzono w obozie koło gajówki Gościbie. Partyzanci wzięli wówczas udział w pasterce w kościele w Trzebuni. Niemcy dowiedzieli się jednak o Hardym. 11 stycznia 1945 r. niemieckie wojska dotarły do obozu w Gościbiu. Bitwa trwała cały dzień. Nocą partyzantom udało się przebić okrążenie. Niemcy stracili w walce aż 93 zabitych. Hardy rozwiązał oddział 25 stycznia. Broń oddano Rosjanom. Gerard Woźnica wrócił do Klucz, do żony. Przeżył wojnę, ale stracił w niej ojca (zginął w obozie w Mauthausen) i dwóch starszych braci. Po wojnie, z żona Krystyną i córką, mieszkali krótko w Olkuszu, a potem w Kluczach (w domku przy ul. Pocztowej). Z Klucz przeniósł się do Poronina, pracował m.in. w Białym Dunajcu. Był aresztowany przez UB; groził mu wyrok śmierci. Woźnica zdecydował się podpisać zgodę na współpracę, ale w dokumentach IPN-u nie ma dowodów, by komuś zaszkodził – zarzuty brał na siebie. Po wypuszczeniu z więzienia od razu przyznał się swoim przełożonym, że podpisał zgodę na współpracę z bezpieką. Tym samym dla UB się zdekonspirował. Zmarł 14 lutego 1981 r. w Poroninie, w tym roku mija więc 35 rocznica jego śmierci. Po przeniesieniu się na Podhale kilkakrotnie odwiedzał ziemię olkuską. Przed śmiercią zdążył opisać historię baonu „Surowiec”. Do końca życia miał wiele problemów w związku ze swoimi wojennymi dokonaniami. Rodzina przechowuje np. dokument, w którym informuje się Woźnicę, że stracił pracę gdyż „jest sumienny i nie pije alkoholu”. Partia nie mogła takiemu człowiekowi zaufać. Sumienność może by mu jeszcze wybaczyli, ale tego, że nie chciał z nimi pić, zapewne woląc inne towarzystwo, tego już nie.

Od 1987 r, zawsze we wrześniu, organizowany jest Rajd „Szlakami Walk Oddziału Hardego”, którego zakończenie odbywa się w Górach Bydlińskich, obok Gajówki Psiarskie, gdzie znajdowała się baza partyzantów. Częstym gościem uroczystego zakończenia bywała p. Krystyna Woźnicowa, żona legendarnego partyzanta.

Fot. 1. Gerard Woźnica „Hardy”.
Fot. 2. Okładka książki Krzysztofa Miszczyka o oddziale „Surowiec”.
Fot. 3. Gerard Woźnica na koniu.{jcomments on}

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jan Jakub
Jan Jakub
8 lat temu

Szanowny Panie!
Z całym szacunkiem dla ofiar nieszczęśliwej potyczki pod Udorzem nazwanie tego starcia bitwą to przejaw grandilokwencji!!!