Sierpień to dla rodziców uczniów czas dużych wydatków związanych z nowym rokiem szkolnym. W szkolnej wyprawce najdroższe są książki. Sprawdziliśmy listy podręczników w wybranych olkuskich szkołach i podliczyliśmy, ile wiedza dzisiaj kosztuje. Jeśli rodzic pierwszoklasisty z powiatu olkuskiego chciałby kupić swojemu dziecku komplet nowych książek, czeka go wydatek rzędu 500 zł. Na tym koszty się nie kończą, bo jeśli doliczyć do tego przybory szkolne, nowy plecak, obuwie szkolne, składki na ubezpieczenie, składki na radę rodziców i inne, może się okazać, że 1 września kosztuje nas „najniższą krajową”. A co, jeśli dzieci w rodzinie jest więcej? Podpowiadamy Wam, jak kupić wszystko, co potrzebne do szkoły, i przy tym nie zbankrutować.

Rodzice najmłodszych uczniów przeważnie muszą kupić zestawy książek do edukacji wczesnoszkolnej. W księgarniach internetowych kosztują one około 230 zł za komplet. W tradycyjnych księgarniach cena jest podobna. W wielu podstawówkach wymagane są również książki do religii, zajęć komputerowych i języka obcego. Jest to dodatkowo od 50 do 110 zł w zależności od szkoły.

Gorzej mają rodzice starszych dzieci z klas IV-VI, bo tutaj za komplet nowych książek i ćwiczeń trzeba zapłacić od ok. 350 do 400 zł. Zdecydowanie najdroższa jest wyprawka szkolna dla młodzieży z gimnazjów i ogólniaków. Rodzic olkuskiego gimnazjalisty i ucznia liceum za nowe książki kupione przez internet zapłaci około 500 zł. Za komplet książek, które wyceniliśmy dla pierwszoklasistów jednego z olkuskich gimnazjów będzie to dokładnie 481 zł plus koszty przesyłki. Rodzice pierwszaków jednego z olkuskich liceów muszą liczyć się z wydatkiem 497 zł. Trochę taniej kosztuje komplet książek do techników.

– To są ceny zupełnie nieprzystające do realiów ekonomicznych przeciętnej rodziny. Jeśli ktoś ma dwoje albo troje dzieci, tak jak w moim przypadku, to teoretycznie bezpłatna edukacja całkiem sporo go kosztuje. Wiele osób musi sobie wielu rzeczy odmówić, żeby wyprawić dzieci do szkoły, albo nawet wziąć pożyczkę – mówi jedna z olkuskich mam, która podzieliła się z nami swoimi obserwacjami. Jej zdaniem dużym problemem jest fakt, że często w obrębie jednej szkoły zmieniane są podręczniki, bądź też danego przedmiotu uczy kilku nauczycieli i każdy z nich wybiera inną książkę. Przez to nie ma możliwości „dziedziczenia” książek po starszym rodzeństwie albo odkupywania od znajomych.

Nauczyciele z olkuskich szkół, u których zasięgnęliśmy opinii, uważają, że jest to problem powtarzający się co roku, a każda szkoła powinna pójść na rękę rodzicom i próbować zmienić politykę podręcznikową, myśląc o ich kieszeniach. – W naszej szkole nauczyciele poszczególnych przedmiotów wybierają wspólnie program nauczania i podręczniki. Starają się w miarę możliwości nie zmieniać ich. Ale to też nie rozwiązuje problemu, bo często zmienia się podstawa programowa, co jest decyzją odgórną. Poza tym wiele pomocy naukowych to ćwiczenia, które się uzupełnia, więc trzeba kupić nowe – mówi nauczycielka języka polskiego w jednym z olkuskich gimnazjów.

Jak więc kupić komplet książek i zaoszczędzić pieniądze? Warto przemyśleć, czy konieczne są nowe podręczniki. Wielu rodziców praktykuje kupowanie książek używanych. Większość olkuskich szkół organizuje w pierwszych dniach września kiermasze, podczas których uczniowie i absolwenci oferują swoje podręczniki, które już nie będą im potrzebne. Można też rozważyć oferty na popularnym portalu aukcyjnym. Przejrzeliśmy tytuły podręczników, jakie są wymagane przez olkuskie szkoły, i okazuje się, że można nawet za 10 zł kupić podręcznik w dobrym stanie, który w księgarni kosztuje 40 zł. Biorąc pod uwagę, że tych książek trzeba kupić kilka lub kilkanaście, zaoszczędzić można naprawdę dużo. W przypadku nowych podręczników lub ćwiczeń również można trafić na atrakcyjne oferty w księgarniach internetowych. Wiele osób praktykuje odkupywanie co roku książek od konkretnej osoby ze starszego rocznika. Korzyść jest tutaj obustronna.

W przypadku przyborów szkolnych też warto najpierw porównywać ceny w kilku sklepach, zanim się kupi całą wyprawkę, bo mogą się one od siebie bardzo różnić. – Zachęcamy rodziców do zrezygnowania z drogich akcesoriów, bo nikomu to nie służy – ani dzieciom, ani rodzicom. Przybory na licencjach zagranicznych producentów kreskówek są często droższe od polskich produktów, a jakość produktu w środku opakowania jest taka sama. Ważne jest, żeby produkty miały atesty. Nie ma też sensu kupowanie drogiego obuwia. Do chodzenia w szkole wystarczą zwykłe tenisówki. Rodzice nie powinni ulegać swoim pociechom i modzie również przy wyborze plecaków i piórników – mówi nauczycielka nauczania wczesnoszkolnego.

Podobnie jak w latach poprzednich, rodzice dzieci, w których dochód na jedną osobę w rodzinie jest bardzo niski lub dzieci są niepełnosprawne, mogą się ubiegać o dofinansowanie z rządowego programu „Wyprawka szkolna”, jaki koordynują poszczególne gminy w powiecie olkuskim. Na początku września trzeba zgłosić się do dyrektora konkretnej szkoły, który udzieli szczegółowych informacji, w jaki sposób ubiegać się o wsparcie.  

Czy nasi Czytelnicy już przygotowują swoje dzieci na nadchodzący rok szkolny? Ile wydaliście na wyprawkę? A może macie sposoby, jak mądrze skompletować potrzebne rzeczy dla swoich dzieci? Czekamy na Wasze opinie na www.przeglad.olkuski.pl!

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
cola
cola
10 lat temu

Cieszymy się , że mamy tak wspaniały rząd z jeszcze wspanialszym premierem na czele, który jak obiecał w expose z przed 6 lat doprowadził nas do dobrobytu. Wszyscy jak zapowiedział maja pracę , ba godnie zarabiają, nie ma kolejek do specjalistów, euro po 3,6 zł podobnie jak i paliwo, żarcie tanie jak barszcz wprawdzie Sosnowskiego ale zawsze, no i najważniejsze WSZYSCY POLACY WRÓCILI DO PRACY W POLSCE. Tyle po prostu powstało zakładów pracy.Nie czepiajcie się przedszkoli i wyprawek.Dla rządu to Polska najlepsza bez Polaków.

kopernik
kopernik
10 lat temu

[quote name=”bolek”]Odpowiadając Kopernikowi: wiedza o wychowaniu seksualnym jest bardzo ważna dla wszystkich.

W zupełności się z tobą zgadzam swoje potomstwo możesz nauczać różnej seksualności nawet praktyki, ,oprócz tego nauczaj ,ćpania,i chlania .Twoje podwórko i zabawki ,co z tej zabawy wynika masz w materiale: Tego o UE nie wiedziałeś 🙂 -You Tube,
Z zagranicy środa, 10-07-13 09:57 Agata Bruchwald
Niemcy: Dzieci trafiły do szpitala po… LEKCJI SEKSUNiemieckie dzieci w traumie! Dziesięcioro szóstoklasistów ze szkoły w niemieckim Borken trafiło do szpitala po obowiązkowej „lekcji seksu”. Jeden z uczniów stracił przytomność bezpośrednio na lekcji, pozostali okazali się być w stanie przed omdleniem.

Przyczyną pogorszenia się stanu zdrowia dzieci było zadanie jakie poleciła, swoim podopiecznym, wykonać nauczycielka.

Z zagranicy poniedziałek, 15-07-13 11:33 Agata Bruchwald
GWAŁCILI MNIE NA ZMIANĘ. Wstrząsające zeznania chłopca a.

COLA
COLA
10 lat temu

1) PO PIERWSZE: Oczywiscie ,ze ksiazki kosztuja!!!! Kiedys uzywalo sie ksiazek z antykwariatu uzywanych a teraz szkoly podpisuja kontrakty na ksiazki z wydawnictwami i sa to ksiazki jednokrotnego uzytku!!!!!!!!!!!!!!!!!!I KTO ZA TO PLACI??? RODZICE !!!!! POZA TYM ILE IDZE PAPIERU NA DRUKI TYLU EGZEMPLARZY JEDNORAZOWYCH!!!!! TO JEST ZLODZIEJSTWO I OKRADANIE LUDZI!!!!! CZY MLINISTER EDUKACJI NIE MOZE NIC Z TYM ZROBIC????

2) PO DRUGIE :Jesli nie mozemy zaoszczedzic na ksiazkch ,szukajmy ekonomi na reszty wyposarzeniu dla dziecka!!!! NIE PATRZECIE NA MARKOWE UBRANIA ,TRAMPKI ,PLECAKI INNYCH DZIECI!! SLUCHAJCIE SWOJEGO ROZUMU I NIE KUPUJCIE NIE POTRZEBNYCH RZECZY ,TYLKO DLATEGO ,ze KOLEGA Z LAWKI MA MARKOWE RZECZY!!!! GLUPOTA!! LICZY SIE WIEDZA A NIE REKLAMA!!!!

bolek
bolek
10 lat temu

Odpowiadając Kopernikowi: wiedza o wychowaniu seksualnym jest bardzo ważna dla wszystkich. Seks to coś z czym wszyscy mamy styczność, ale niektórzy wstydzą się tym mówić. Każda złotówka wydana na ten przedmiot jest właściwie zainwestowana i w przyszłości może ochronić nasze dzieci. Nikt nie robi zamachu na państwową kasę jak to ma miejsce w przypadku nauczania religii. Tysiące księży dostaje kasę za pozorowanie pracy (nauczanie przedmiotu którego w szkole nie powinno być) oraz darmowe ubezpieczenie społeczne na nasz koszt. A ja np. nie chciałbym żeby jakikolwiek ksiądz zbliżał się do mojego dziecka na odległość mniejszą niż 100 m a jednak nie mam wyboru i muszę płacić haracz na rzecz kościoła katolickiego choć jestem niewierzący.

kopernik
kopernik
10 lat temu

Czy jedynymi kosztami są te wyliczone ,przedstawione w artykule?,a co z kosztami -moralnymi,psychicznymi,teraz i w przyszłości za ten „przedmiot”:
Z kraju wtorek, 30-04-13 21:36 Michał Polak
Seks w przedszkolu już we wrześniu. Chce tego Palikot i TuskZapowiada się kolejna rewolucja w polskim szkolnictwie, a w zasadzie w nauczaniu przedszkolnym. Zanosi się na to, że już od września dzieci w wieku do 6 lat będą zmuszani do edukacji seksualnej. Lada dzień projektem ustawy zajmie się sejmowa Komisja Edukacji.

Projekt ustawy autorstwa Ruchu Palikota w Sejmie jest już od połowy lutego. Autorzy proponują aby raz w tygodniu dzieci w wieku do sześciu lat uczęszczały na przedmiot o nazwie „wiedza o seksualności człowieka”.

Ustawa ma być odpowiedzią na rzekome oczekiwania rodziców,