IKS-REM-TD Olkusz – Orzeł Balin 0-3 (0-2)
Wiadomo było, że to nie będzie łatwy mecz. W 11. kolejce olkuszanie podejmowali trudnego rywala, który okazał się po prostu lepszy. Na stadionie na Czarnej Górze to Orzeł „poszybował” wyżej i wywiózł z Olkusza komplet punktów. IKS plasuje się teraz na 10. miejscu w tabeli, z dorobkiem 15 punktów. Początek spotkania należał do przyjezdnych. W 6. minucie Kalinowski zmierzał samotnie w stronę bramki rywala, ale w ostatniej chwili ubiegł go Kusak. Ładnym strzałem z dystansu popisał się kilka minut później Motyka, mierząc minimalnie obok słupka. Ten sam zawodnik zrehabilitował się w 33. minucie, kiedy to padła pierwsza bramka. Motyka był we właściwym miejscu i nie miał problemu z pokonaniem Kusaka. Przed przerwą zawodnicy Orła jeszcze raz wykazali się skutecznością. Trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy Kalinowski minął obrońców gospodarzy oraz wychodzącego mu na spotkanie Kusaka i uderzył do pustej bramki. Przy tym golu kibice miejscowych głośno sygnalizowali spalonego, sędzia jednak uznał bramkę.
Po przerwie gospodarze wzięli się do roboty. Banyś przymierzył nad poprzeczkę, a Kaczmarczyk głową trafił w poprzeczkę. Po kornerze Szczypciaka piłkę przejął D. Przybyła, jednak główkował wprost w ręce Pisarka. Okazji nie zmarnował Kusak, po strzale Domurata. Wynik spotkania ustalił w 73. minucie Kalinowski. W pole karne olkuszan wdarł się Motyka, bramkarz miejscowych usiłował interweniować, ale wówczas napastnik Orła odegrał do Kalinowskiego, a ten kopnięciem do pustej siatki dopełnił formalności. Formę Kusaka sprawdzali jeszcze kolejno A. Lichota i Motyka. Futbolówka najpierw przeleciała nad poprzeczką, następnie refleksem wykazał się Kusak. Po kornerze dla Balina w zamieszaniu podbramkowym piłki dopadł Zdanowski, jednak futbolówka minęła poprzeczkę. Ze strony gospodarzy próbował odpowiedzieć Chabinka, ale uderzył zbyt lekko. W końcówce spotkania atakowali już tylko goście. Piłka po strzale A. Lichoty o centymetry minęła słupek, a Kalinowski minimalnie chybił, uderzając z ostrego kąta.
Teraz olkuszan czeka kolejne spotkanie u siebie, w sobotę 16 października o godz. 15.00 z Hutnikiem Kraków.
0-1 – Motyka 33′, 0-2 Kalinowski 42′, 0-3 – Kalinowski 73′.
Żółte kartki; Szczypciak, Kaczmarczyk.
Sędziował Zbigniew Siemiński (Tarnów).
Olkusz: Kusak – Tomsia, Kaczmarczyk, Kańczuga, Szymczyk – Szwed, Wdowik (46′ Banyś), Juszczyk (82′ Czechowski,), M. Przybyła (46′ Chabinka) – D. Przybyła, Szczypciak.
Balin: Pisarek – Domurat, Zdanowski, Guzik (88′ Szwed), Jaromin – Suwaj (81′ A. Lichota), Stępień, Ryndał (81′ Ciepichał), Wolny – Motyka (81′ Cichoń), Kalinowski.
Zobacz naszą fotorelację.