18 festiwal organowy fot 05

Od piątku (05.10) do niedzieli (07.10) trwały Międzynarodowe Olkuskie Dni Muzyki Organowej i Kameralnej. Koncerty odbyły się w Bazylice Mniejszej w Olkuszu, rozpoczynając się każdego dnia o godzinie 19.00. Patronat medialny nad imprezą objął ,,Przegląd Olkuski” i portal olkuszanin.pl.

 

DZIEŃ PIERWSZY

W piątkowy wieczór publiczność przywitali organizatorzy i przedstawiciele władz miasta, podkreślając szczególną rolę muzyki jako sztuki.
Opowiadano o umowie dotyczącej budowy organów zawartej z Hansem Hummlem kilkaset lat temu. Zachęcano do włączenia się w promocję olkuskiego18 festiwal organowy fot 07 zabytku i zapraszano do kontemplacji granych utworów.

Pierwszy wystąpił Dariusz Bąkowski. Jest to Prorektor Akademii Muzycznej w Krakowie. Zdobył wiele krajowych i zagranicznych nagród w konkursach organowych. Wykształcenie muzyczne uzyskał m.in. w klasie organów u prof. Józefa Serafina na krakowskiej Akademii Muzycznej. Swój talent szlifował pod kierunkiem prof. Magdaleny Czajki w Akademii Muzycznej w Warszawie. Studiował także w Konserwatorium Wiedeńskim i na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Brał udział w kilkudziesięciu mistrzowskich kursach interpretacji muzyki organowej, klawesynowej, gry na klawikordzie, piano forte oraz realizacji basso continuo. Swój występ rozpoczął od dwóch tient hiszpańskiego kompozytora Juana Cabanillesa. Następnie wykonał utwory: „Tiento de 5° tono de mano izquierda” Hiszpana Pablo Bruna i „Batalha Famoza de 6° Tom” Portugalczyka Roque da Conceiçăo.

W drugiej części koncertu wystąpli: Ewa Diczuk – Kozioł – sopran ( Absolwentka Akademii Muzycznej, solistka Capella Cracoviensis, Opery Krakowskiej i Chóru Polskiego Radia. Obecnie pedagog krakowskiej Akademii Muzycznej), Jacek Bylica – fortepian ( pianista, członek legendarnej grupy Ewy Demarczyk, od wielu lat) i Filip Słowiak –flet (Absolwent Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie fletu. Pracownik w Filharmonii Krakowskiej. Współpracuje: z Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej, z Operą Krakowską i z Kwartetem Smyczkowym Filharmoników Krakowskich). Wykonali „Laudate Dominium” składające się z lirycznych pieśni i utworów instrumentalnych. 

DZIEŃ DRUGI

xviii międzynarodowy festiwal muzyki organowej i kameralnej3.jpg

Sobotę rozpoczęła impreza towarzysząca koncertom – wernisaż wystawy artystów galerii OK.NO pt. „Harmonia Sacra 2012″. Na wystawie podkreślano, iż harmonia obecna jest także poza muzyką m.in. w sztukach wizualnych. Zaprezentowano prace: Klaudii Zub – Piechowicz, Zofii Roli Wywioł, Anny Kajdy, Jacka Majcherkiewicza, Damiana Pachy, Mariusza Połecia i Mirosława Michalskiego. Ekspozycję można oglądać we wspomnianej galerii do 5 listopada.

xviii międzynarodowy festiwal muzyki organowej i kameralnej.jpgTego dnia do zabytkowych organów Hansa Hummla zasiadł Radosław Marzec. Jest to profesor klasy organów Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, w której wcześniej uczył się pod kierunkiem prof. Piotra Grajtera. Studia podyplomowe odbył w Konserwatorium w Strassburgu, gdzie pobierał lekcje u prof. Andre Strickera. Brał udział w wielu kursach mistrzowskich. Był stypendystą Ministra Kultury i Sztuki. Na swoim koncie ma wiele nagród. Napisał także książkę „Interpretacja utworów organowych J. S. Bacha w świetle źródeł XVIII wiecznych”.
Radosław Marzec swój koncert rozpoczął od utworów takich artystów jak: Conrad Paumann, Buxheimer Orgelbuch, Hans Kotter, Hans Buchner i Francisco Correa de Arauxo. Następnie muzyk wykonał „Tiento de medio registro de mano derecha de 1 tono” hiszpańskiego kompozytora Pablo Bruna i „ Dixit Maria ad Angelum” niemieckiego organisty będącego prekursorem Jana Sebastiana Bacha – Heinricha Scheidemanna. Później w Bazylice rozległa się muzyka skomponowana przez Hugh Astona posiadającego prawdopodobnie polskie korzenie. Dopełnieniem wieczoru stały się dwa dzieła anonimowe : „Uppon la mi Re” i „ My lady Careys dompe”.

DZIEŃ TRZECI

Reinhard Jaud to muzyk, który ukończył studia na wyższych uczelniach muzycznych Wiednia i Salzburga. Następnie kontynuował naukę u prof. M. Chapuis w St. Maximin i Paryżu. Jest kustoszem i organistą organów Eberta w Hofkirche w Innsbrucku, a także profesorem konserwatorium w tej samej miejscowości. Na swoim koncie ma wiele nagród, koncertów i nagrań. To on wystąpił podczas trzeciego dnia Olkuskich Dni Muzyki Organowej i Kameralnej. Rozpoczął od utworów z Tabulatury Jana z Lublina. Następnie wykonał dzieła takich wielkich mistrzów jak Christian Ehrbach i Heinrich Issack. W repertuarze znalazły się też dzieła Niemca – Hansa Leo Hasslera i austriackiego kompozytora Georga Muffata. xviii międzynarodowy festiwal muzyki organowej i kameralnej2.jpg

Ostatnim punktem programu był występ chóru „Bel Canto” pod dyrekcją Lidii Blazel – Marszolik. Młodzi artyści pięknie wykonali kilkanaście utworów religijnych. W tym m.in. „Pod Twą Obronę” (muz. Wilchelm Troschel), „Gaude Mater Polonia” (muz. Wincenty z Kielczy) i „Oto są baranki młode” (muz. Jacek Gałuszka). Ich śpiew tak bardzo się spodobał, że musieli bisować. Ostatnią wykonaną pieśnią tego dnia była „O ziemio polska”, która skomponowana została przez Juliusza Łuciuka do słów Jana Pawła II.

Chór założony został w 1988 roku w I L.O. w Gliwicach przez wspomnianą Lidię Blazel – Marszolik. Występuje w kraju i za granicą. Zdobywa liczne nagrody w różnych prestiżowych konkursach.

18 festiwal organowy fot 17Gdy umilkły brawa zaczęły się podziękowania dla wszystkich, kórzy mieli swój udział w organizacji festiwalu (w tym dla Józefa Serafina będącego dyrektorem artystycznym imprezy i dla Macieja Semli – organisty Bazyliki). Głos zabrali: ks. prał. Mieczysław Miarka, Grażyna Praszelik- Kocjan i Prezes Stowarzyszenia Na Rzecz Historycznych Organów Hansa Hummla – Maria Rzepka.

Z całą pewnością można stwierdzić, że tegoroczne Dni Olkuskiej Muzyki Organowej i Kameralnej były udane. Zgromadzeni melomani uczestniczyli w niesamowitych koncertach i mogli przekonać się o możliwościach olkuskich organów. Dodatkowym walorem występów było to, że wirtuozów można było podziwiać podczas gry na ekranie ustawionym przed prezbiterium. Publiczność widziała każdy ruch mistrzów. Zobaczyła, że gra na organach wymaga fizycznego wysiłku i pomocy ze strony osób przekładających nuty.

Koncerty budowały niesamowity nastrój i idealnie wkomponowały się w przestrzeń gotyckiej świątyni.

Doskonała była także impreza towarzysząca recitalowi: wernisaż wystawy „Harmonia Sacra 2012”.

 

Fot. MOK Olkusz i własne

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kasia z Podlasia
Kasia z Podlasia
11 lat temu

[quote name=”Wizard of Oz”]Obejrzałem wszystkie fotografie z tego koncertu i… Ciemno wszędzie, czarno wszędzie, co to będzie? Co to będzie?
I taki właśnie jest cały Olkusz, czarno-szaro-czarny :eek:[/quote]
Umarł kto, czy co? To jak w tym Olkuszu chodzą ubrani jak kto umrze?

Wizard of Oz
Wizard of Oz
11 lat temu

Obejrzałem wszystkie fotografie z tego koncertu i… Ciemno wszędzie, czarno wszędzie, co to będzie? Co to będzie?
I taki właśnie jest cały Olkusz, czarno-szaro-czarny 😮

Doktor Wiedzący
Doktor Wiedzący
11 lat temu

[quote name=”spadaj”]
Doktor Wiedzący powinien się podpisywać Szafa Grająca albo Zegar z kukułką chorą na czkawkę. Zaciął się chłopina na jednej frazie i nie daje rady zatrybić. Jeśli tytuł artykułu brzmi – Nowy rozkład jazdy, to komentarz Doktora (lub jego kolejnej mutacji) – Wyłączyć iluminację! Artykuł – Ścieżka rowerowa. Komentarz – Kółka różańcowe. Artykuł – Muzyka organowa. Odzew – „Święta olkuska rodzina”. Zacznij bracie oszczędzać na jakiś remont kapitalny, bo niedługo zielone światło na skrzyżowaniu weźmiesz za zachętę do wyprawy krzyżowej.[/quote]
Wszystko się zgadza, Olkusz to bardzo nudne, monotematyczne i nawiedzone jest miasto, masz u mnie plus! :).

spadaj
spadaj
11 lat temu

[quote name=”Black or Rainbow”]”Święta olkuska rodzina” ciągnie nas za sobą do nieba, nie wiem jak komu, ale mnie nie jest z tą rodziną po drodze 😆 .[/quote]
Doktor Wiedzący powinien się podpisywać Szafa Grająca albo Zegar z kukułką chorą na czkawkę. Zaciął się chłopina na jednej frazie i nie daje rady zatrybić. Jesli tytuł artykułu brzmi – Nowy rozklad jazdy, to komentarz Doktora (lub jego kolejnej mutacji) – Wyłączyć iluminację! Artykuł – Ścieżka rowerowa. Komentarz – Kółka różańcowe. Artykuł – Muzyka organowa. Odzew – „Święta olkuska rodzina”. Zacznij bracie oszczędzać na jakiś remont kapitalny, bo niedługo zielone światło na skrzyżowaniu weźmiesz za zachętę do wyprawy krzyżowej.

No black     Rainbow
No black Rainbow
11 lat temu

[quote name=”inna”]nie byłam, ale zazdroszczę, myślę, że nie tylko ja… (może)[/quote]
Zapewniam, nie ma czego. Gdyby władza tak przykładała się do rządzenia Olkuszem jak przykłada się do „otwierania niebios” nielicznym przy pomocy organów mielibyśmy tutaj, na tej olkuskiej ziemi – raj, a tak? Garstka mieszkańców udaje że uwielbia rzężące rozklekotane organy, cóż z tego że Hummla, usiłując nam wmówić, że obdarowuje nas wielkim kulturalnym szczęściem nad szczęściami.
W ogóle w Olkuszu mamy szczęście do kultury, na krajowym, nawet europejskim poziomie. Kraj i Europa garną się do nas (podobno), gorzej z olkuszanami, ich jakoś kultura olkuska nie jest w stanie przyciągnąć, nie może, nie chce, czy nie potrafi?

inna
inna
11 lat temu

nie byłam, ale zazdroszczę, myślę, ze nie tylko ja
często nie docenia się tego, co posiadamy – organy Hummla!!! No jeszcze tylko Levoca… – zazdroszczę!
Kiedyś przyjadę (może)

Black or Rainbow
Black or Rainbow
11 lat temu

„Święta olkuska rodzina” ciągnie nas za sobą do nieba, nie wiem jak komu, ale mnie nie jest z tą rodziną po drodze 😆 .

Citizen
Citizen
11 lat temu

.
No i mieliście olkuszanie swoje Dni Olkusza, znaczy w tym roku znowu tylko przekłuli wam uszy :).