Kanalizacyjne wpadki – niekończąca się opowieść?

Na olkuskim osiedlu Glinianki trwają prace kanalizacyjne i drogowe w ramach inwestycji prowadzonej przez olkuskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olkuszu. Kierowcy skarżą się na brak informacji, że podczas remontów ruch po osiedlu jest mocno ograniczony, a dojazd do niektórych ulic niemożliwy.  – To skandal! Naprawdę tak trudno postawić odpowiednie znaki? – denerwują się kierowcy, którzy próbowali dojechać do ulic położonych w środku Glinianek. Która to już „wpadka” PWiK – u?

– Chciałam dostać się na osiedle Glinianki. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że  z ul. Rabsztyńskiej nie mogę skręcić w ul. Astrów, bo stoi tam znak zakazu ruchu! Wcześniej nie było tablicy informującej o tym, że droga jest nieprzejezdna. Próbowałam dojechać więc przez ul. Jasną, ale również się nie dało, bo zamknięta jest ul. Parcze. Próbowałam dostać się z drugiej strony, czyli od ul. Dwudziestu Straconych. Skręciłam w ul. Ogrodową, a tam powtórka z rozrywki – nie można dostać się autem na pozostałe ulice. Cała dzielnica jest unieruchomiona! Co by było, gdyby musiała tam dojechać karetka pogotowia? Dlaczego nie informuje się kierowców o takich utrudnieniach i objazdach na dużych, widocznych tablicach, ustawionych odpowiednio wcześniej? Już na ulicy Kościuszki kierowcy powinni się dowiedzieć, że na Gliniankach jest taka zmiana organizacji ruchu! – zadzwoniła do nas zdenerwowana olkuszanka.

Prace prowadzone na Gliniankach związane są z budową kanalizacji w ramach unijnego projektu. W kwestii braku oznakowania interweniowaliśmy w olkuskich „Wodociągach”. Kierownik Jednostki Realizującej Projekt Mariusz Machno zapewnił, że zwróci uwagę na problemy z oznakowaniem inżynierowi kontraktu. Inwestor zachęca mieszkańców do zgłaszania wszelkich uwag przez darmową infolinię 800 431 415. Tam też można uzyskać informacje na temat prowadzonych robót. Czy kierowca stojący na środku ruchliwej drogi i zastanawiający się, jak znaleźć objazd, ma zadzwonić i spokojnie porozmawiać o tym, jak dojechać do celu?

To już kolejna „wpadka” PWiK  związana z pracami prowadzonymi w ramach projektu „Porządkowanie gospodarki ściekowej w zlewni Białej Przemszy na terenach gmin: Olkusz, Bukowno, Bolesław, Klucze – etap I”. Kilka miesięcy temu pisaliśmy o podobnym przypadku na Gliniankach. Wówczas kierowcy skarżyli się na brak oznakowania robót na ul. Jasnej.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy o wodociągowych pracach w Olkuszu dowiedziała się cała Polska. Hitem był zwijany asfalt na Podgrabiu, z którego śmiano się wszędzie. Szerokim echem odbiła się też sprawa wykopania ludzkich szczątków na żydowskiej nekropolii podczas prac kanalizacyjnych. Napisaliśmy wiele artykułów o problemach związanych z inwestycjami PWiK. Interweniujący w naszej redakcji mieszkańcy skarżyli się na przedłużające się w nieskończoność prace i jakość ich wykonywania. Tak było m. in. na ul. Buchowieckiego i ul. Pakuska oraz na osiedlu Piaski. Odpowiedzi, jakie uzyskiwaliśmy od inwestora, były na ogół lakoniczne. Gdy pytaliśmy o ocenę prowadzenia robót w poszczególnych miejscach, jak na ul. Wodącej w Bukownie, PWiK twierdził, że są one zgodne z harmonogramem i pod nadzorem inżyniera kontraktu. Nadzór budzi spore wątpliwości, biorąc pod uwagę coraz więcej niedociągnięć, jakie sygnalizują nam Czytelnicy. Realizacja ogromnego projektu zakończy się w przyszłym roku. Ile do tego czasu interwencji zgłoszą nam mieszkańcy?