Poszanowanie miejsc spoczynku zmarłych dla wielu złodziei jest pustym frazesem. Z olkuskich cmentarzy znikają metalowe części nagrobków – krzyże, napisy, metaloplastyka. To, co dla innych jest wątpliwym zarobkiem, innym sprawia wiele przykrości. Rodziny zmarłych są bezsilne w poszukiwaniu złodziei. Choć zdarzają się przypadki, że wandala udaje się złapać. Przekonała się o tym rodzina zmarłego mieszkańca Olkusza, na którego grobie stanął wyjątkowy anioł z metalu. Kilka lat temu został ukradziony. Policjantom udało się namierzyć sprawcę i rzeźbę odzyskać. Niestety niedawno ktoś urwał mu głowę. Inna mieszkanka zgłosiła, że z grobu jej bliskiego skradziono krzyż. W styczniu tego roku ze starego cmentarza w Olkuszu wandale również ukradli metalowy hełm z pomnika ku czci 65. rocznicy Powstania Warszawskiego.

 

– Jest nam bardzo przykro z tego powodu, że po raz kolejny ktoś z chęci zarobku zbezcześcił grób naszego taty. Za pierwszym razem metaloplastykę przedstawiającą anioła skradziono w całości. Kiedy udało się ją odzyskać, zamontowaliśmy ją w sposób uniemożliwiający wyrwanie. Kilka dni temu ktoś wyłamał jej głowę, ale rzucił ją na grób. Możliwe, że został spłoszony – opowiada nasz Czytelnik. – Niszczenie grobów z tak niskich pobudek to nie tylko okazywanie braku szacunku zmarłym, ale rodzinom, które o groby dbają – dodaje. Nie jest to pierwszy taki przypadek na olkuskim cmentarzu. Najwięcej szkód złodzieje dokonali kilka lat temu, kiedy w ciągu jednej nocy z kilkunastu grobów zniknęły wszystkie metalowe elementy – litery, wazony i motywy zdobiące z żelaza. Nigdy nie udało się namierzyć sprawców. – Apelować powinno się również do firm skupujących złom. Przecież tego typu przedmioty od razu rzucają podejrzenie co do ich pochodzenia, a w domowych warunkach trudno je przetopić. Tylko pomoc właścicieli skupów i szybkie alarmowanie policji może coś pomóc – uważa inna mieszkanka, która też padła ofiarą cmentarnych złodziei.

Rodziny zmarłych nie mogą liczyć na żadną rekompensatę w postaci odszkodowania za poniesione straty materialne. Tych moralnych nie zrekompensuje nic. Cmentarz przy ulicy Powstańców Śląskich jest nieubezpieczony od kradzieży, bo żadna firma ubezpieczeniowa nie jest tym zainteresowana. Administracja cmentarza wykupiła ubezpieczenie na wypadek kataklizmów. Chciałaby ubezpieczyć cmentarz również od kradzieży, ale na drodze od lat stoi przeszkoda.  Powód? Jednym z koniecznych warunków ubezpieczenia jest ogrodzenie terenu cmentarza w całości, a tego, jak wiemy, nie ma przy bramie od strony kaplicy. Stojąca samotnie kuta brama jest symbolicznym znakiem braku kompromisu między gminą i parafią. Przez lata, mimo wielu rozmów, nie udało się ustalić, kto ma zapłacić za brakujący fragment ogrodzenia. Płacą więc rodziny zmarłych. Za naprawienie tego, co zniszczą złodzieje.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
lampka
lampka
10 lat temu

Wodociągi rozkopały kirkut i jest ok – nad czym się rozczulać. żyjemy w POlsce

dosłowne znaczenie
dosłowne znaczenie
10 lat temu

skoro ogrodzili blokowe śmietniki to złomiarze na cmentrz sie przenieśli.

PXT
PXT
10 lat temu

Skopanie hierarchii wartości i podporządkowanie wszelakiej dziedziny życia jedynemu trendy bogu jakim stała się kasa. Na ołtarzu dzisiejszej cywilizacji stoi tylko kasa. Policja i prokuratura również działa pod kontem komercjalizacji na zasadzie co się lepiej opłaca ścigać i z czego będzie więcej w budżecie. Tak więc drobne ale liczne wykroczenia (dawniej nieistotne) gwarantujące wpływy mandatów karnych, grzywien itp, spowodowały że opłaca się ścigać (bez większego ryzyka i wysiłku) tylko takie sprawy jak picie w miejscach publicznych, rozmowy komórkowe zza kierownicy i pijani rowerzyści. Picie piwa ściga się już w miejscach tak mało publicznych jak przy wiejskich sklepikach, na zadupiach. Ambitność pilnowania tego typu „porządku” doprowadziła nawet do stosowania przemocy wobec łamiących te „przepisy” nawet z narażeniem ich zdrowia a nawet życia. A złodzieje sobie harcują nawet na dotychczas uważanych za miejsca święte jak cmentarzach. Sacrum już nie ma, jest tylko kasiura.

lament
lament
10 lat temu

Do tego prowadzi bezstresowe wychowanie dzieci, brak pracy i cały system nieudolny przez rządy obecnej koalicji PO-PSL i samego Donalda Tuska.