Żory, Szczyrk

W miniony weekend Kadra Polski Kobiet 2006 w piłce ręcznej rywalizowała towarzysko z Reprezentacją Danii. Rywalki podopiecznych Marka Jagodzińskiego okazały się bardzo wymagającym przeciwnikiem, wygrywając oba spotkania. W piątek „Biało-Czerwone” przegrały w Żorach 22:28, a dzień później w Szczyrku po dużo bardziej wyrównanym meczu uległy Dunkom 25:27. W każdym z tych spotkań na parkiecie zameldowała się olkuszanka Zuzanna Krupa.

– Cieszę się bardzo, że znów miałam okazję reprezentować nasz kraj, szczególnie z takim rywalem. Dunki są znane z mocnej, twardej i przede wszystkim dobrej piłki ręcznej. Miałyśmy to wyróżnienie, że mogłyśmy się zmierzyć z czołową europejską kadrą – zaznacza 16-letnia skrzydłowa.

– Osobiście sama gra z tak wymagającym przeciwnikiem sprawiła mi nie tylko dużo radości, ale i była kolejną cenną lekcją. Mecze poprzedziło krótkie zgrupowanie w Szczyrku, dopięte na ostatni guzik. Pełen profesjonalizm. Dużo taktyki, analiz, a przede wszystkim mocne treningi. Wszystko po to, żeby jak najlepszej przygotować się do trudnych spotkań – dodaje wychowanka olkuskiego SPR-u.

Każde powołanie i każde zgrupowanie to nie tylko wytężona praca, ale również i budowanie ducha zespołu. – Atmosfera była jak zwykle wspaniała. Wspieraliśmy sie wszyscy jak mogliśmy, niestety tym razem okazało się to niewystarczające do tego, by pokonać Danię – zapewnia Krupa.

W pierwszym, piątkowym starciu przewaga Dunek nie podlegała dyskusji. Rywalki od samego początku narzuciły swój twardy i skuteczny styl gry, z którym Polki nie potrafiły sobie poradzić. Tylko na wstępie wynik oscylował w granicach remisu. W następnych minutach rosła przewaga przeciwniczek, które spokojnie „dowiozły” wygraną do końcowej syreny.

W sobotę na boisku działo się już znacznie więcej. „Biało-Czerwone” mocniej postawiły się Dunkom, przed przerwą prowadziły nawet kilkoma bramkami, ale przed zmianą stron obowiązywał już remis 13:13. Druga część z nieznaczną przewagą przyjezdnych, potwierdzona dwoma golami różnicy, jakie zadecydowały o końcowym rozstrzygnięciu. – W drugim meczu miałyśmy swoje szanse na zwycięstwo, prowadziłyśmy, ale po przerwie rywalki ponownie potwierdziły swoją wysoką dyspozycję – wspomina olkuszanka, która co prawda w obu meczach nie rzuciła bramki, ale spędziła na parkiecie kilkadziesiąt minut, mocno pracując w obronie. Do tego udało Jej się wywalczyć rzut karny, zamieniony przez Jej koleżanki na gola.

Listopadowe zgrupowanie w Szczyrku oraz towarzyski dwumecz z Danią były ważnymi punktami w planie przygotowań do Turnieju Nadziei Olimpijskich, jaki wzorem ubiegłego roku odbędzie się w grudniu. Skoro Zuzannę Krupę mogliśmy oglądać teraz, to jest duże prawdopodobieństwo, że i w następnych tygodniach olkuska szczypiornistka znajdzie uznanie w oczach selekcjonera Jagodzińskiego i otrzyma kolejne powołanie do Kadry Polski. Oczywiście mocno za to trzymamy kciuki!

SPR Olkusz (PK)

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze