Karolina Mystek, Monika Cieślik, Mateusz Szlęzak, Mateusz Witek i Bartłomiej Gajos z IV Liceum Ogólnokształcącego w Olkuszu są znawcami historii i potrafią przekuć swoją wiedzę w sukces. Każdy z nich ma już w kieszeni po kilka indeksów renomowanych uczelni. Niedawno ich kolekcje wzbogaciły się o kolejne. I można tu mówić o kolekcjonowaniu, bo ich właściciele wcale nie są pewni, czy wybiorą jedną z już posiadanych cennych książeczek, czy też zdecydują się powalczyć o kolejne. Wiedzą bowiem, że większość polskich uczelni stoi przed nimi otworem.
Karolina i dwaj Mateuszowie zdobyli ostatnio po cztery indeksy. To nagroda dla laureatów X Olimpiady “Losy Polaków na Wschodzie po 17 września 1939 roku”. Ich szkolny kolega Bartłomiej wywalczył tytuł finalisty i dwa indeksy.

Uczniowie i ich opiekunowie, nauczyciele historii – Janusz Popiołek i Aneta Radwańska, mają powody do zadowolenia. Sam udział w zmaganiach wymagał napisania pracy o objętości porównywalnej z magisterskimi. Było to minimum 40 stron. Swoje wypracowanie trzeba też było obronić przed komisją specjalistów. W tym roku dodatkowo uczniowie odpowiadali nie tylko na pytania dotyczące ich pracy, ale musieli się również wykazać wiedzą z zakresu historii powszechnej. Spośród 146 uczestników ostatniego etapu olimpiady wyłoniono 32 laureatów. W klasyfikacji grupowej IV LO w Olkuszu wyprzedziło nawet renomowane krakowskie licea.
Monika Cieślik natomiast zdobyła najwyższą lokatę w piątej edycji konkursu pod hasłem: Powstanie “Solidarności” i Niezależnych Związków Zawodowych, organizowanego przez Instytut Pamięci Narodowej w Krakowie. Uczennica przygotowywała się do zmagań pod okiem nauczyciela historii Michała Masłowskiego. Monika pisała pracę na temat: “Rola Kościoła katolickiego i Ojca Świętego w odzyskaniu pełnej świadomości i suwerenności narodowej”. Praca to był początek, potem licealistka musiała zmierzyć się nie tylko z jej obroną, ale również testem wiedzy z historii Polski w latach 1979-89. Nagrodą za pierwsze miejsce były indeksy dwóch uczelni i laptop.
Wszyscy laureaci podkreślają, że historia jest ich pasją, ale jeszcze nie podjęli decyzji, czy właśnie ten kierunek studiów będzie ich pomysłem na życie. Część myśli również o prawie, polonistyce czy studiowaniu języków. Jak podkreślają, to właśnie IV LO umożliwia im rozwój i zdobywanie wiedzy w ulubionych specjalnościach.
Profilowanie klas tylko wyznacza kierunek, ale zarazem dzięki współpracy z wyższymi uczelniami poszerza możliwość zdobywania wiadomości z różnych dziedzin.
Dyrektor szkoły Piotr Grojec nie ukrywa zadowolenia z sukcesów swoich podopiecznych. – To wielka satysfakcja, że już w trakcie nauki w liceum zdobywają indeksy na studia wyższe – podkreśla i przyznaje, że profilowanie klas, np. na klasę dziennikarską czy prawną, było bardzo dobrą decyzją. Placówka współpracuje z wyższymi uczelniami i innymi instytucjami, co umożliwia uczniom udział w wykładach, warsztatach i praktycznych zajęciach. Przyszli dziennikarze poszerzają swoją wiedzę na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wkrótce IV LO podpisze również porozumienie z Uniwersytetem Pedagogicznym w Krakowie, co będzie wiązało się z serią wykładów dla miłośników historii.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
A
A
13 lat temu

Witek
nie dość że się nie myjesz to jeszcze głupoty gadasz…
100 stron doktoranckiej. to lipna będzie ta twoja praca:)

tony
tony
14 lat temu

jeden kolega z 1:02 to chyba nieco wczorajszy ;D