Tradycją staje się już, że główną, niestety negatywną rolę podczas Dni Wolbromia gra pogoda. Czwarty rok z rzędu, mimo zmiany terminu z wrześniowego na dający nadzieję na lepsze – czerwcowy, zabawę wolbromianom psuje zimo i plucha. Na placu przy DK, gdzie odbywa się większość przygotowanych na święto miasta atrakcji, pojawiło się z tej przyczyny o wiele mniej widzów, niż bywało to przed laty.
Dni Wolbromia zostały zainaugurowane w piątkowy wieczór, dostępnym wyłącznie za zaproszeniami pięknym koncertem, na którym frekwencja niestety nie dopisała (a szkoda), ojca i córki: Andrzeja i Mai Sikorowskich.
W sobotę od rana odbywały się imprezy towarzyszące – zwłaszcza wydarzenia sportowe. Były zatem: Turniej padla – na korcie przy basenie, IV Wolbromski Puchar Lata w Łucznictwie przy SP nr 2 oraz VIII edycja Turnieju piłkarskiego DTS CUP na wolbromskim Orliku.
Od godziny 15 na plenerowej scenie przy DK królowała muzyka. Przy stanowczo zbyt nielicznej widowni swoje talenty prezentowali twórcy lokalni. Piękne występy wokalne wychowanek sekcji muzycznej wolbromskiego Domu Kultury z powodzeniem mogły konkurować, a nawet wygrać z niektórymi „gwiazdami”, goszczącymi tego dnia na scenie. Przelotne deszcze i dojmujący chłód, zupełnie nieoczekiwany na początku wakacji, nie przeszkodziły jednak w oklaskiwaniu miejscowych tancerzy z ZPiT Wolbromiacy oraz grupy tanecznej Shine. Po nich rozpoczęły się występy zaproszonych profesjonalistów: zespołów Blu Ray, Menelaos, Grupy Sen, po których, przy na chwilę zapełnionej maksymalnie widowni, trochę rozczarowujący koncert dał popularny właściwie tylko z jednego, ale bardzo sławnego utworu Sławomir. Nie najwyższych lotów koncert, który jednak podobał się fanom tego typu muzyki, zakłóciły zupełnie niepotrzebne nieprzyjemne incydenty, związane z nieadekwatną do sytuacji reakcją osobistej ochrony Sławomira, która bardzo rygorystycznie chroniła swojego podopiecznego przed żądnymi autografów dziećmi i zakazywała wszystkim, w tym relacjonującym wydarzenie dziennikarzom fotografowania oraz filmowania zasadniczej części występu Sławomira i jego zespołu, a nawet oklaskującej ich publiczności. Cóż, Sławomir ze swoimi nadgorliwymi ochroniarzami odjechał, a niesmak doświadczonych we współpracy z o wiele bardziej cenionymi twórcami, pracujących przy imprezie członków lokalnej obsługi wydarzenia pozostanie zapewne na długo…
W następnej kolejności na scenie zaprezentował się Maciek Kryska, uprawiający freestyle football, a po nim z optymistyczną werwą zagrali przesympatyczni górale z Żywca, czyli zespół Pieczarki. Na koniec, znów przed przerzedzoną mocno widownią zaprezentowała się Formacja Nieżywych Schabuff.
Pechowa sobotnia, a także – jak się później okazało – i niedzielna pogoda nie odstraszyła miłośników wesołego miasteczka i piknikowego jedzenia z food trucków, gdzie życie tętniło przez całą imprezę do późnego wieczora.
Niedziela przywitała imprezowiczów uczestniczących w Dniach Wolbromia optymistycznym ciepłem i słońcem. Niestety radość była krótka. Atrakcje przygotowane przez organizatorów dla dzieci, jak i pozostałe koncerty okraszone były kolejnymi przelotnymi, większymi i całkiem wielkimi opadami deszczu. Na scenie przy DK w tym dniu zaprezentował się chór UTW Nowe Horyzonty, a następnie w radosny nastrój wprowadzili zmarzniętą i przemoczoną widownię kolejni muzycy z zespołów Andropauza, Bez Migaczy, Łąki Łan oraz Czadomen. Jak to zwykle bywa w takich wypadkach – publiczność zmobilizowała się pod koniec imprezy, więc występ gwiazdy wieczoru Ewy Farny znów oklaskiwały tłumy. Na zakończenie święta miasta wolbromianie i goście mogli podziwiać nieco mokry pokaz sztucznych ogni.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć!
Piątek/sobota
{joomplu:79069}{joomplu:79054}{joomplu:79009}
Niedziela
{joomplu:79149}{joomplu:79116}{joomplu:79088}
[quote name=”theon”]Trzeba będzie anteny systemu HAARP postawić po wsiach – a zacznie się od Bożej Woli oczywiście :lol:[/quote]
jak szeroka jest władza sołtysów w gminie wolbrom ile wyciągają na urzędzie kasy czy sami płacą podatki gruntowe
Bardzo się pani Ewa starała, ale trudno jej było ukryć w tej relacji powszechnie znaną osobistą zadrę z gminą-Wolbromiem.
[quote name=”theon”]Trzeba będzie anteny systemu HAARP postawić po wsiach – a zacznie się od Bożej Woli oczywiście :lol:[/quote]
to nie takie proste miejscowy ” neptun ” może pogonić z widłami 😳 😳 😳
łyso organizatorom mega łyso 😆 😆 😆
Trzeba będzie anteny systemu HAARP postawić po wsiach – a zacznie się od Bożej Woli oczywiście 😆
ZŁA POGODA SZKODA ORGANIZATORÓW CO ROK TO IM BARDZIEJ ŁYSO