wasze interwencje nowe

Co roku jak mantra wraca sprawa psich odchodów na osiedlowych trawnikach. Właściciele czworonogów rzadko interesują się tym, co robią ich pupile, a zwierzę, jak to zwierzę – nie ma w zwyczaju wołać za potrzebą. W efekcie tereny zielone często zamieniają się w „pola minowe”, a niezadowolenie spacerowiczów i mieszkańców wzrasta.

Problem psich odchodów w miejscach publicznych to problem całego kraju, a bierze się on z nieodpowiedzialności właścicieli zwierząt, którzy albo nie wiedzą, albo nie chcą wiedzieć, co im grozi za bierną postawę w przypadku wypróżnienia się ich czworonogów w miejscu niedozwolonym.

Otóż niedostosowanie się do obowiązujących zasad może skutkować interwencją strażników miejskich, którzy na podstawie obowiązującego taryfikatora, uprawnieni są do wystawienia mandatu w wysokości nawet 500 zł lub złożenia do sądu wniosku o ukaranie na podstawie artykułu 145 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. Kodeksu Wykroczeń (Dz. U. z 2007r. Nr 109, poz. 756 ze zm.) stanowiącego: „Kto zanieczyszcza lub zaśmieca miejsca dostępne dla publiczności, a w szczególności drogę, ulicę, plac, ogród, trawnik lub zieleniec, podlega karze grzywny do 500 złotych albo karze nagany.”

Dodatkowo, jeśli chodzi o Olkusz, obowiązek sprzątania po swoim zwierzaku reguluje nawet jedna z uchwał Rady Miejskiej z grudnia 2012 roku. Czytamy w niej: „Do obowiązków właścicieli utrzymujących zwierzęta domowe należy między innymi: natychmiastowe usuwanie zanieczyszczeń pozostawionych przez zwierzęta w obiektach i na innych terenach przeznaczonych do użytku publicznego, a w szczególności na chodnikach, jezdniach, placach, parkingach, terenach zielonych. Nieczystości te, umieszczone w szczelnych, nie ulegających szybkiemu rozkładowi torebkach, mogą być deponowane w komunalnych urządzeniach do zbierania odpadów”.

W teorii wygląda to naprawdę konkretnie, gorzej z wykonaniem, bowiem wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych za załatwiającego się w niedozwolonym miejscu psa czy kota jest możliwe tylko przy przyłapaniu bierności właściciela na gorącym uczynku. W grę wchodzi również materiał filmowy lub fotograficzny przekazany strażnikom miejskim przez świadków. Tylko wtedy mundurowi mogą przystąpić do czynności mających na celu ukaranie winnego zaśmiecania przestrzeni publicznej.

Zwierzęce odchody to nie tylko zaburzenie estetyki, ale także realne zagrożenie dla ludzi, szczególnie dla małych dzieci bawiących się w przyblokowych piaskownicach i na placach zabaw, gdzie każdego dnia można również spotkać spacerujących właścicieli ze swoimi psami.

Ci zobowiązani są do uprzątnięcia po swoim czworonogu, choć można się spotkać z głosami, że część z osób nawet i z chęcią spełniłaby swoją powinność, jednak nie ma ku temu odpowiednich warunków. Chodzi tutaj o dystrybutory z woreczkami, które kilka lat temu rzeczywiście stanęły na osiedlach, jednak szybko zostały zniszczone przez wandali. Doraźne naprawy lub wymiany dystrybutorów kończyły się tak samo – zniszczeniem. Pozostaje więc chusteczka, woreczek w kieszeni i odrobina dobrej woli. Koszów na śmieci w obrębie osiedli nie brakuje.

– Bez współpracy i bez świadomości wspólnej odpowiedzialności za porządek i estetykę w mieście nasze wysiłki niestety są skazane na porażkę. I w tym miejscu należałoby zaapelować do mieszkańców o współpracę i poczucie wspólnej odpowiedzialności za przestrzeń publiczną. My ze swojej strony zrobimy wszystko, żeby była ona jak najbardziej przyjazna dla ogółu, jednak niezbędne okazuje się wspólne działanie – komentuje Michał Latos, rzecznik prasowy olkuskiego magistratu.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
mieszkaniec
mieszkaniec
6 lat temu

Popieram karanie a co do SM to mieszkam na Osiedlu Młodych od 12 lat i ani razu ich na patrolu nie widziałem, za to często widzę jak się wożą służbowym samochodem. Jak pisze qbarules problemem są właściciele którzy notorycznie wyprowadzają swoje czworonogi pod cudzy balkon. Zwróciłem takiemu jegomościowi uwagę by nie wyprowadzał swojego pupila pod mój balkon to dostałem taką wiązankę że uszy puchną a na koniec dodał że SM może mu wskoczyć. Nie można się takiej opinii dziwić, bo nasi SM nie pojawiają się na osiedlu nawet po telefonie prośbą o takie patrolowanie, rzekomo nie mają ludzi.
Panie Komendancie może by warto rozruszać Panów Strażników i przynajmniej raz w tygodniu ( w różne dni ), mogli by spacerować po Osiedlu, Oszczędność na paliwie, poprawa kondycji Strażników, mieszkańcy by nie narzekali że jesteście niepotrzebni. Przy okazji może by wystawili kilka mandatów i problem czworonogów i sprzątania po nich byłby mniejszy.

Olk
Olk
6 lat temu

I tak uważam że większy syf zostawiają ludzie szkło, pety, gluty itp. I to jest o wiele gorsze niż ta kupa.

jak
jak
6 lat temu

Powiodło się ?

jaki
jaki
6 lat temu

To jest próba wysyłania wpisu.Mam problem z wysyłką komentarza.

Olkuszanin.III
Olkuszanin.III
6 lat temu

asas

mieszkanka 8
mieszkanka 8
6 lat temu

[quote name=”kola”]JESTEM CALKOWICIIE ZA WLEPIANIEM MANDATOW ZA IGNOROWANIE TEGO SYFU-WLASCICIELE MUSZA SPRZATAC PO SWOICH PSACH BO CIAGLE DEPAT SE PO TYCH GOWN…… DYSCYPLINA MUSI BYC!!!![/quote]

Jak łazich po krzakach w ktorych sie menelisz to ,,se” deptasz, i tam tez sie załatwiasz, z czego nie robisz problemu.

qbarules
qbarules
6 lat temu

[quote name=”ło rety”]”… wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych za załatwiającego się w niedozwolonym miejscu psa czy kota” :zzz ciekawe jak SM znajdzie własciciela kiciusia sra……cego do piaskownicy. To nie prosciej zakrywać piaskownice?[/quote]

W przypadku Osiedla Młodych nie ma problemu z namierzeniem tych osób. Problemem nie są bowiem luźno biegające psiaki a notorycznie wyprowadzanie własnych czworonogów pod cudzą klatkę lub balkon i wzajemne podsrywanie się. Przypadki wypuszczania psa na samodzielną toaletę również się zdarzają ale to margines. Jeżeli chodzi o SM to zarządca ma to raczej w głębokim poważaniu. Jeżeli byłoby inaczej to zatroszczyłby się przynajmniej o tabliczki informacyjne (zakazu) dot załatwiania się zwierząt.
Swoją drogą to chyba nie głupi pomysł na projekt obywatelski – mały koszt a może wzbudzi ludzką świadomość.

ło rety
ło rety
6 lat temu

„… wyciągnięcie konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych za załatwiającego się w niedozwolonym miejscu psa czy kota” :zzz ciekawe jak SM znajdzie własciciela kiciusia sra……cego do piaskownicy. To nie prosciej zakrywać piaskownice?

kola
kola
6 lat temu

JESTEM CALKOWICIIE ZA WLEPIANIEM MANDATOW ZA IGNOROWANIE TEGO SYFU-WLASCICIELE MUSZA SPRZATAC PO SWOICH PSACH BO CIAGLE DEPAT SE PO TYCH GOWN…… DYSCYPLINA MUSI BYC!!!!

kot
kot
6 lat temu

Trudne sprawy i od razu jestescie bezradni, artykul, ktory cyt. nie moze miec zastosowania dla zwierzat! 500zl. mandat?chyba was powaliło i opryskało! w Krakowie placi sie 50 zł.