wasze interwencje nowe

Zbliża się jesień, a więc i okres grzewczy. Ponadto głównie na wsiach po zakończonych żniwach i wykopkach na polach palić się będą pozostałości po zbiorach. Przydomowych ognisk, często zatruwających powietrze, będzie więcej.

Do jednej z takich sytuacji doszło niedawno w Gorenicach. Napisała do nas jedna z naszych Czytelniczek opisując sytuację palenia śmieci, a także bierność służb mundurowych.

– Sąsiedzi palą śmieci cały dzień. Palą koce, kołdry i inne tego typu rzeczy. Dzwoniłam pod numer 112, zgłoszenie zostało przyjęte. Po godzinie dzwoniła kolejna osoba i usłyszała, że trzeba dzwonić na 997 i dowiedzieć się za ile będzie policja. Radiowóz krążył po wsi, ale oczywiście nie dojechał w okolice boiska. Smród i dym unosił się nad połową wsi. Nic z tym się nie robi, a palacze nadal palą… – twierdzi mieszkanka Gorenic.

Słysząc o bierności policji, zapytaliśmy u źródła, jak to naprawdę było z tą interwencją. – Po przyjęciu anonimowego zgłoszenia o spalaniu różnych rzeczy w ognisku przy jednej z posesji znajdującej się w Gorenicach, dyżurny Policji na miejsce skierował patrol. Policjanci nie potwierdzili informacji, aby w ognisku spalane były przedmioty, które mogłyby stanowić zagrożenie dla środowiska lub życia i zdrowia mieszkańców. Teren wokół ogniska był odpowiednio zabezpieczony przed ewentualnym rozprzestrzenianiem się ognia. Zachowanie właściciela posesji nie spełniało więc znamion czynu zabronionego. Interwencja policyjna zakończyła się pouczeniem strony tj. właściciela posesji – informuje st. asp. Katarzyna Matras z KPP w Olkuszu.

Obowiązki służb

W związku ze zbliżającym się sezonem grzewczym i problemem spalania odpadów w piecach grzewczych, a także w przydomowych ogniskach, warto pamiętać o obowiązujących przepisach.

– Zgodnie z ustawą o ochronie środowiska w przypadku stwierdzenia smogu spowodowanego spalaniem odpadów w piecach grzewczych, kontrola w domach, budynkach itp. nie może być przeprowadzona przez Policję. Kontroli dokonuje tylko i wyłącznie organ upoważniony (art. 379 ust. 2 ustawy o ochronie środowiska). Mieszkańcy miasta i gminy Olkusz o takich sytuacjach powinni informować Straż Miejską – dodaje oficer prasowy olkuskiej komendy.

Słowo „powinni” jest jednak tutaj kluczowe, bowiem za uchwałą Sejmiku Województwa małopolskiego z 23 stycznia 2017 roku w sprawie wprowadzenia na obszarze województwa małopolskiego ograniczeń i zakazów w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw, zadania kontrolne w zakresie przestrzegania przepisów wprowadzonych niniejszą uchwałą będą prowadzić w szczególności: straże gminne, wójt, burmistrz, prezydent miasta oraz upoważnieni pracownicy urzędów miejskich i gminnych lub funkcjonariusze straży gminnych, inspektorzy nadzoru budowlanego, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska oraz… policja.

– W czasie pracy straży miejskiej podejmujemy wszystkie zgłaszane do nas interwencje. Jesteśmy również przygotowani do prowadzenia kontroli instalacji grzewczych i spalania paliw. Trudno jednak oczekiwać, abyśmy podjęli działania wobec zgłoszenia w godzinach późnowieczornych, w chwili, kiedy na służbie nie ma żadnego funkcjonariusza – tłumaczy komendant olkuskiej straży miejskiej Marek Lasek. Wówczas inne instytucje powinny podjąć interwencję, zgodnie z uprawnieniami.

Ruszą kontrole

Z początkiem roku weszła w życie uchwała antysmogowa, według której w sezonie grzewczym można spodziewać się wybiórczych kontroli dotyczących stanu kotłów oraz tego co jest spalane w piecach. – Mamy zarezerwowane środki na ten cel, podpisaliśmy stosowne umowy na przeprowadzenie analizy próbek popiołu pobranych przez przeszkolonych strażników. Jesienią, zgodnie z uprawnieniami, rozpoczniemy kontrole. Przypominam, że w godz. 6:00 – 22:00 każdy ma obowiązek ustawowy umożliwić przeprowadzenia kontroli. W przypadku nie wpuszczenia ich do domu lub firmy, będziemy mówili o przestępstwie – dodaje szef olkuskich strażników.

Wysokie kary

Ci, którzy wykazywać się będą brakiem rozsądku i mimo twardych wytycznych nadal będą zatruwać środowisko poprzez spalanie śmieci, muszą się liczyć z surowymi sankcjami. Zostały one określone w art. 334 Prawa ochrony środowiska, który stanowi że: „Kto nie przestrzega ograniczeń, nakazów lub zakazów określonych w uchwale sejmiku województwa przyjętej na podstawie art. 96, podlega karze grzywny”.

Zgodnie z art. 24 Kodeksu wykroczeń, grzywna wynosi od 20 do nawet 5000 zł, przy czym w postępowaniu mandatowym, można nałożyć grzywnę w wysokości do 500 zł, a jeżeli czyn wyczerpuje znamiona wykroczeń określonych w dwóch lub więcej przepisach ustawy 1000 zł. Organami uprawionymi do nakładania mandatów na podstawie art. 334 Prawa ochrony środowiska na gruncie aktualnego stanu prawnego są policja oraz Inspektorzy Inspekcji Ochrony Środowiska.

Kary finansowe to jedno. Warto też pomyśleć o zdrowiu, nie tylko swoich sąsiadów, ale przede wszystkim swoim. Trując innych, zatruwamy również siebie. I w tym przypadku metoda „spychologii” przestaje obowiązywać. Każdy sobie powinien być pierwszym i najlepszym organem kontrolnym.

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
PXT
PXT
7 lat temu

Tele…co ma piernik do wiatraka?

TELE- MORELE 123
TELE- MORELE 123
7 lat temu

MYŚLĘ ,ZE PRZEGLĄD OLKUSKI JEST NAM WINNY JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ, INFORMACJĘ CHODZI OCZYWIŚCIE O ZMIANY PARAFIALNE KSIĘŻY, A W TYM ROKU SPORO SIĘ POZMIENIAŁO NP Z BAZYLIKI ODSZEDŁ KS BIGAJ MAREK I PRAWDOPODOBNIE ALE JEST TO DO USTALENIA SZYKUJĄ SIĘ ZMIANY NA STANOWISKU KIEROWNIKA PIESZEJ PIELGRZYMKI NA JG. ZATEM CZEKAMY

a
a
7 lat temu

a

strachy na lachy
strachy na lachy
7 lat temu

gdyby gaz/prąd był tańszy palilibyśmy ekologicznie. Gmina jako podmiot gospodarczy mogłaby wynegocjować tańszą taryfę dla mieszkańców. A tak to te „zarezerwowane srodki” na kontrole i analizę popiołków urzędnicy przejeżdżą,a i tak wszystkich nie skontrolują.

kwaśniowiak
kwaśniowiak
7 lat temu

A ja mieszkam w Kwaśniowie D. Komu do kogo mam podp… sąsiada gdy pali zużyte gumowce.