Drugi tegoroczny koncert Letniego Festiwalu Organowego skłonił melomanów muzyki Bacha do odwiedzenia Bazyliki Mniejszej pw. św. Andrzeja Apostoła w Olkuszu. Koncert składał się z dwóch części. Pierwsza – o tytule „Jauchzet Gott In Allen Landen”- poświęcona została muzyce religijnej Jana Sebastiana Bacha. Wystąpili tutaj: Ewa Diczuk –Kozioł (sopran), Agnieszka Kociuban (fortepian) i Filip Słowiak (flet). Repertuar tej części składał się z ośmiu utworów.
W drugiej części koncertu wystąpił Krzysztof Urbaniak, który na organach Hansa Hummla zagrał utwory Jana Pieterszoona Sweelincka (holenderskiego kompozytora przełomu renesansu i baroku).
Ewa Diczuk-Kozioł to absolwentka Akademii Muzycznej, laureatka Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Antoniego Dworzaka w Karlovych Varach, solistka Capella Cracoviensis, Opery Krakowskiej, Chóru Polskiego Radia. Obecnie jest pedagogiem krakowskiej Akademii Muzycznej. Agnieszka Kociuban ukończyła Akademię Muzyczną w klasie fortepianu. Wcześniej w latach 1978-1982 uczyła się w Państwowym Liceum Muzycznym w Rzeszowie. W muzyce realizuje swoją pasję. Jest muzykiem i nauczycielką. Filip Słowiak jest Absolwentem Akademii Muzycznej w Krakowie w klasie fletu, zdobywcą I nagrody na
V Konfrontacjach Instrumentów Dętych w Oławie i I miejsca w grupie fletów na Konkursie Młodego Muzyka w Szczecinku. Obecnie pracuje w Filharmonii Krakowskiej. Współpracuje: z Orkiestrą Akademii Beethovenowskiej, z Operą Krakowską i z Kwartetem Smyczkowym Filharmoników Krakowskich. Na swoim koncie ma występy m.in. w Japonii, USA, Kanadzie, Niemczech, Holandii i Irlandii.
Krzysztof Urbaniak to wykonawca muzyki dawnej i znawca dawnych instrumentów. Absolwent: warszawskiej Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina oraz Hochschule für Musik und Darstellende Kunst w Stuttgarcie. Jest asystentem w Katedrze Organów, Klawesynu i Muzyki Dawnej Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi. Uczestniczył w ponad 20 mistrzowskich kursach organowych i klawesynowych, które prowadzone były przez pedagogów z całego świata. Występował w większości krajów Europy i w Japonii. Prowadzi badania na temat: dokonań rodziny Nitrowskich i Brandtnerów, działalności organmistrzów z kręgu Friedricha Stellwagena, problemu rozwoju i migracji stylu południowo-polskiego w budownictwie organowym czasów baroku. Należy do zarządów Stowarzyszenia Na Rzecz Historycznych Organów Hansa Hummla w Olkuszu oraz Baltisches Orgel Centrum e.V. w Stralsundzie. Na swoim koncie ma liczne nagrody w konkursach organowych i nie tylko.
Niedzielny koncert dostarczył słuchaczom wielu wrażeń. Wypowiedzi Wojciecha Taborka pozwoliły uzupełnić wiedzę z zakresu życia i twórczości dwóch słynnych kompozytorów. Można było się także wiele dowiedzieć na temat budowy utworów muzycznych. Olkuskie organy Hansa Hummla stworzone są do wykonywania muzyki 
renesansowej i wczesnobarokowej. Powstały w XVII wieku. Mają zachowany oryginalny mechanizm i większość spośród 1776 piszczałek. Posiadają dwie klawiatury ręczne, klawiaturę nożną i 31 głosów. Jednak idealnie brzmiały na nich także późnobarokowe kompozycje Jana Sebastiana Bacha.
Publiczność była zachwycona. W ciszy i skupieniu słuchała, jak brzmią wspaniałe akordy muzyczne. Wykonawców nagrodzono kwiatami i obfitymi brawami.
Kto nie był jeszcze na Letnim Festiwalu Organowym ma szansę nadrobić zaleglości pojawiając się na trzeciej części koncertów, która odbędzie się w olkuskiej Bazylice 26 sierpnia o godz. 18:00. Wystąpią: Teresa Piech (skrzypce) i Marcin Szelest (organy).
Organizatorami Letniego Festiwalu Organowego są: Miejski Ośrodek Kultury w Olkuszu, Stowarzyszenie Na Rzecz Historycznych Organów Hansa Hummla oraz Parafia pw. św. Andrzeja Apostoła. Patroni Medialni to: Przegląd Olkuski i portal Olkuszanin.pl. Finansowego wsparcia udzieliły: Miasto i Gmina Olkusz oraz Powiat Olkuski.
[quote name=”niewyborca wzorca”][quote name=”Melonman”].
Sala jak zwykle świeciła pustkami, kolejną rzekomo ważną miejską ofertę muzyczną odhaczono w kajecie… a olkuszanie nudzą się szukając ciekawszej letniej rozrywki w innych miejscowościach.
Jak się zauważa, od kilku lat z olkuszan na siłę usiłuje się robić świętych, skutek jest dokładnie odwrotny, jest coraz więcej świętych, z tym że głupoli. Nie mamy żadnego wyboru, tylko sala afrykanistyczna, tylko zwiedzanie bazyliki, tylko słuchanie nudnych koncertów w bazylice. Gratuluję jakże szerokiej oferty na olkuskie lato! :lol:[/quote]
Kiedyś wybrano w Olkuszu świętego wzorca, a teraz wszyscy mu PODLEGLI usilną pracą dążą do wzorca kultywowania i powielania. Z miernym skutkiem, wzorzec może i święty jest, ale jakże nijaki pod każdym innym względem.[/quote]
Podobnie jak autor tego postu.
[quote name=”Melonman”].
Sala jak zwykle świeciła pustkami, kolejną rzekomo ważną miejską ofertę muzyczną odhaczono w kajecie… a olkuszanie nudzą się szukając ciekawszej letniej rozrywki w innych miejscowościach.
Jak się zauważa, od kilku lat z olkuszan na siłę usiłuje się robić świętych, skutek jest dokładnie odwrotny, jest coraz więcej świętych, z tym że głupoli. Nie mamy żadnego wyboru, tylko sala afrykanistyczna, tylko zwiedzanie bazyliki, tylko słuchanie nudnych koncertów w bazylice. Gratuluję jakże szerokiej oferty na olkuskie lato! :lol:[/quote]
Kiedyś wybrano w Olkuszu świętego wzorca, a teraz wszyscy mu PODLEGLI usilną pracą dążą do wzorca kultywowania i powielania. Z miernym skutkiem, wzorzec może i święty jest, ale jakże nijaki pod każdym innym względem.
.
Sala jak zwykle świeciła pustkami, kolejną rzekomo ważną miejską ofertę muzyczną odhaczono w kajecie… a olkuszanie nudzą się szukając ciekawszej letniej rozrywki w innych miejscowościach.
Jak się zauważa, od kilku lat z olkuszan na siłę usiłuje się robić świętych, skutek jest dokładnie odwrotny, jest coraz więcej świętych, z tym że głupoli. Nie mamy żadnego wyboru, tylko sala afrykanistyczna, tylko zwiedzanie bazyliki, tylko słuchanie nudnych koncertów w bazylice. Gratuluję jakże szerokiej oferty na olkuskie lato! 😆