„Można odejść na zawsze, lecz stale być blisko” – pod takim hasłem w niedzielę w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olkuszu odbył się turniej piłkarski „Ku Pamięci Jarosława Śmigielskiego”, policjanta i futbolowego sędziego, który zmarł nagle dwa lata temu.
– Jarek był bardzo ważną postacią dla naszej organizacji. Jego specyficzny i wesoły sposób bycia wywoływał uśmiech na wielu twarzach. Nigdy nikomu nie odmówił pomocy. Jako sędzia przeprowadził 850 zawodów. Z okazji 60. rocznicy powstania KS Olkusz został odznaczony Medalem Małopolskiego Związku Piłki Nożnej. Największym jego sukcesem i odznaczeniem jakie zdobył w swoim życiu, to nasza pamięć o Nim – mówił tuż przed pierwszym meczem turnieju Sławomir Tomczyk, wiceprezes kolegium oraz serdeczny przyjaciel zmarłego sędziego.
Do rywalizacji przystąpiły cztery ekipy ze środowisk, jakie reprezentował śp. Śmigielski. Obok dwóch zespołów sędziowskich, na boisku pojawiły się też dwie drużyny policji – jedna z Olkusza, a druga z Proszowic. Zmagania zdominowali ci ostatni, z sześciu spotkań przegrywając tylko jedno. Drugie miejsce dla miejscowych funkcjonariuszy, a gościnni arbitrzy między sobą podzielili miejsca 3 i 4.
Oprócz drużynowych laurów, organizatorzy przyznali także indywidualne wyróżnienia. Najlepszym strzelcem turnieju został Paweł Szczepanik z KPP Proszowice. Statuetkę i tytuł najlepszego zawodnika otrzymał Dominik Muzyk z KPP Olkusz, a największe uznanie wśród bramkarzy zyskał Jerzy Barczyk z bardziej doświadczonej ekipy sędziów. Przygotowano też nagrodę fair-play. Ta trafiła do rąk Grzegorza Sobczyka – zarówno sędziego jak i policjanta, który mocno przyczynił się do przyjazdu do Olkusza obu mundurowych ekip.
To była pierwsza z imprez ku pamięci nieodżałowanego kolegi, jaką przygotowali olkuscy sędziowie piłkarscy. Za rok w pierwszy weekend stycznia powtórka wydarzeń. Wszyscy mają nadzieję, że turniej już na stałe wpisze się w harmonogram cyklicznych zmagań.
– Jarek zasłużył na naszą pamięć jak mało kto. Jego pozytywne nastawienie do ludzi i świata sprawiały, że chciało się przebywać w jego towarzystwie. Niestety życie jest krótkie, a śmierć przychodzi nieoczekiwanie. Naszym obowiązkiem jest pamiętać o Naszym Koledze – zaznacza Joanna Ściepura, prezes Kolegium Sędziów Olkusz.