Od 1 grudnia miłośnicy jazdy na łyżwach będą mogli sprawdzać swoje umiejętności na olkuskim rynku. Za półtora miesiąca powstanie tam lodowisko.
O tym, że zimowa atrakcja ponownie zagości w Olkuszu, burmistrz Roman Piaśnik mówił już kilka miesięcy temu. Włodarz miasta jest przekonany, że ślizgawka to przysłowiowy „strzał w dziesiątkę”. – Nie spodziewaliśmy się, że aż tyle osób, starszych i młodszych, będzie korzystać z lodowiska. Przyjeżdżali do nas także mieszkańcy okolicznych miejscowości. Nie mogliśmy zatem nie zorganizować lodowiska i w tym roku. Zwłaszcza, że mieszkańcy od dawna dopytują, czy i tej zimy będą mogli pojeździć u nas na łyżwach – mówi burmistrz Roman Piaśnik.
Władze miasta postanowiły, że podobnie jak przed rokiem, organizację lodowiska powierzą zewnętrznej firmie. Jeszcze latem, gdy decydowano o uruchomieniu ślizgawki podkreślano, że takie rozwiązanie jest bardziej opłacalne dla gminy. – Jeśli wszystko powierzymy profesjonalnej firmie, to ona przejmie cały dochód z lodowiska, oczywiście pozostawiając wzorem ubiegłego roku m.in. darmowe wejścia dla uczniów. Jeśli organizację wzięlibyśmy na siebie, a tylko wynajęli konstrukcję, byłoby to dla nas rozwiązanie znacznie droższe, bowiem musielibyśmy zatrudnić dodatkowe osoby do obsługi lodowiska. Jest też możliwość, że warunki atmosferyczne zimą nie będą nam sprzyjały. Wtedy może się okazać, że wpływy z biletów nie pokryją wyższych kosztów organizacji lodowiska – tłumaczyła w czerwcu Bożena Krok, zastępca burmistrza ds. społecznych.
Na ogłoszony przetarg na organizację lodowiska wpłynęła tylko jedna oferta spełniająca wszystkie wymogi. Niedawno podpisano umowę z wykonawcą, firmą WM International Sp. z o.o. Sp. k. z Krakowa. Inwestycja opiewa na kwotę 350 tys. złotych.
Zgodnie z warunkami określonymi w specyfikacji przetargu, od połowy do końca listopada potrwa montaż podestu, hali namiotowej oraz lodowiska, które będzie czynne przez trzy miesiące (do końca lutego). Demontaż ślizgawki zaplanowano na pierwsze dwa tygodnie marca.
Wiadomo, że przy lodowisku będzie funkcjonować wypożyczalnia łyżew (7 złotych za wypożyczenie łyżew na jedno wejście, 4 złote w ramach zajęć lekcyjnych, ostrzenie własnych łyżew 10 złotych). Uczniowie szkół z terenu gminy Olkusz mogą liczyć na darmowy wstęp w ramach zajęć lekcyjnych. Lodowisko będzie czynne codziennie od 9.00 do 21.00. Ustalono też ceny biletów. Za jedno wejście bez limitu czasu dzieci i młodzież szkolna poza zajęciami szkolnymi zapłacą 7 zł. W okresie ferii zimowych w godz. 9.00 – 14.00 cena dla dzieci i młodzieży szkolnej ze szkół z terenu Miasta i Gminy Olkusz to 5 złotych. Bilet normalny dla osoby dorosłej będzie kosztować 8 złotych, bilet ulgowy dla emerytów i rencistów 6 złotych, rodzinny (rodzice i 2 dzieci) 18 złotych, a dla rodziny posiadającej Kartę Dużęj Rodziny 20 złotych. Dostępne będą również karnety: na 10 wejść (70 złotych normalny, 42 złote ulgowy) oraz na 20 wejść (130 złotych normalny, 80 złotych ulgowy).
Na lodowisku przewidziano okolicznościowe imprezy (na otwarcie ślizgawki, mikołajki, sylwestra i walentynki), na które wstęp będzie bezpłatny.
Budujmy lodowisko ku uciesze gawiedzi! Co tam drogi, co tam brak zakładów pracy i konieczność dojazdu zatłoczoną dk94 do Krakowa jak śledzie w puszce. Najważniejsze jest lodowisko. Beneficjenci 500+ będą mieli gdzie zostawić pieniądze.
[quote name=”łolkuszanin”]Nie jestem zwolennikiem „Pięknego Romana”, ale to co wypisujesz jest jednym bełkotem. Przelicz sobie jaki byłby koszt zakupu całego sprzętu, nie chodzi mi tylko o samo zadaszenie, które i tak kosztuje krocie. Takie lodowisko musi mieć swoje agregaty i infrastrukturę. Wszystko to da taki koszt, że stopa zwrotu z inwestycji była by chyba po 30 latach. Do tego trzeba by doliczyć, koszty przechowywania, konserwacji, przeglądów, napraw, więc jak nie masz pojęcia , to lepiej napisz o klockach lego.[/quote]
Bzdury Pan bajdurzysz. Koszt zakupu lodowiska na własność, to ok. 600-700 tys zł. Roczne koszty eksploatacji (w zależności od długości sezonu):100-150 tys. zł. Więc jeśli burmistrz płaci firmie co roku 350 tys. + wpływy z biletów, to ekonomii w tym nie znajdziesz. No chyba, że patrzysz od strony firmy. Oni są do przodu na pewno. 😆 😆 😆
Nie jestem zwolennikiem „Pięknego Romana”, ale to co wypisujesz jest jednym bełkotem. Przelicz sobie jaki byłby koszt zakupu całego sprzętu, nie chodzi mi tylko o samo zadaszenie, które i tak kosztuje krocie. Takie lodowisko musi mieć swoje agregaty i infrastrukturę. Wszystko to da taki koszt, że stopa zwrotu z inwestycji była by chyba po 30 latach. Do tego trzeba by doliczyć, koszty przechowywania, konserwacji, przeglądów, napraw, więc jak nie masz pojęcia , to lepiej napisz o klockach lego.
Ekonomia po olkusku: „Władze miasta postanowiły, że organizację lodowiska powierzą zewnętrznej firmie. … podkreślano, że takie rozwiązanie jest bardziej opłacalne dla gminy. – Jeśli wszystko powierzymy profesjonalnej firmie, to ona przejmie cały dochód z lodowiska. Jeśli organizację wzięlibyśmy na siebie, a tylko wynajęli konstrukcję, byłoby to dla nas rozwiązanie znacznie droższe, bowiem musielibyśmy zatrudnić dodatkowe osoby do obsługi lodowiska. Jest też możliwość, że warunki atmosferyczne zimą nie będą nam sprzyjały. Wtedy może się okazać, że wpływy z biletów nie pokryją wyższych kosztów organizacji lodowiska – tłumaczyła w czerwcu Bożena Krok, zastępca burmistrza ds. społecznych.”
Czyli jak zarabia zewnętrzna firma to spoko bo to jest opłacalne a jak ma to organizować Olkusz, w tym czerpać korzyści z biletów, dawać pracę dla kilku osób to już jest nieopłacalne? Rozumiem, że firma zewnętrzna dobrowolnie chciała dopłacać do tego przedsięwzięcia w Olkuszu. Gdyby brakło śniegu lub była wysoka temperatura to przecież im został śnieg z zeszłego roku ;). A może po prostu gmina boi się organizować czegokolwiek, dlatego chce to zlecić na zewnątrz – bez względu na koszta…