Olgerd Dziechciarz, Jarosław Nowosad, Krzysztof Goc

Urząd Powiatowy, w ramach akcji promocyjnej, wydał pod koniec ubiegłego roku kolejną ciekawą książkę: „Ludzie Ziemi Olkuskiej”. Materiał, w niewielkim nakładzie, rozdawany jest bezpłatnie. Autorzy: Olgerd Dziechciarz, Krzysztof Goc, Jerzy Nagawiecki i Jarosław Nowosad pokazali 21 portretów ludzi, którzy w mniejszym lub większym stopniu zapisali się- lub przynajmniej otarli o Ziemię Olkuską, lepiej by powiedzieć: o dawny powiat olkuski.
Tylko trzech urodziło się na tej ziemi: ksiądz Tadeusz Rydzyk, Jerzy Skoczylas oraz Klaudiusz Kuś, autor jednej na razie powieści wielce kontrowersyjnej. W niektórych przypadkach znajomość z Ziemią Olkuską ma nieco komiczny charakter. Np Nikifor, malarz prymitywista, tylko leczył się w szpitalu w  Rabsztynie (co akurat oczywiście komiczne nie jest ), poeta Stanisław Czernik, twórca autentyzmu w literaturze, w roku 1917 był uczniem olkuskiego gimnazjum, Aleksander Dębski, jeden z twórców PPS, w roku 1887 przez dwa tygodnie siedział w  tutejszym więzieniu. Jean Claude Van Damme, belgijsko-holywoodzki ekscentryczny aktor karateka odwiedził Wolbrom, bo jego matka, mając lat 15 uciekła z Wolbromia ratując się przed żydowską eksterminacją, Klaudiusz Kuś na razie tyle ma wspólnego z Ziemią Olkuską, że tu przyszedł na świat.

Jak twierdzi Jerzy Nagawiecki, Olkusz, jako powiatowa jednostka administracyjna, ma równe 200 lat. Żeby to podkreślić przedstawia sylwetkę pierwszego po I wojnie światowej starostę olkuskiego Jerzego Stamirowskiego i jego zastępcę Edwarda Trznadla. Stamirowski był człowiekiem z nominacji, przybył tu z zewnątrz, ale oddał Powiatowi wszystkie siły, wybudował drogi w dzisiejszym kształcie  i kierunkach. Wzbogacił miasto o placówki kulturalne. Cieszył się niezwykłą popularnością. Został rozstrzelany przez Niemców w roku 1943 w Warszawie. Trznadel był wicestarostą przez pewien czas, potem awansował na starostę zawierciańskiego. Jego synem, który przyznaje się do swej olkuskiej młodości, jest Jacek Trznadel, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego, autor m.in. kontrowersyjnej książki „Hańba domowa”. Znalazł się też w publikacji Eugeniusz Kwiatkowski, przedwojenny działacz państwowy, minister, budowniczy Gdyni i Centralnego Okręgu Przemysłowego, który w roku 1935 kupił majątek Owczary w Cianowicach (ówcześnie powiat olkuski) – 72 ha i 3886 m kw., jako zabezpieczenie na starość. Warto poczytać co się po wojnie z tym majątkiem stało!

Są i nazwiska duchownych. Błogosławiony ks. Maksymilian Binkiewicz z Żarnowca, który ukończył olkuskie gimnazjum. Zginął w Dachau w roku 1942. Był jednym z kilkunastu zamordowanych w obozach koncentracyjnych księży diecezji częstochowskiej, później uświęconych.  Jest też i ksiądz Jan Wiśniewski, który jadąc z kieleckiej wiejskiej parafii do Szwajcarii, przez 3 dni był w Olkuszu (w roku 1932) i co zobaczył, opisał: kościoły dekanatu olkuskiego, zabytki i pamiątki. To znakomite obserwacje Olkusza i okolic (owego dekanatu), którego już prawie nie ma. Księga ma jednak charakter utworu skrajnie antysemickiego, a sam autor budzi do dziś sprzeczne sądy. Znajdziemy sylwetki, jakże nowoczesnych na swój czas, dynamicznych kapitalistów początku XX wieku: twórcy  przemysłu w Kluczach Ludwika Mauve oraz Petera Westena, budowniczego przemysłu w Wolbromiu i w Olkuszu. To dzięki nim nasze ubogie, piaszczyste okolice stały się ważnym ośrodkiem przemysłowym w zaborze rosyjskim, a potem w niepodległej Polsce. Dziś pozostały wspomnienia! Spotykamy się z sylwetką Jana Tarasina, wybitnego, niedawno zmarłego malarza, który w latach powojennych pobierał nauki w olkuskim gimnazjum i stąd wyruszył na drogi wielkiej sztuki.

Najciekawsze teksty w albumie napisał Krzysztof Goc. Jego opowieści są skonstruowane jak znakomite zagadki kryminalne z autentycznymi, tragicznymi postaciami, związanymi tak czy inaczej z Olkuszem i okolicą. Precyzyjnie umieszczone w czasie i miejscach, nazwiska ludzi, którzy chodzili po olkuskich ulicach i którzy zostawili ślad w postaciach żyjących do dziś potomków. Oto Janusz  Hryniewicz, który wychowywał się w Bolesławiu, w latach 30., jako uczeń olkuskiego gimnazjum, mieszkał w Olkuszu, a całe jego późniejsze, konspiracyjne życie związane było ze stolicą. Oto Konrad Juszczyk, figurujący w I Liceum na tablicy poległych, a Goc doszedł do  faktów stwierdzających, że po wojnie ten były partyzant imał się różnych zawodów, był prześladowany przez UB i dożył mniej więcej szczęśliwie swoich dni. Oto Sergiusz  Muchanow, który mieszkał w Olkuszu, tu pracował i był zameldowany (1928-39). Był żołnierzem podziemia i zmagał się po wojnie również z prześladowaniami UB. Niesamowity Konrad Zbyszko Makuch-Woronicz, postać niezwykle barwna i niejednorodna, „romantyk i mitoman”. Zmarł w roku 1981. Tekst „Jan Kot i inni” opowiada w fascynujący sposób o działalności opozycyjnej grupy ludzi z Olkusza i okolic, nawet do roku 1957. Jan Kot był w latach 1931-36 nauczycielem olkuskiego Gimnazjum, a ponadto znakomitym pływakiem, zawodnikiem KS „Cracovii”. No i wśród ludzi Ziemi Olkuskiej znalazł się Franciszek Szlachcic z Byczyny, postać mało chwalebna, działacz polityczny i partyjny, szef różnych urzędów bezpieczeństwa, powiatowych, wojewódzkich, minister spraw wewnętrznych.  Był również szefem UB w Olkuszu w roku 1947. Za jego czasu olkuska „bezpieka” wykazała się wyjątkową brutalnością i okrucieństwem.

Nie sposób poświęcić więcej miejsca dla mnóstwa problemów poruszonych w omawianej publikacji. Trzeba do niej sięgnąć, aby wejść w miniony, olkuski czas.
Każda z charakteryzowanych postaci, mniej lub bardziej olkuska, jest bardzo precyzyjnie i źródłowo opisana i umotywowana, co wymagało od autorów rzetelnej pracy i solidnej kwerendy. Można  publikacji odpuścić pewien chaos kompozycyjny, brak definicji „Ziemi Olkuskiej”, pewną dezynwolturę autorów w doborze opisywanych ludzi i braku uzasadnienia takiego czy innego wyboru postaci, ale to nadaje publikacji znamię subiektywizmu.
Książka jest również cennym uzupełnieniem historii „Olkuskiego Gimnazjum, gdyż  większość prezentowanych w albumie osób, ku jej chwale, tę szkołę niegdyś ukończyła.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
aga
aga
6 lat temu

Co za bzdury Konrad Juszczyk z Olkusza wojny nie przeżył, zginął w Mauthausen.