Wolbrom

Wszyscy w jakiś sposób odczuwamy skutki pandemii, ale szczególnie dotkliwie dotykają one wrażliwych sfer życia, gdzie najważniejszym elementem jest praca z ludźmi i dla ludzi. O nierównej walce z przeciwnościami, o pokonywaniu barier powstałych w czasie ograniczeń dla świata sztuki podczas bożonarodzeniowego koncertu opowiedzieli tancerze związani z Pracownią Artystyczną Kwadrance Katarzyny Gałązki-Biedul.

Tradycyjny bożonarodzeniowy koncert grup Actus Ani i oraz 7-th Step to wydarzenie o takiej renomie, że zainteresowani widzowie zazwyczaj z trudem mieszczą się na sali widowiskowej wolbromskiego Domu Kultury. Tym razem, z powodu pandemicznych ograniczeń, aby zadowolić wszystkich, konieczne było danie dwóch przedstawień.

 Witając gości gospodyni koncertu, tancerka, choreografka, trenerka i założycielka pracowni Katarzyna Gałązka-Biedul tłumaczyła:

– Dzisiejszy koncert jest inny niż wszystkie dotąd, bo i czasy są inne… Cieszę się, że w ogóle udało się nam zorganizować to wydarzenie. Za chwilę przeniesiemy się do magicznej krainy gwiazdeczek, śnieżynek, powędrujemy do fabryki świętego Mikołaja pakować prezenty, odwiedzimy krainę lodu, aby choć przez chwilę oderwać się od przygnębiającej codzienności.  Zobaczycie również zaskakujący finał naszego koncertu, zupełnie inny niż wszystkie poprzednie. Finał, przez który chcielibyśmy przekazać przesłanie, jak ważna jest dla nas twórców szeroko pojęta wolność…

 Tradycją koncertu podsumowującego kończący się rok pracy artystycznej są podziękowania dla grona osób, bez których taniec nie byłby pasją tak wielu osób i – coraz bardziej – ikoną Wolbromia.

 – Jak wiecie Państwo, głównym celem naszych tancerzy jest rozwój.  Staramy się – na tyle, na ile nam pozwalają dzisiejsze czasy – aby nasi młodzi adepci regularnie brali udział w warsztatach, wakacyjnych obozach szkoleniowych, zimowych warsztatach i innych. Grupy estradowe, turniejowe, duety, soliści i pary regularnie biorą udział w festiwalach, przeglądach i zawodach tanecznych, z wielkim sukcesem reprezentując Wolbrom na arenie ogólnopolskiej, a jak pandemia pozwoli – również zagranicznej. Ciągle rozbudowujemy naszą ofertę taneczną: oprócz dobrze znanych zespołów Actus Animi i formacji 7th step, trenujemy break dance i taniec towarzyski. Kontynuujemy też projekt akrobatyka, który poszerza umiejętności naszych tancerzy. Dzięki wsparciu wielu ludzi dobrej woli staramy się nie poddawać zniechęceniu i – na ile to możliwe – żyć normalnie – mówiła emocjonalnie ze sceny założycielka Actus Animi, dziękując za wielkie wsparcie i pracę swojej ekipie trenerskiej, władzom samorządowym, aktywnym członkom stowarzyszenia wspierającym zespół i sponsorom. – Nasza współpraca to zaszczyt i przyjemność. Dzięki wam życie naszych młodych tancerzy jest kolorowe, a na każdym treningu podejmujemy kolejne wyzwania, by osiągnąć zamierzony cel. Dziękuję, że pomagacie młodym ludziom odnaleźć pasję, że motywujecie do aktywnego, zdrowego stylu życia.  

 

Ostatnie dwa lata dla Pracowni, jak i dla zespołów trenujących nie tylko w Kwadrance, były bardzo ciężkie. Oprócz codziennych bolączek, trzeba było zmagać się z problemami finansowymi, reżimem sanitarnym i obostrzeniami w różnej formie. Pomimo tych wszystkich trudności, dzięki determinacji trenerów, tancerzy i tancerek wciąż trwa artystyczna praca.

 – Dla większości z nas Kwadrance to drugi dom, a trening to nie tylko pasja, ale i przyszłość – podkreśla Katarzyna Gałązka-Biedul. –  Jesteśmy dumni z grup typowo rekreacyjnych, ale również z naszych reprezentacji turniejowych. Rok 2021, na pewno zapisze się w naszej pamięci, jako rok pełen znaczących sukcesów.

 Oby kolejny był jeszcze lepszy, a na pewno łatwiejszy!

Wszyscy w jakiś sposób odczuwamy skutki pandemii, ale szczególnie dotkliwie dotykają one wrażliwych sfer życia, gdzie najważniejszym elementem jest praca z ludźmi i dla ludzi. O nierównej walce z przeciwnościami, o pokonywaniu barier powstałych w czasie ograniczeń dla świata sztuki podczas bożonarodzeniowego koncertu opowiedzieli tancerze związani z Pracownią Artystyczną Kwadrance Katarzyny Gałązki-Biedul.
Zdjęcia: Ewa Barczyk
« 4 z 4 »
0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze