Przez kolejne trzy dni, od 30 września do 2 października br, licznie zgromadzeni melomani uczestniczyli w pięknych imprezach Dni Olkuskiej Muzyki Organowej i Kameralnej. Późnowieczorna pora była dodatkowym elementem podnoszącym emocjonalną wagę koncertów. Patronat medialny nad tą jedną z najważniejszych imprez kulturalnych w mieście objął „Przegląd Olkuski”.

Dzień pierwszy

Z recitalem organowym wystąpił Martin Rost, 47-letni organista, który od roku 1967 jest kantorem i organistą kościoła mariackiego w Stralsundzie (Niemcy), gdzie znajdują się słynne organy Friedricha Stellwagena. Jest solistą organistą i klawesynistą, a także pedagogiem w Hochschule fuer Music und Theater w Rostocku. Martin Rost ma bogaty życiorys artystyczny, występował w salach koncertowych na obu półkulach. Organista przedstawił program, w którym znalazły się utwory znanego nam z wcześniejszych koncertów w naszej Bazylice Heinricha Scheidemanna, a także Franza Tundera (1614-1667) i żyjącego w Gdańsku niemieckiego organisty Andreasa Neuhabera (1586-1666) oraz 3 tańce renesansowe z Tabulatury Johanna Arpina. Odnosi się wrażenie, że nasz Gość nie najlepiej się czuł w kontakcie z zabytkowymi organami olkuskiej Bazyliki. W doborze repertuaru dominowały preambuły i preludia chorałowe, utwory ze swej natury krótkie, co powodowało, że między poszczególnymi utworami występowały częste przerwy, a na dodatek Organista nie korzystał z asystenta i sam wykonywał zmiany rejestrów, przy pomocy których włącza się i wyłącza poszczególne elementy instrumentu. Miało to także swój plus. Koncert mogliśmy obserwować na wielkim ekranie, widzieć sposób i technikę gry, obserwować fizjognomię artysty i manipulacje, jak widać uciążliwe i wymagające fizycznego wysiłku, przy zmianie owych zabytkowych rejestrów. Mogliśmy zobaczyć, dlaczego w czasie koncertów słychać intensywne stuki, dodające uroku starej muzyce. To jednak nie obniżało artystycznych walorów i klasy recitalu.

dni_muzyki_oranowej_flDzień drugi

Bazylika wypełniła się miłośnikami muzyki organowej, przybyli przedstawiciele miasta i rajcy powiatowi. Zapewne ściągnęła ich tu osoba Mistrza, organisty Katedry w Oliwie, profesora Akademii Muzycznej w Gdańsku, Dyrektora Filharmonii Bałtyckiej (i zwycięzcy konkursu tańców góralskich). Ten koncert był przeżyciem szczególnym. Klasa Mistrza  dała znać o sobie. Świetnie dobrany  repertuar: utwory były dłuższe i dawały okazję do artystycznych popisów. Mogliśmy także usłyszeć muzyczne walory i możliwości olkuskich  organów. A więc: utwory z Tabulatury Gdańskiej z roku 1591, z Tabulatury Oliwskiej z roku 1619, muzykę kompozytorów włoskich; toccaty Giralmo Frescobaldiego (1583-1643) i Michelangelo Rosiego (1583-1643). Szczególnie  pięknie zabrzmiała Partita C Jana Krtitela Kuchara (1751-1829) i na zakończenie, jak zwykle potężny, szalejący świat dźwięków Jana Sebastiana. Ogrom tej muzyki powodował, że, mówiąc w przenośni, drżały ściany zabytkowej Bazyliki. Tym razem Mistrzowi w roli asystenta towarzyszył Organista naszej Fary.

Drugą część wieczoru wypełnił spektakl muzyczny „Europa Cyryla i Metodego” w wykonaniu Angelus Silesius Ensemble Katedry we Wrocławiu. Świetnie przygotowany chór składający się z pasjonatów, znakomici soliści i recytatorzy pokazali to piękne widowisko. Punktem wyjścia, tekstem wyjściowym, była tu Encyklika Jana Pawła II z roku 1985, w której Papież nobilituje dzieło Apostołów Słowiańszczyzny, greckich mnichów Cyryla i Metodego, którzy w IX wieku stworzyli słowiański alfabet zwany cyrylicą, przetłumaczyli na język słowiański Pismo Święte i  przynieśli chrześcijaństwo na tereny Słowiańszczyzny Południowej. Dwie grupy chórzystów w nawach Bazyliki wykonywały dawne pieśni religijne po łacinie (świetny ksiądz-solista) i w językach słowiańskich (świetny  duchowny prawosławny). Obie grupy spotkały się przed wielkim ołtarzem, gdzie kantorzy podali sobie ręce w geście „byśmy jak bracia żyli”. Chór  i soliści wykonali na zakończenie wspólnie pieśni w języku łacińskim, polskim i starocerkiewnym. Jan Paweł II żył ideą ekumenizmu, zbliżenia kościołów prawosławnego i rzymskiego. Na ile mu się to udało? Ale ten koncert podkreślił, że i katolicy i wyznawcy prawosławia modlą się do tego samego Boga.

Wyjaśnijmy dodatkowo następujące pojęcia: Partita to suita barokowa, szereg tańców barokowych z ustępami nietanecznymi. Mistrzem suity, czyli partity, był Jan Sebastian Bach. Tabulatura Gdańska-Gdańska Tabulatura Organowa to zbiór 44 wielogłosowych kompozycji organowych, przetranskrybowanych na organy. Autor anonimowy. Tabulatura Oliwska-zbiór 329 kompozycji wielogłosowych przetranskrybowanych na muzykę organową, pochodzący z Opactwa w Oliwie i tam przechowywany.

Dzień trzeci

To był recital wielkiego mistrza organów, nazywanego cesarzem tego instrumentu, Pietera Van Dijaka z Holandii. Organista ten jest laureatem dwu prestiżowych konkursów organowych. Obecnie jest profesorem Hochschule fuer Musik und Theater w Hamburgu oraz Konserwatorium w Amsterdamie, a także wykłada gościnnie w Antwerpii, Cambridge, Dreźnie, Gdańsku, Helsinkach, Oxfordzie, St. Petersburgu, Tuluzie. Jest organistą Grote Saint Laurentkerk w Alkmaar. Przygotowany przez niego repertuar to Preludium pedaliter in F i  4 wariacje  Jana Pietreszoona Sweelincka (1562-16211), „ostatniego mistrza franko-flamandzkiej szkoły polifonii wokalnej”, mistrza muzyki organowej przełomu renesansu i baroku, (pamiętamy utwory tego kompozytora z letnich koncertów w olkuskiej farze, kiedy to Wojciech Taborek wprowadzał nas w historię muzyki organowej, również  w twórczość Sweelincka), trzy  wariacje na temat obrazu Camphuysena  „Daphne” oraz Antoniego van Noordt (1619-1675)  Fantazja na temat Psalmu 24 – „Do Pana należy ziemia i to, co ją napełnia, świat i jego mieszkańcy”. Same nazwiska kompozytorów wskazują, że byli to organiści holenderscy przełomu renesansu i baroku. Olkuskie Dni  Muzyki Organowej Pieter van Dijk zakończył przepiękną fantazją  Sweelincka  „Echo”.

Uzupełnieniem  koncertu, jakby drugą jego częścią, był występ znanej  pieśniarki Ewy Urygi i jej zespołu z programem: „Życie, jesteś chwilą”. Ewa Uryga jest absolwentką Akademii Muzycznej w Katowicach, czołową wokalistką o wielkich możliwościach głosowych i interpretacyjnych, laureatką wielu konkursów muzycznych i wokalnych różnych form muzycznych. Artystka nie po raz pierwszy gości w Olkuszu i dzisiejszy program nie był słuchaczom obcy, jednak w przestrzeni Bazyliki pieśni wykonywane przez wokalistkę zabrzmiały o wiele lepiej, niż w sali wystawowej Centrum Kultury. Koncert na pewno podobał się słuchaczom nie tylko z powodu jego religijnego charakteru i wymowy, ale także pięknego wykonania. Artystka ma głos „jak dzwon”, by nie powiedzieć okazjonalnie-jak organy Hummla- i operuje nim z profesjonalną sprawnością. Wysłuchaliśmy więc trzech wersji pieśni Ave Maria, dwu pieśni gospel, jednej pieśni łacińskiej, jednej polskiej-i na zakończenie modlitwy „Życie, jesteś chwilą”, której tekst napisała, jak twierdzi Artystka-święta Teresa.

Podejmując próbę podsumowania tegorocznych Dni można z całą pewnością stwierdzić, że były to „Dni międzynarodowe”. Wystąpili znakomici organiści z Polski, Niemiec i Holandii, prezentując barokową muzykę niemiecką, gdańską, włoską i holenderską, a więc z najważniejszych ośrodków  muzyki organowej XVI-XVII wieku. Doskonałe były pod względem artystycznym imprezy towarzyszące: wystawa malarska, spektakl muzyczny ansamblu z Wrocławia i  koncert Ewy Urygi z zespołem. Bezbłędnie działała obsługa techniczna imprez: nagłośnienia, oświetlenia, iluminacje. Pięknie prezentował się folder z programem imprezy. Dopisała  publiczność. Po wielu dotychczasowych koncertach organowych, może nie tak wystawnych, jak te z „Dni”, ta muzyka przyciąga coraz więcej zwolenników sztuki wysokiej. Niepokoi jednak fakt, że organy coraz bardziej wymagają renowacji. Z zadowoleniem widzieliśmy na imprezach władze Miasta i Powiatu. Szczególne podziękowanie należy się Proboszczowi Bazyliki ks. Mieczysławowi Miarce, który nie tylko udostępnia świątynię na  takie, jak ta, imprezy artystyczne, ale również sam w nich uczestniczy.
Dyrektorem artystycznym Festiwalu był profesor Józef Serafin. Opieka  nad organami: organista Bazyliki Maciej Semla.

Imprezy finansowo wspierał Urząd Miasta i Gminy w Olkuszu oraz Starostwo Powiatowye a ich organizatorami (koncertów i wystawy) były: Miejski Ośrodek Kultury i Stowarzyszenie na Rzecz Historycznych Organów Hansa Hummla. Wsparciem medialnym posłużył „Przegląd Olkuski”.

Fot. 1: J. Medyński

Fot. 2,3,4: F. Lisowski

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kibic
Kibic
13 lat temu

[quote name=”Wiedzący”]To jest dopiero dziennikarska zręczność! Sprytnie polączono „organy wymagające renowacji” z „olkuską wladzą” bywającą, a jakże, na tych bazylicznych imprezach. Kto i czemu się dziwi? Przecież „kościelna” wladza JEST U SIEBIE! 😮
[/quote]

jak olkuszanie nie opamiętają się to im grozi mroczne ca/e miasto jak na za/ączonych fotografiach. czerń, czerń czerń i organy humla. w/adze w olkuszu chyba lubują się w takich ponurych nastrojach. ciemnogród czy co??!! 🙂 8) 8) 8) 😮 8)

Wiedzący
Wiedzący
13 lat temu

[quote name=”tekst”]…Niepokoi fakt, że organy coraz bardziej wymagają renowacji. Z zadowoleniem widzieliśmy na imprezach władze Miasta i Powiatu…[/quote]

To jest dopiero dziennikarska zręczność! Sprytnie polączono „organy wymagające renowacji” z „olkuską wladzą” bywającą, a jakże, na tych bazylicznych imprezach. Kto i czemu się dziwi? Przecież „kościelna” wladza JEST U SIEBIE! 😮

Hmmm! Czyżby szykowala się kolejna kaska do wyplynięcia z budżetu na potrzeby kościola?! To wladza zapomniala już jak ją kościólek nie tak dawno na kilka milionów wyrolowal? A może nie wyrolowal tylko tak mialo być? Dziwne, z tekstu wynika, że organy nie mają sobie równych… a wymagają renowacji?!

Należy podziękować Przeglądowi za wsparcie medialne, bo gdyby nie to, to by nas po raz kolejny wladza cichcem wydudkala na rzecz nieszczęśliwej „watykańskiej biedoty”, a może pan Lisowski jest w zmowie z wladzą kościelną i nas sprytnie urabia? Pożyjemy, zobaczymy. 8)

Kibic
Kibic
13 lat temu

koncerty organowe mogą być ale miasto i gmina fundując rozrywkę dla nielicznej mniejszości nie oferuje nic dla większości. i to może być uznawane za postępowanie świadome i zamierzone. moim zdaniem istnieje tajne porozumienie między parafiami a urzędem mające na celu „fanatyzację” miasta 😕 😐 😕 🙁 😥

Wiedzący
Wiedzący
13 lat temu

.
Powszechna fanatyzacja i katolicyzacja miasta za sprawą katechety trwa w najlepsze. Od świtu do zmierzchu, a nawet w nocy. Pocieszeniem niech będzie nikle zainteresowanie mieszkańców tym tematem.
Z tym, że urząd, organizując reklamę kościolowi za środki gminy należące do wszystkich mieszkańców czyni to bezprawnie, spelniając przy okazji wątpliwej wartości zachcianki nawiedzonej olkuskiej wladzy.

Z tego co można zaobserwować, najmniej ta specyficzna aktywność ma wspólnego z muzyką, najwięcej z próbą powszechnego wciskania i narzucania spoleczeństwu kościelnej ciemnoty.

NIE PRZENOŚCIE NAM KULTURY DO KOŚCIOLÓW, TAK WAS PROSI LUD!!!