Są bardziej zintegrowani, lepiej współpracują i swobodniej się wypowiadają – takie korzyści przyniósł najmłodszym uczniom Szkoły Podstawowej w Zedermanie unijny program „Pierwsze uczniowskie doświadczenia drogą do wiedzy”. Aby jego realizacja była możliwa, szkoła otrzymała z funduszy europejskich pomoce dydaktyczne o wartości ok. 8 tys. zł. Program właśnie dobiegł końca, a jego efekty rodzice mogli zobaczyć podczas prezentacji pierwszo- i drugoklasistów.

Uczniowie z Zedermana rozpoczęli realizację projektu jeszcze w ubiegłym roku szkolnym – jako pierwszoklasiści. Pracowali dwa razy w tygodniu, średnio po 2 godziny. Fakt, że dzieci muszą zostać w szkole po lekcjach, nie przeszkadzał rodzicom. Koordynatorka projektu Wioletta Klich przedstawiła im zalety projektu, a sami rodzice szybko zaczęli dostrzegać jego efekty. Największą zaletą projektu było to, że podczas tych dodatkowych zajęć dzieci tak naprawdę po prostu się… bawiły. W zabawach tych nauczycielka sprytnie przemycała wiedzę, rozwijała umiejętności dzieci i uczyła ich wszystkiego tego, co na początku szkolnej drogi może się przydać. Przydatne w tym były pomoce dydaktyczne, jakie szkoła otrzymała w ramach projektu. Były to m.in.: kodeks klasowy, globus, teatrzyk z kukiełkami, chusta animacyjna, zestawy logico, bajki CD, książeczki, tabliczki, a więc wszystko co można układać, rozkładać i składać na nowo, ćwicząc przy tym np. koordynację i synchronizację ruchów czy też umiejętność swobodnego wyrażania myśli. A wszystko po to, by rozwijać indywidualne możliwości każdego ucznia. Na tym ma polegać, zdaniem twórców projektu, istota nowej szkoły: ma to być proces kształcenia oparty na aktywności i samodzielności, wiązania wiedzy z działaniem i respektowania indywidualności.
– Dzieci pracowały w dziecięcych ośrodkach zainteresowań, a zajęcia odbywały się zawsze w określonych blokach tematycznych. Projekt ten miał za zadanie wspierać wieloaspektowo rozwój umysłowy, emocjonalny, społeczny, fizyczny i motoryczny dzieci rozpoczynających naukę szkolną. Wykorzystuje przy tym teorię inteligencji wielorakich Howarda Gardnera. Umożliwia to działania we wszystkich dziedzinach aktywności, a dzieci rozwijają kluczowe kompetencje, a więc językową, matematyczno-przyrodniczą, artystyczną i ruchową, komunikacyjno-informacyjną oraz ruchową – opowiada Wioletta Klich.
Wychowawczyni nie ma wątpliwości, że program przyniósł wiele korzyści. A najlepszym dowodem na to było przedstawienie „12 braci”, które drugoklasiści przygotowali dla rodziców podczas uroczystego podsumowania projektu. Bez trudu do zabawy wciągnęły potem swoich młodszych kolegów, a nawet rodziców. – Dzieci są bardziej zintegrowane. Uczą się współpracy, strategii myślenia, swobodniej się wypowiadają, a na pewno mniej je to stresuje. Z chęcią wykorzystywały też pomoce w naszej pracowni. Uczą się w ten sposób również wykorzystywać pomoce naukowe, co na pewno przyda im się w kolejnych latach nauki – podkreśla dyrektor szkoły Jolanta Kiełtyka, która wszystkim uczestnikom projektu wręczyła na pamiątkę pluszowe pacynki. Takie same otrzymają na zakończenie roku szkolnego pierwszoklasiści. To oni rozpoczną teraz realizację projektu, a drugoklasiści przekazali im symboliczny klucz do pracowni.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze