Nieopodal torów kolejowych, tuż za budynkiem starostwa powiatowego, pod skarpą za parkingiem rośnie sobie… wysypisko śmieci. Nie jest ono bynajmniej legalne. Teren, na którym można zobaczyć m. in. rozwalone fotele, butelki i inne śmieci, należy do gminy. Najczęściej widok ten „podziwiają” ci, którzy wybiorą się w te okolice np. spacer z psem. Miejsce to nie jest co prawda często uczęszczane, znajduje sie obok centrum miasta. I na pewno nie jest jego wizytówką.
– Te śmieci są tam już od dawna! To wstyd dla władz miasta, że nie widzą czegoś takiego, co mają właściwie „pod nosem”. Przecież wystarczyłoby zadzwonić do firmy odpowiedzialnej za oczyszczanie Olkusza, niech to sprzątną i będzie po problemie – denerwuje się jeden z czytelników, który zadzwownił do naszej redakcji. Ponieważ samo się nie posprząta, pozostaje nam czekać, kiedy zareagują odpowiedzialne za bałagan służby. Chyba, że poczekamy na śnieg, i problem sam chwilowo zniknie z oczu…
pana dyrektora ze starostwa nie obchodzi miasto i jego śmieci…on tylko przychodzi do pracy wypija kawkę , podpisze dwa papierki i idzie do domu ! jego choryzont kończy się z czubkiem jego nosa….zarabia taki byczek z 5 tysięcy i się śmieje…kasa misiu kasa a nie społeczny interes…
I pomysleć że obok tych śmieci codziennie do pracy w starostwie przechodzi jeden z dyrektorow. Jaki Pan Taki kram.
Są także do zabrania śmieci na ul Osieckiej k/ Imperialu. Ładnie zapakowane w foliowe worki.Leżą już od miesiąca. Ładna wizytówka przy wjeździe .