Czy wiecie jak wygląda szkoła nocą? Na to pytanie znaleźli odpowiedź uczniowie, którzy wzięli udział w imprezie „Noc w szkole” zorganizowanej przez panie: Joannę Ziarko, Edytę Starostę i Jolantę Fatygę w nocy z 8 na 9 lutego 2013. W imprezie uczestniczyli uczniowie z klas 4-6, którzy w pierwszym półroczu osiągnęli wysokie wyniki w nauce (średnia powyżej 4,75). Spotkanie rozpoczęło się o godz.19:00, ale ponad połowa uczestników przybyła już 20-30 min wcześniej. Wieczór rozpoczęliśmy od wspólnych zabaw integracyjnych.
Zabawy z początku wydawały się łatwe, ale okazało się, że wcale takie nie były. Próbowaliście kiedyś przedmuchać ptasie piórko na odległość ok.3 metrów? Albo nałożyć na trzymaną w ustach nitkę makaronu spaghetti 4 sztuki makaronu penne? Spróbujcie pracując mięśniami twarzy przenieś ciastka z czoła do ust, a przekonacie się, że łatwo nie było. Za to śmiechu było co nie miara, a dopingu mógł pozazdrościć niejeden sportowiec. Poza tym śpiewaliśmy karaoke, korzystając z tablicy multimedialnej z dostępem do Internetu. O godz.22:00 nastąpiła długo oczekiwana przerwa na pizzę. Do pizzy nasze nauczycielki dokupiły soki, kto miał ochotę mógł też napić się gorącej herbaty z cytryną.
Gdy już sprzątnęliśmy stoliki po naszej uczcie zostaliśmy podzieleni na 3 grupy (każda miała opiekuna) i rozpoczęliśmy „Nocne podchody drużyn”. Zaopatrzeni w latarki musieliśmy odszukać ukryte na szkolnych korytarzach koperty z pytaniami, a później, jak najszybciej udać się do klas i tam wspólnie rozwiązać znajdujące się tam zadania z j. angielskiego, matematyki, j. polskiego, historii, wiedzy o Olkuszu itp. Poza tym, było jeszcze zadanie „plastyczno-angielskie”- namalowanie fragmentów baśni o Sułtanie i jego pięknej córce. Po podliczeniu punktów okazało się, że wygrała grupa „żółtych”. Wszyscy członkowie grupy otrzymali pamiątkowe dyplomy. Jednak największą niespodzianką były słodycze, które dla wszystkich uczestników zakupiła mama jednej z uczennic- pani Edyta Zębik. Każda z drużyn otrzymała wielką torbę słodyczy- michałków, trufli, galaretek, lizaków i pysznych krówek. Nie zdołaliśmy zjeść wszystkiego (chociaż było przepyszne), część słodyczy wzięliśmy do domów, aby jeszcze w sobotę przypominały nam o nocnych podchodach.
Około godziny 1:00 w nocy wszyscy byliśmy na jadalni, gdzie rozłożone zostały materace, poduszki i śpiwory i rozpoczęła się filmowa noc. O godz. 4:30 został wyłączony projektor, ponieważ większość dzieci usnęła. Tylko uczniowie z klasy 4 dotrwali do samego rana bez zmrużenia oka. O godzinie 6:00 rano zaczęli budzić się pierwsi uczniowie, a o 7:00 nastąpiła pobudka. Oj, trudno było wstać co poniektórym… Poskładaliśmy śpiwory, poznosiliśmy materace, rozłożyliśmy stoliki- jednym słowem –posprzątaliśmy po sobie. Wszyscy głodni uczniowie mogli podjeść paluszków, każdy chętny dostał też garnuszek gorącej herbaty z cytryną. Porozmawialiśmy jeszcze z paniami na temat całej imprezy. Panie pytały, co nam się podobało, co chcielibyśmy zmienić, jak również pytały o nasze propozycje na „następny raz”. Nam podobało się wszystko, nic nie chcielibyśmy zmieniać i na pewno wszyscy chętnie będziemy uczestniczyć w następnej „Nocy w szkole”. Tylko może moglibyśmy wykorzystać salę gimnastyczną? Jakieś mini-rozgrywki. Panie obiecały, że wezmą nasze sugestie pod uwagę. O godzinie 8:00 radośni, chociaż może niezbyt wyspani, opuściliśmy szkołę.