aaa silvers ravens

SILVERS Olkusz – RAVENS Rzeszów 6:16 (0:0, 0:0, 0:8, 6:8)

Silvers Olkusz wrócili do gry! Po inauguracyjnej porażce we Wrocławiu z rezerwami top-ligowych „Diabłów” 0:48, nasi futboliści zaprezentowali się z całkiem niezłej strony, przegrywając na Czarnej Górze z Ravens Rzeszów 6:16. Kto wie jakby potoczyło się to spotkanie, gdyby w pierwszej połowie gospodarze wykorzystali choćby jedną z kilku szans na przyłożenie…

Widać ogromny postęp, jaki dokonał się w naszej drużynie. Zaczynamy naprawdę grać, a nie tylko statystować. Z Ravens byliśmy o krok od osiągnięcia pozytywnego rezultatu, który w pełni oddawałby ciężką pracę, jaką w ostatnich miesiącach wykonaliśmy pod okiem trenera Marcina Michalczewskiego. Czujemy się mocniejsi niż przed rokiem i jesteśmy gotowi na pierwsze, historyczne zwycięstwo! – mówi Michał Polak, grający prezes olkuskich futbolistów. „Srebrni” w premierowym meczu, otwierającym sezon 2013/2014 nie mieli szans we Wrocławiu, gdzie przy brakach kadrowych, szybko także stracili ważne ogniwa z defensywy. Wszystko przez wszechobecne w tym sporcie urazy. W ostatnią sobotę z rzeszowskimi „Krukami” było już zdecydowanie lepiej, choć oczywiście jeszcze nie idealnie. – Jedynie zwycięzców się nie sądzi. Niestety, mimo wielu okazji na zdobycie punktów, znowu zeszliśmy z boiska pokonani. Ale wierzymy w przełamanie, chcemy wygrać już 26 maja. Znowu zagramy w Olkuszu, a naszym rywalem będzie nowicjusz wśród ligowej stawki – Broncos Sucha Beskidzka. Musimy zrobić wszystko, aby wygrać ten mecz – zaznacza Polak.

Za Oceanem, spotkania futbolu amerykańskiego są widowiskami z prawdziwego zdarzenia, gdzie każdy kibic znajdzie coś dla siebie. Obok dania głównego – jakim jest mecz, na publiczność zawsze czeka masa atrakcji oraz imprez towarzyszących. Olkusz to oczywiście nie Ameryka, ale i tutaj część sportowego środowiska żyje FA. Nakręca go w głównej mierze jedna wielka rodzina „Srebrnych”, do której oprócz zawodników należą ich całe rodziny, przyjaciele i znajomi. Nie trudno jest sobie zatem wyobrazić, jaka radość towarzyszyła naszym futbolistom, gdy Szymon Sroka przedarł się przez defensywę gości i uzyskał przyłożenie punktowane za sześć oczek. Były to pierwsze punkty, jakie udało się zdobyć Silversom przed własną publicznością w pojedynku ligowym od początku klubowej działalności. Szkoda tylko, że touchdown Sroki okazał się jedynie punktami pocieszenia. Na całkowite odrobienie strat zabrakło już bowiem czasu.

„Srebrni” zapunktowali dopiero przy wyniku 0:16. Niedosyt jest tym większy, że olkuszanie po przyłożeniu nie byli w stanie wykonać skutecznego podwyższenia. Udało się to za to rzeszowianom i to w dodatku dwukrotnie. W trzeciej kwarcie po 15-jardowej akcji biegowej wynik otworzył Jakub Chlebica. Ten sam zawodnik chwilę później wykonał podwyższenie, więc goście prowadzili 8:0. Przewaga „Kruków” wzrosła podwójnie na początku czwartej części meczu, kiedy to z piłką za linię końcową pospieszył Paweł Ciupak. Również i on uzyskał podwyższenie, tak więc olkuszanie po tym zagraniu przegrywali już 0:16. W końcówce przebojem przez obronę Ravens przedarł się Sroka, ale to było zbyt mało, aby myśleć o punktach do ligowej tabeli.

Obecnie Silvers Olkusz zamyka klasyfikację PLFA II. Oprócz „Srebrnych” w skład grupy południowej wchodzą wspomniani już Ravens Rzeszów i Devils B Wrocław, jak również: Saints Częstochowa, Pretorians Skoczów, Majster-Pol Broncos Sucha Beskidzka oraz Rybnik Thunders.

Zobacz naszą fotogalerię:

{joomplu:38512}{joomplu:38485}{joomplu:38519}{joomplu:38465}

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze