Nie było lania wosku, ani innego andrzejkowego wróżenia, a mimo to 30 listopada lekko licząc ćwierć tysiąca ludzi wychodziło z olkuskiego MOK w szampańskich nastrojach. Dwie godziny bez czarów, za to w towarzystwie czarujących satyryków minęły nie wiadomo kiedy. Brawa zapraszające ich do powrotu na scenę świadczyłyby wręcz o niedosycie. Z dobrą rozrywką podobno tak właśnie ma być, a Paranienormalni potrafią rozbawić i zachęcić do kolejnych z nimi spotkań.
Gościliśmy w sobotę kabaret tak znany, rozpoznawalny i cieszący się taką popularnością, że tylko z obowiązku przypomnijmy o jego powstaniu w 2004 roku w Jeleniej Górze i o tworzących go obecnie satyrykach, czyli Igorze Kwiatkowskim, Robercie Motyce, Michale Paszczyku oraz o wspierającym ich technicznie Rafale Kadłuckim. To co wyróżnia ich spośród innych, licznych w naszym kraju kabaretów, scharakteryzować można najprościej za pomocą dwóch spostrzeżeń. Po pierwsze wpisują się swą twórczością w nurt najbardziej elegancki, unikający prostych, by nie rzec prostackich recept na rozśmieszanie, czyli poruszania tematów dotyczących polityki, religii, czy jakichkolwiek mniejszości, czy to narodowych, czy seksualnych. Po drugie talenty Paranienormalnych wykraczają poza wyuczone i wyreżyserowane skecze. W Olkuszu nie raz udowadniali, że równie zabawni są w spontanicznych sytuacjach na scenie i w dialogach z publicznością.
Skoro już pojawiła się nazwa naszego miasta to dodać trzeba, że swój sobotni występ w MOK solidnie przygotowali także rozeznaniem tego, co w Olkuszu jest specyficzne. Stąd m. in. w jednym ze skeczy pojawiło się obrosłe legendami osiedle przy ul. Skalskiej, a także pewna pralnia. O co chodziło? Przez szacunek dla spokojnych mieszkańców ww. blokowiska i lokalnych przedsiębiorców wiadomej branży pomińmy szczegóły. Niech jeszcze bardziej żałują ci, którzy postanowili ten wieczór spędzić przed telewizorem. Przy okazji, wszystkim tłumaczącym taką decyzję znajomością Paranienormalnych z domowego ekranu wyjaśnić należy, że na żywo są jeszcze lepsi, bez kamer jeszcze bardziej wyluzowani, a nawet starsze skecze za każdym razem pokazują inaczej i zabawniej.
Zachęcamy do odwiedzenia internetowych stron Paranienormalnych: www.paranienormalni.com , www.facebook.com/Paranienormalni .
Tekst nadesłany przez MOK Olkusz
Jakaż to ogromna przyjemność przeczytać na portalu PO relację napisaną w tak dobrym stylu i tak sprawnym językiem. Anonimowemu autorowi z MOK – serdecznie za to dziękuję.