pilkanozna

Po ubiegłotygodniowym przełamaniu przed własną publicznością piłkarze IV-ligowego KS-u Olkusz zdobyli drugi komplet punktów, tym razem w Andrychowie. Sporą niespodziankę sprawili również gracze Bolesława Bukowno, którzy ograli dotychczasowego lidera „okręgówki” z Iwanowic i to w dodatku na jego terenie.

IV liga:

BESKID Andrychów – KS Olkusz 1:2 (0:1)
Czyżby kibice byli świadkami powrotu starego dobrego KS-u? Wiele na to wskazuje. W Andrychowie pierwszy gol padł tuż przed przerwą. Po rzucie rożnym i błędzie bramkarza na listę strzelców wpisał się Konrad Spurna. W drugiej połowie goście trafili po raz drugi, tym razem za sprawą Dawida Tumiłowicza, który zwieńczył efektowną akcję całego zespołu. Beskid stać było jedynie na honorową bramkę autorstwa Młynarczyka w doliczonym czasie gry. Olkuszanie w tabeli zajmują 14. pozycję.

Klasa Okręgowa:

ORZEŁ Iwanowice – BOLESŁAW Bukowno 1:3 (0:2)
Bukowianie idealnie ułożyli sobie to spotkanie, bowiem już po pierwszych 10 minutach prowadzili różnicą dwóch goli. Premierowe trafienie zaliczył Artur Czech, a przewagę przyjezdnych niedługo później po solowej akcji powiększył Kacper Kulawik. Gospodarze zaskoczeni takim obrotem sprawy nie potrafili zniwelować straty. Co więcej, na kwadrans przed końcem po raz trzeci Miśkiewicz zmuszony został do wyjęcia piłki z siatki, po tym jak precyzyjnie przymierzył Maciej Pietraszewski. Piłkarze Orła byli w stanie jedynie uratować swoją sportową twarz. Trafienie Soleckiego miało tylko symboliczny charakter.

PRĄDNICZANKA Kraków – PRZEBÓJ Wolbrom 3:5 (1:3)
Miłą niespodziankę swoim fanom zgotowali również zawodnicy Przeboju. Wolbromianie na boisku Prądniczanki aż pięciokrotnie cieszyli się ze strzelonej bramki notując trzecie z kolei zwycięstwo. Już do przerwy goście pokazali się z dobrej strony. Festiwal strzelecki rozpoczął Mateusz Mionsek i nawet szybkie trafienie Nęcińskiego nie było w stanie odwrócić losów spotkania, bowiem w następnych minutach pierwszej połowy drogę do siatki znajdowali już tylko podopieczni Michała Kordaszewskiego. Druga odsłona już bardziej wyrównana – obie ekipy zdobyły po dwie bramki. Najważniejszą z nich przy stanie 2:3 uzyskał Krystian Pałka.

PRZEMSZA Klucze – STRAŻAK Przybysławice 1:1 (1:0)
W Kluczach historyczny pierwszy punkt na poziomie klasy okręgowej zdobył będący absolutnym beniaminkiem na tym poziomie Strażak. Wyrównującego gola dla gości w samej końcówce po stałym fragmencie gry zdobył Wojciech Dyrda. Wcześniej, zgodnie z planem prowadzenie objęli kluczanie. Niedługo przed przerwą Filip Wołkiewicz skorzystał z prezentu rywala. Ten sam zawodnik mógł również przesądzić o wygranej miejscowych, jednak zamiast do bramki trafił w słupek.

SŁOMNICZANKA Słomniki – SPÓJNIA Osiek 3:2 (1:2)
Mają czego żałować podopieczni Krzysztofa Ducha, którzy w Słomnikach prowadzili już różnicą dwóch goli, a i tak z murawy zeszli pokonani. Wszystko co złe dla przyjezdnych zaczęło się od 44. minuty, kiedy rzut karny na bramkę zamienił najskuteczniejszy w barwach Słomniczanki Kozieł. Snajper gospodarzy dał o sobie znać także po przerwie, kiedy nie tylko doprowadził do remisu, ale także zapewnił swojej drużynie komplet punktów. Spójnia dwie ostatnie bramki straciła podczas gry w osłabieniu, po tym jak czerwoną kartkę zobaczył napastnik Adrian Żmuda, czyli ten sam gracz, który otworzył wynik tego pojedynku.

PILICZANKA Pilica – ZIELEŃCZANKA Zielonki 1:3 (1:2)
Wydawało się, że piliczanie którzy w 45. minucie wyrównali na 1:1 będą w stanie przepchnąć wynik na swoją stronę, jednak jeśli traci się gola chwilę potem gdy go się zdobyło, to ciężko liczyć na uśmiech losu. Tym bardziej, że po zmianie stron traci się trzecią bramkę, a nie strzela się żadnej. Po triumfie przy Zamkowej, Zieleńczanka powiększyła przewagę nad rywalem do czterech punktów.

Wyniki pozostałych meczów w ramach 9. kolejki KO gr. I:
SOKÓŁ Kocmyrzów – BIBICZANKA Bibice 2:2
NOWA Proszowianka – GRĘBAŁOWIANKA Kraków 1:0

Czołówka tabeli:

1. Sokół Kocmyrzów    9   19   30:12 
2. Orzeł Iwanowice  9  19   11:6
3. Słomniczanka Słomniki   8  18   21:7
4. Nowa Proszowianka  9  16  18:12
5. Spójnia Osiek  9  15  16:15

 

A-klasa:

Aż trzynaście goli padło w Bydlinie, gdzie aspirujący do gry o awans do „okręgówki” Legion nie dał szans Northstarowi Miechów. „Koniczynki” wygrały w rekordowych rozmiarach 12:1 i utrzymały dystans do prowadzącej dwójki. Liderzy tabeli solidarnie na wyjazdach również sięgnęli po trzy punkty. Będące na samym szczycie ligowego zestawienia Trzy Korony wygrały 3:1 w Domaniewicach z Hetmanem, natomiast tracący jedno oczko do zespołu z Żarnowca Prądnik Sułoszowa po golu Miłosza Michalskiego wygrał 1:0 w Łobzowie z tamtejszą Olimpią. Pełną pulę z terenu rywala przywieźli też zawodnicy Unii Jaroszowiec, którzy pewnie 3:0 wygrali w Kocikowej z rezerwą Piliczanki. Wzorem wspomnianego wcześniej Legionu, u siebie punktowali gracze Leśnika Gorenice – 5:2 pokonali Wielmożankę oraz Ospelu Wierbka – 3:1 ograli Pogoń Miechów. Jedyny remis w ramach 9. kolejki zanotowano w Charsznicy: Spartak – Centuria Chechło 2:2.

Czołówka tabeli:

1. Trzy Korony Żarnowiec   7   21    29:5 
2. Prądnik Sułoszowa  9  20  18:11
3. Pogoń Miechów  8  18  19:15 
4. Legion Bydlin  8  16  31:12
5. Olimpia Łobzów  8  13  20:11

 

B-klasa gr. I:

Strzeleckie popisy w Domaniewicach i Wolbromiu, gdzie łącznie padło 21 bramek. Hetman II Dłużec miał zbyt mało atutów głównie w obronie i przegrał ze spadkowiczem z Zedermana aż 4:9. Przy Leśnej na stadionie Przeboju, wolbromska „dwójka” pokonała natomiast Laskowiankę Laski 5:3. Do ciekawego spotkania doszło także w Bukownie Mieście, gdzie rezerwa Bolesława 2:3 w derbowym starciu uległa Staremu Bukownu. Uzupełnieniem wyników 7. kolejki jest rezultat z Wierbki, gdzie po raz pierwszy w tym sezonie 2:0 wygrała Spójnia II Osiek.

B-klasa gr. II:

Po zwycięstwie 1:0 nad Orłem Kwaśniów samodzielnym liderem tabeli została Dłubnia Jangrot/Trzyciąż. Podopieczni Karola Półtoraka wyprzedzili nie tylko swojego ostatniego rywala, ale także Sokoła Gołaczewy, który przegrał na własnym boisku 1:3 z trzecią obecnie siłą rozgrywek Victorią Smroków. Do czołówki powoli zbliża się drużyna z Czapel Małych. Czapla nie bez kłopotów ograła u siebie 5:3 Błyskawicę Kolbark. W Falniowie Błękitni nadspodziewanie wysoko 1:5 przegrali ze Zrywem Przesławice, a w meczach Strumyka Zarzecze z Cobrą Wężerów oraz Nidzicy Słaboszów z Trzema Bukami Wierzchowisko padły remisy, kolejno 2:2 i 0:0.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
hehe
hehe
7 lat temu

:zzz :zzz :zzz :zzz :zzz :zzz :zzz :zzz :zzz :zzz :zzz :zzz :zzz