sport

Świetna końcówka pierwszej połowy sprawiła, że piłkarze KS-u Olkusz w starciu z Błękitnymi Modlnica odnieśli pewne zwycięstwo i utrzymali przewagę w tabeli nad grupą pościgową. Podopieczni Romana Madeja w miniony weekend jako jedyni z olkuskich ekip zainkasowali trzy punkty w ramach zmagań w krakowskiej „okręgówce”.

 Klasa Okręgowa:

KS Olkusz – BŁĘKITNI Modlnica 3:0 (3:0)
Decydujące okazało się siedem ostatnich minut pierwszej połowy, kiedy to gospodarze „rozstrzelali” graczy beniaminka. Szansę gry od początku meczu wykorzystał Dawid Smolarczyk. To właśnie on otworzył wynik spotkania płaskim strzałem zza pola karnego, a kilka chwil później zrobił użytek z dośrodkowania Chabinki. Miejscowym wciąż było mało. Tuż przed przerwą wywalczyli kolejny rzut rożny, po którym na przedpolu bramki Janika powstało duże zamieszanie. Największym sprytem wykazał się Michał Czapnik ustalając rezultat po premierowych trzech kwadransach. Po zmianie połów szans na następne bramki nie brakowało, ale gorzej było już z precyzją, w szczególności po stronie gości.

LEŚNIK Gorenice – PRZEMSZA Klucze 1:1 (0:0)
Do 92. minuty wydawało się, że goreniczanie sięgną po drugi tej wiosny komplet punktów. Może nie rozgrywali najlepszego meczu w sezonie, ale solidną postawą w defensywie i przy odrobinie szczęścia na początku drugiej połowy objęli prowadzenie. Na strzał z okolic 20 metra zdecydował się Mateusz Kuzak, a piłka lecąca w stronę bramki Draby zmieniła jeszcze nieco kierunek w gąszczu nóg obrońców i zatrzymała się dopiero w siatce. Wyborną szansę na wyrównanie zmarnował Sadzawicki, a po drugiej stronie boiska „setki” nie wykorzystał Szewczyk. Wreszcie nadszedł doliczony czas gry. Przemsza wywalczyła rzut rożny, a dośrodkowanie przy dalszym słupku idealnie zamknął rutynowany Piotr Kasprzyk, głową trafiając z najbliższej odległości. Z tego punktu zdecydowanie bardziej cieszyli się goście.

POGOŃ Miechów – PILICZANKA Pilica 1:1 (1:0)
Takim samym wynikiem jak mecz w Gorenicach, zakończyła się potyczka w Miechowie, gdzie potrzebująca punktów jak tlenu miejscowa Pogoń nadal nie może wydostać się ze strefy spadkowej. Gospodarze przez godzinę byli zdecydowanie bliżej sukcesu, ale na gola pochodzącego z Ukrainy Danylo Ostrogołowa odpowiedział Karol Jajkiewicz i skończyło się polubownym wynikiem. Po końcowym gwizdku z obozu miechowian dochodziły głosy o sporym niedosycie. Nie ma się jednak czemu dziwić, skoro okazji na więcej goli Pogoni nie brakowało…

SPÓJNIA Osiek – PRĄDNICZANKA Kraków 0:3 (0:1)
Trzecia siła rozgrywek nie zawiodła, pewnie triumfując w Osieku. Krakowianie szybko ustawili sobie mecz strzelając bramkę jeszcze przed upływem 10. minuty. Ambitni gospodarze dążyli do wyrównania, ale w najważniejszych momentach zawodzili. To zemściło się na nich po przerwie. Najpierw Kostuj, a później już w doliczonym czasie gry Sadowski, przypieczętowali wygraną Prądniczanki, która utrzymała czteropunktowy dystans do prowadzącego Olkusza. Spójnia nadal jest dziesiąta.

GRĘBAŁOWIANKA Kraków – PRZEBÓJ Wolbrom 4:1 (2:0)
Niewiele do powiedzenia w starciu z wiceliderem tabeli mieli także piłkarze Przeboju. Zespół Michała Kordaszewskiego w trzecim wiosennym pojedynku poniósł trzecią zasłużoną porażkę. Grębałowianie mający chrapkę na IV ligę już przed przerwą udowodnili swoją wartość. Szybkiego gola Pietruszewskiego poparł Kwieciński i sytuacja wolbromian była nie do pozazdroszczenia. W drugiej połowie przez moment wydawało się, że goście mogą pokusić się o niespodziankę, jednak trafienie z rzutu karnego Sylwestra Cupiała okazało się jedynie bramką honorową. Kwieciński z Krawczykiem definitywnie pognębili rywali i mając w pamięci środowe zwycięstwo 2:1 z Przemszą w zaległym meczu z inauguracji wiosny, krakowianie awansowali na drugie miejsce w ligowym zestawieniu. Do prowadzącego KS-u tracą obecnie trzy oczka.

ORZEŁ Iwanowice – BOLESŁAW Bukowno 2:0 (1:0)
Mimo że od początku wiosny zawodnicy Bukowna za swoją grę zbierają pochlebne opinie, to jednak ich sytuacja w tabeli nadal jest dramatyczna. W Iwanowicach przegrali do zera, choć z przebiegu spotkania zasłużyli sobie choćby na jednego gola. Bardziej konkretni byli piłkarze Orła. Niedługo przed pauzą Świerk uprzedził Tomaka, a autorem drugiego trafienia dla miejscowych był Sargsyan.

W siódmym i zarazem ostatnim spotkaniu w ramach 16. kolejki KO gr I, Zieleńczanka wysoko przegrała u siebie 2:5 z Sokołem Kocmyrzów.

Czołówka tabeli:

1. KS Olkusz 16 37 42:25
2. Grębałowianka Kraków 16 34 28:15
3. Prądniczanka Kraków 16 33 39:15
4. Sokół Kocmyrzów 16 33 47:28
5. Orzeł Iwanowice 16 27 35:28

 

A-klasa:

Równą formę prezentuje lider tabeli. Promień Przeginia wygrał czwarty kolejny wiosenny mecz, tym razem przed własną publicznością z Trzema Koronami Żarnowiec. Rywalizacja pierwszego z trzecim zespołem nie bez przyczyny została okrzyknięta hitem minionej kolejki. Gospodarze wygrali 2:0 i powiększyli swoją przewagę nad spadkowiczem z „okręgówki” do dziesięciu punktów.

Zdecydowanie bliżej zawodników Promienia są gracze z Przybysławic. Strażak nie miał łatwo w Bydlinie, ale gol z rzutu wolnego Piotra Szpejny wystarczył im do skromnej wygranej nad Legionem i utrzymania dwóch punktów straty do lidera.

Zdecydowanie więcej goli obejrzeli kibice w Chechle, gdzie miejscowa Centuria po „radosnym” meczu 6:4 ograła rezerwę Przeboju. Sporo działo się też w Jaroszowcu. Unia 4:2 pokonała Laskowiankę i nadal ma chęci aby na dłużej zadomowić się w górnej części tabeli.

Ostatnie tygodnie nie są łatwe dla zawodników Błysku. Beniaminek z Zedermana obiecująco rozpoczął swój historyczny sezon w Klasie A, jednak im dalej, tym gracze prowadzeni przez Krzysztofa Sadzawickiego mają mocniej pod górkę. Po raz drugi tej wiosny przegrali na własnym boisku 0:1, tym razem kosztem Olimpii Łobzów.

W ostatnich dwóch weekendowych pojedynkach padły wyniki 2:0. W tych rozmiarach Piliczanka II w gminnych derbach pokonała Ospel Wierkę, natomiast zgodnie z planem z kompletem punktów z Zarzecza wyjechał Prądnik Sułoszowa.

Czołówka tabeli:

1. Promień Przeginia 19 45 68:31
2. Strażak Przybysławice 19 43 65:18
3. Trzy Korony Żarnowiec 19 35 55:37
4. Olimpia Łobzów 19 34 56:37
5. Prądnik Sułoszowa 19 33 42:32

 

B-klasa gr. II:

Przymusową pauzę miał lider z Miechowa. Northstar punkty za mecz z Błyskawicą Kolbark zyskał bez gry, bowiem goście w przerwie zimowej zrezygnowali z dalszej rywalizacji. Tak więc zawodnicy Krzysztofa Filusa ze spokojem mogli przyjrzeć się poczynaniom swoich rywali. Nie zawiódł wicelider z Wierzchowiska. Trzy Buki bez trudu 4:0 wygrały w Przesławicach, a z racji, że dwa punkty w starciu z Cobrą Wężerów straciła Czapla Czaple Małe, to gracze z gminy Wolbrom są obecnie najpoważniejszym przeciwnikiem „Gwiazdy Północy” w drodze po awans do Klasy A. W derbowym pojedynku Orzeł Kwaśniów – Hetman Dłużec, nieznacznie lepsi okazali się ci drudzy, wygrywając prestiżowe starcie 2:1. W Falniowie pełniąca rolę gospodarza Nidzica Słaboszów przegrała 2:5 z miejscową ekipą Błękitnych, a w takich samych rozmiarach w Gołaczewach poległa Victoria Smroków.

Czołówka tabeli:

1. Northstar Miechów 13 34 45:14
2. Trzy Buki Wierzchowisko 13 30 63:30
3. Czapla Czaple Małe 13 28 57:18
4. Hetman Dłużec 13 28 46:14
5. Sokół Gołaczewy 13 22 43:22
0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze