LKS Kłos Olkusz – UKS Brzeszcze 3:0 (23, 21, 12)
Pierwszy mecz przed własną publicznością siatkarze „Kłosa” rozegrali z drużyną z Brzeszcz. Nie było to porywające widowisko, ale liczy się wynik. Gospodarze nie zawiedli i po dwóch spotkaniach w tym sezonie mają komplet punktów.
W pierwszej odsłonie do stanu 5:5 gra toczyła się na zasadzie punkt za punkt. Dwa udane ataki Rafała Zająca z Brzeszcz pozwoliły „odskoczyć” gościom na dwa punkty i taką przewagę udało im się utrzymać do stanu 19:21. 20 punkt dla „Kłosa” zdobył Chachulski, 21 punkt to zasługa Bartnika. Przy stanie 21:22 na parkiet wszedł trener Roman Socha. Sytuacja zmieniła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Wynik wyrównał D. Socha, a chwilę później po dłuższej wymianie piłek olkuszanie po raz pierwszy wyszli na prowadzenie. Brzeszcze doprowadziły do remisu, potem 24 punkt zdobył Bartnik, a set zakończył się po nieudanym ataku Zająca.
W drugim secie obydwa zespoły grały na wyrównanym poziomie. Do stanu 15:15 żadnej z drużyn nie udało się uzyskać wyraźnego prowadzenia. Wreszcie kilka udanych akcji miejscowych pozwoliło na wypracowanie kilkapunktowej przewagi. Dobrze atakował D. Socha i Bartnik, skuteczni w obronie byli Chachulski i Bartnik. W końcówce tej części spotkania Szczepanik wywalczył znaczną przewagę (23:17), ale kolejne dwa punkty goście otrzymali po błędach „Kłosa”. Gospodarze nie oddali jednak prowadzenia i po dwóch skutecznych atakach Szczepanika zakończyli grę do 21.
Trzecia odsłona należała bez wątpienia do olkuszan. Już na początku prowadzili trzema punktami. Przyjezdni zaczęli „doganiać” wynik, ale „Kłos” znów pokazał się z dobrej strony w obronie, stawiając potrójny blok (Szczepanik – Kotas – Karkos). Kolejne punkty zdobyli Chachulski, Bartnik i Szczepanik. Przewaga gospodarzy szybko wzrosła do 10 punktów. Świetny atak Chachulskiego, blok Chachulskiego i Zioły, atak Szczepanika – to dało miejscowym wyraźne prowadzenie 23:11. Szczepanik popisał się jeszcze skutecznym pojedynczym blokiem po zagraniu Maciewicza, a cały mecz zakończył Chachulski.
– To był mecz z gatunku „wymęczonych”. Nasi zawodnicy wyszli nieco usztywnieni, być może dlatego, że w tym sezonie grali pierwszy raz u siebie. W pierwszym secie pozwoliliśmy się wykazać rywalowi. Czytelna zagrywka, słaby odbiór i niepewny atak – nasze błędy sprawiły, że przeciwnik pokazał się z dobrej strony. W trzecim secie graliśmy już na swoim poziomie. Najważniejsze, że wygraliśmy. Teraz przed nami wyjazdowy mecz z krakowskim Dobrym Wynikiem. Musimy zagrać lepiej niż z Brzeszczami, bo z taka grą trudno będzie o komplet punktów – mówi trener „Kłosa” Roman Socha.
LKS „Kłos” Olkusz: Kotas, Szczepanik, D. Socha, Chachulski, Karkos, R. Socha, Zioło, Bartnik, Sowicki, Stach.
UKS Brzeszcze: Kyć, Gomularz, Smółkowski, Zając, Maciewicz, Pochopień, Sikorski, Pyrek, Gawełek, Drobisz, Gasiorek.
Zobacz naszą fotogalerię:
