wasze interwencje nowe

– Od trzech miesięcy sukcesywnie zaglądam na ul. Szpitalną, celem skorzystania z porad udzielanych jeszcze w ubiegłym roku w punkcie informacyjno-konsultacyjnym. Co zastaję? No cóż… punkt nie działa. Z porad korzystało wielu olkuszan, bo nie każdego stać na opłacenie prawnika czy też psychologa. Jednak wychodzi na to, że Pan Burmistrz szuka oszczędności i w tym miejscu – napisała niedawno do naszej Redakcji zatroskana mieszkanka.

– Czy naprawdę trzeba to robić kosztem mieszkańców? Przeszkadza straż miejska, przeszkadza punkt konsultacyjny, przeszkadza rynek, który nie przynosi zysków – no ileż można być tolerancyjnym? Chciałam udać się do burmistrza, żeby dowiedzieć się, kiedy punkt znowu zostanie otwarty, ale terminy oczekiwania są tak odległe, że odechciewa się tego czekania… – dodaje internautka.

Nie pozostaliśmy obojętni na głos mieszkanki, którą, jak się okazuje, popiera spora część lokalnej społeczności.

Punkt informacyjno-kunsultacyjny, o którym w treści wiadomości wspomniała Czytelniczka, to Gminny Punkt Wsparcia Osób i Rodzin. Rzeczywiście przez pewien okres był on nieczynny. – Z uwagi na reorganizację, Punkt do 11 marca nie funkcjonował, jednak z dniem 12 marca ponownie przy ul. Szpitalnej rozpoczęły się dyżury specjalistów – informuje rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy, Michał Latos.

PWOiR zlokalizowany przy ul. Szpitalnej 9 (na parterze tego budynku), funkcjonuje od wtorku do czwartku w godz. 16:00 – 18:00. Przed jego reorganizacją, mieszkańcy mogli szukać pomocy u fachowców również i w poniedziałki. Popołudniowe dyżury w Punkcie pełnią specjaliści od przeciwdziałania przemocy, prawnik, psycholog oraz pracownik socjalny. Wszystkie porady przez nich udzielane są bezpłatne. Oprócz bezpośrednich wizyt przy Szpitalnej 9, pomocy można również szukać w godzinach urzędowania specjalistów pod numerem telefonu: (32) 641-37-38.

 

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
bat
bat
8 lat temu

wreszcie burmistrz ukrócił ilość ludzi zatrudnionych wcześniej na szpitalnej. umowy, umówki i kasiorka leciała poza zwykłym etacikiem.