pustynna 2

Prawdziwą gratkę dla pasjonatów motoryzacji przygotowali członkowie Stowarzyszenia Pustynna Grupa Terenowa. Zawody na Pustyni Błędowskiej pn. „Cross-Country Chechło” ściągnęły na „Polską Saharę” blisko stu profesjonalnych kierowców.

To była kolejna – w ocenie pomysłodawców i uczestników – bardzo udana próba przyciągnięcia do urokliwych terenów gminy Klucze miłośników jazdy w terenie z całego kraju. 14 stycznia na piasku Pustyni Błędowskiej odbyła się premierowa w 2018 roku impreza off-roadowa dla zawodowych kierowców przygotowujących się do rywalizacji w Mistrzostwach Polski i Europy. Wśród uczestników wyścigu nie zabrakło także kierowców amatorów chcących sprawdzić się na wymagającym piasku.

Co ważne, jak dotąd pustynia wydawała się niedostępna dla off-roaderów, ponieważ wjazd na nią obwarowany jest licznymi zakazami. Organizatorzy Cross-Country Chechło dopięli jednak swego, motoryzacyjny zlot organizując w zgodzie z prawem ludzkim i prawem natury.

– Jako organizator imprezy terenowej, zanim zaprosiliśmy na nią zawodników, musieliśmy – co zrozumiałe – postarać się o zgodę, oraz sprostać wymaganiom służb odpowiedzialnych za ochronę przyrody. Niestety nie każdy wywiązuje się z tego obowiązku, a oliwy do ognia dolewają pseudooffroaderzy, którzy z zasłoniętymi twarzami i bez tablic rejestracyjnych rozjeżdżają Pustynię Błędowską oraz polskie lasy. Zdobycie pozwolenia na wytyczenie tras legalnego przejazdu staje się z ich winy coraz trudniejsze – zaznacza prezes Pustynnej Grupy Terenowej, Przemysław Michalski.

Brak porozumienia pomiędzy służbami ochrony przyrody, a entuzjastami sportów terenowych, często powoduje konflikty. Zlot Cross-Country Chechło przeprowadzony na Pustyni Błędowskiej będącej obszarem Natura 2000 jest jednak dowodem na to, że można zaplanować w sposób świadomy i bezpieczny imprezę w obrębie i z poszanowaniem cennych oraz chronionych obiektów przyrodniczych.

pustynna 3

Realizacja takich zawodów (co pewnie będzie dla niektórych niemałym zaskoczeniem) jest przykładem czynnej ochrony siedlisk w obrębie obszaru Natura 2000. Konkretnie w przypadku Pustyni Błędowskiej istnieje bowiem duża potrzeba uruchamiania piasków na wyznaczonym i rozległym obszarze, tak aby cały czas aktywne były procesy wydmotwórcze. – Sporty terenowe do tego idealne. Warunek jest jeden – ustalenie racjonalnych zasad korzystania z obszaru pustyni, gdyż jest ona na tyle rozległa, że każdy na niej znajdzie coś interesującego. Pustynia stworzona została przez człowieka, jak też człowiek przyczynił się do jej powolnego zarastania. Duży nakład pracy i znaczne finanse w ostatnich latach pozwoliły przywrócić dawny charakter tego terenu, jednak dalsze zarządzanie tym obszarem musi opierać się na współpracy pomiędzy stronami zainteresowanymi rozwojem turystyki, rekreacją, sportami motorowymi, a stroną odpowiedzialną za ochronę przyrody oraz administracją państwową. Porozumienie jest możliwe, ale musi się opierać na wzajemnym zaufaniu budowanym poprzez wspólne projekty, imprezy, przedsięwzięcia. Wtedy na pewno przyniesie to obopólne korzyści – dodaje Przemysław Michalski.

Mimo trudności organizacyjnych wynikających z uzyskania pozwolenia na organizację imprezy na zamkniętym na co dzień terenie, wszystko udało się dopiąć na ostatni guzik. Na listach startowych pojawiła się setka nazwisk. Trasy zostały właściwie przygotowane, wyrównane oraz bardzo dobrze oznaczone. Rywalizacja była płynna, kierowcy nie musieli długo czekać w kolejce do startu. Rywalizacja odbywała się w czterech kategoriach. Na pustynnym piasku ścigali się kierowcy samochodów, motocykli, quadów oraz pojazdów UTV.

Niedzielne ściganie miało też inny cel. Podczas Cross-Country Chechło zbierano datki na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Akcja wypadła imponująco, bowiem serca kierowców i kibiców były wielkie. Wynik 16 tys. zł mówi sam za siebie.

pustynna 1

– Myślę, że na zlocie skorzystali zarówno miłośnicy off-roadu, chore noworodki, jak i przyroda. Kompromis wypracowany przez członków Pustynnej Grupy Terenowej oraz otwarte na rozmowę miejscowe władze daje nadzieję, że terenówki jeszcze nieraz będą miały okazję zagościć na pustynnych piaskach koło Klucz. Szkoda byłoby, gdyby szansę tę zaprzepaścili inni „off-roaderzy”, którzy nie mają na tyle odwagi, by wystartować w zawodach, ale za to uważają się za mistrzów kierownicy, rozjeżdżając turystów, dewastując przyrodę i strasząc zwierzęta. Może w zamian za to pokazaliby na co ich stać, startując w kolejnej edycji Cross-Country Chechło – kończy Przemysław Michalski, wysyłając zaproszenie do fanów motoryzacji na drugi weekend czerwca bieżącego roku.

Fot. Pustynna Grupa Terenowa – Andrzej Jurga

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Mirek dzwonczyk
Mirek dzwonczyk
6 lat temu

Było super , organizacja profesjonalna, zaplecze dobrze przygotowane.
Pełen szacun