Niewiele zabrakło, aby „Lwiątka” – czyli Młodziczki Stowarzyszenia Piłki Ręcznej Olkusz awansowały do finałów Pucharu Polskiego Związku Piłki Ręcznej. W Łukowie, gdzie rozgrywany był turniej półfinałowy, olkuszanki szansę na włączenie się do walki o medale straciły w ostatnim meczu przeciwko rywalowi z Tarnowa. Porażka 14:18 z Pałacem Młodzieży kosztowała zespół Aleksandry Wojdyły utratę pierwszego miejsca w tabeli i jednocześnie sprawiła, że nastolatki do domów wróciły z dużym niedosytem.
Systematyczna kilkuletnia praca przynosi efekty. SPR Olkusz nie jest już bowiem kojarzony jedynie z kobiecą Superligą, ale coraz więcej dobrego da się usłyszeć o młodych zawodniczkach, dopiero zbierających poważne lekcje piłki ręcznej. Drużyna Oli Wojdyły (rocznik 2000-2001) już nie raz zaskakiwała. Tegoroczny bój o finał Pucharu ZPRP „Lwiątka” rozpoczęły od remisu 20:20 z gospodarzem turnieju, a więc Łukovią. Mimo blisko 8-godzinnej podróży na Lubelszczyznę SPR wspiął się na wyżyny i dzięki temu zdobył pierwszy turniejowy punkt. W jeszcze lepszych humorach młode olkuszanki kończyły mecz przeciwko Koronie Kielce. Już do przerwy prowadziły 12:11, a że po zmianie stron dorzuciły jeszcze kilkanaście bramek, to wygrały 26:22. Dzięki temu triumfowi, o awansie do finałów Pucharu ZPRP miał zadecydować mecz z Pałacem Młodzieży. Tarnowianki mimo iż do przerwy przegrywały, to jednak potrafiły wyjść z opresji i ostatecznie wygrały 18:14. Nie po myśli olkuszanek ułożył się również mecz Korony Kielce z Łukovią. Kielczanki aby awansować z drugiego miejsca musiały wygrać… i wygrały pokonując gospodynie 18:13. Tym sposobem Korona zepchnęła SPR na trzecie miejsce, które zgodnie z regulaminem nie premiuje do walki o medale.
– Szczęście było naprawdę blisko, ale i tak dziewczynkom należą się gratulacje. Zrobiły co mogły aby awansować do turnieju finałowego. Widocznie to jeszcze nie był ich czas, ale znając ambicje tej drużyny pewnie jeszcze nie raz przysporzy nam powody do satysfakcji – przekonuje wiceprezes SPR-u, Katarzyna Polak.