Już po raz trzeci w Bukownie spotkali się miłośnicy offroadu. Motocykliści, quadowcy, kierowcy terenówek i ciężarówek sprawdzali swoje umiejętności w rajdzie MotoIntegrator IC Seria 4×4. W tym roku rajdowcy na przygotowane trasy wyjechali tylko w sobotę. Niedzielna część została odwołana z powodu śmierci jednego z uczestników.
– Rajd był na pewno szybszy od poprzednich, organizowanych w Bukownie, wytyczyliśmy sporo długich prostych. Wcześniej było więcej „kręcenia”. Na jednym z odcinków wykorzystaliśmy możliwość wjazdu na kopalnię piasku. Dopisały załogi i kibice, a zawodnicy chwalili imprezę. Gospodarze tradycyjnie bardzo dobrze nas przyjęli, podobnie jak kibice, którzy tradycyjnie nie zawiedli. Niestety, w sobotę odszedł na zawsze jeden z rajdowców, Dariusz Lorek. To był nasz serdeczny przyjaciel i współpracownik, był z nami na wszystkich rajdach – mówi Krzysztof Biel z Grupy 4×4.
Podkreśla, że na udany rajd składają się cztery elementy: organizator, gospodarz, zawodnicy i kibice. Władze Bukowna od trzech lat chętnie goszczą u siebie wielbicieli offroadu. – Mamy w Bukownie znakomite warunki terenowe do uprawiania tego sportu. Dlatego chętnie podjęliśmy współpracę ze stowarzyszeniem Grupa 4×4, organizującym jedną z ciekawszych imprez offroadowych w kraju – Serię 4×4. Ostatni weekend lipca jest już stałym terminem, gdy do Bukowna ściągają z całej Polski najlepsze offroadowe załogi. Dla miasta to niewątpliwie znakomita promocja, a także jeden z elementów budowy wizerunku miasta nowoczesnego, otwartego na aktywne formy rekreacji. Współpraca z Grupą 4×4 układa się znakomicie – rajd jest prawidłowo zabezpieczony, zawodnicy sami podkreślają perfekcyjną organizację i logistykę. Organizatorzy rajdu w zakresie bezpieczeństwa współpracują w policją, strażą leśną, strażami pożarnymi, promują jednocześnie wśród kierowców 4×4 właściwe zachowania i postawy na drogach publicznych oraz na trasach rajdowych. Od samego początku najbardziej okazałym pucharem fundowanym przez Burmistrza Miasta Bukowno jest zawsze „Puchar Fair Play”, przyznawany załodze, która niekoniecznie jest najszybsza, za to prezentuje właściwą postawę udzielając na trasie rajdu pomocy kolegom w potrzebie. Dodatkowego sportowego smaczku imprezie przysporzyło zaproszenie do Bukowna reprezentantów polskiej ekipy na tegoroczny Dakar – „Łokera” Łukasza Łaskawca w kategorii quadów oraz Józefa Cabałę w kategorii ciężarówek. Wielu zawodników cieszyło się z możliwości spróbowania swych sił w konfrontacji z najbardziej znanymi obecnie zawodnikami w kraju – opowiada sekretarz bukowieńskiego magistratu, Marcin Cockiewicz.
– To jeden z lepszych rajdów w całej serii. Trudny, wymagający wiele koncentracji, ale ciekawszy. Sporo aut zakopywało się w piachu, część ekip miała problem w systemem chłodniczym, temperatura w autach przekraczała 50 stopni – ale czym więcej wyzwań, tym lepiej. Słowa uznania należą się organizatorom, tu jak zawsze wszystko było na medal, tak ze strony Grupy 4×4 i władz Bukowna, jak i obsługi medycznej i technicznej – mówi Wojciech Śladowski, który wraz z Jakubem Scholtzem startował land roverem tomcatem w klasie super sport.
Rajd to nie lada gratka dla kibiców, którzy nie tylko obserwują zmagania kierowców, ale i oglądają specjalnie przygotowane na sportową imprezę pojazdy.
– Jak zwykle, w Bukownie dopisali również kibice, którzy licznie dopingowali kierowców w trakcie zmagań na trasach odcinków specjalnych. Natomiast w bazie rajdu szczególnie najmłodsi mogli zrobić sobie zdjęcia wraz ze swoimi idolami, uzyskać autograf i obejrzeć z bliska auta biorące udział w rajdzie. Dopisała również pogoda. Reklamowany jako „polska Sahara” rajd w Bukownie, oprócz niezmierzonych połaci piasku zapewnił w tym roku również saharyjskie temperatury. Niestety, smutnym akcentem tegorocznego rajdu była nagła śmierć jednego z uczestników rajdu, która nastąpiła w okolicznościach zupełnie niezwiązanych z rajdem. Najprawdopodobniej przyczyną zgonu były problemy zdrowotne. Kierownictwo rajdu podjęło decyzję o odwołaniu niedzielnych zmagań na trasach, aby w ten sposób uczcić swojego zmarłego kolegę, a do końcowej klasyfikacji uwzględniono wyniki z soboty – dodaje Marcin Cockiewicz.
Wśród motocyklistów najlepszy okazał się Krzysztof Nędzka, przed Olafem Odziomkiem i Hubertem Dzianokiem. W klasie quadów wygrał Fabian Czapla, drugi był Łukasz Łaskawiec, a trzeci Artur Brzozowski. Marcin Sobiech i Piotr Czosnyka oraz Łukasz Skoczeń i Witold Małek startowali w kalsie profi – goście. W klasie sport niepokonani okazali się Tomasz Wójcik i Artur Janda. Dwa kolejne miejsca zajęli Marcin Kołodziejczak i Kuba Kozakowski oraz Lucjan Paluch i Wojtek „Wąski” Witek. Zbigniew Jasiewicz i Artur Kołodziej święcili triumfy w klasie super sport. Za nimi uplasowali się Kamil Barszczewski i Mirosław Gut oraz Leszek Kokoszka i Michał Kokoszka. Andrzej Świgost i Janusz Litwa, Józef Cabała i Marian Sroka oraz Stefan Bieryt, Rafał i Piotr Bieryt – to najlepsza trójka ekip jeżdżących ciężarówkami. W klasie extreme wygrali Jacek Soboń i Waldemar Niezabitowski, przed Dariuszem Jedlińskim i Piotrem Oskwarkiem oraz Dariuszem Dworzyńskim i Jerzym Tomaszewskim.
Kolejne eliminacje czekają rajdowców we wrześniu w Nowym Sączu. Do Bukowna wrócą za rok. Chcą tu zorganizować imprezę o wyższej randze, w której wystartuje jeszcze więcej załóg i gdzie być może pojawią się znani w całym kraju rajdowcy.
Zobacz naszą fotogalerię:
http://www.youtube.com/watch?v=gya_hE-0mlk
objazd trasy OS 1