„Uśmiech to jest taka krzywa, która wiele prostuje” – tymi słowami Jacek Majcherkiewicz przywitał gości przybyłych do olkuskiego BWA na piątkowy wernisaż prac artysty. W sali wystawowej galerii można było zobaczyć nie tylko rysunki satyryczne „Jamagora”, ale także jego prace malarskie.
Jacek Majcherkiewicz, znany pod pseudonimem „Jamagor”, urodził w 1959 roku. Artysta ukończył Studium Reklamy w Katowicach i zajmuje się malarstwem sztalugowym, rysunkiem oraz rysunkiem satyrycznym. Jest współzałożycielem Galerii OK.NO w Olkuszu i laureatem Olkuskiej Nagrody Artystycznej za całokształt twórczości. Na swoim koncie ma 9 wystaw indywidualnych i 117 wystaw zbiorowych w kraju i za granicą. Jego prace były wystawiane m.in. w Nowym Targu, Krakowie, Miechowie, Zielonej Górze, Tarnobrzegu, Łodzi, Warszawie, a także we Włoszech, w Austrii, Argentynie, Portugalii, USA, Japonii czy Chinach. Wiele prac artysty znajduje się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą. Poza uprawianiem rysunku i malarstwa artysta pisze również poezję i prozę.
Prezentacja sylwetki Jacka Majcherkiewicza przez dyrektora BWA Stanisława Stacha była tylko formalnością, wszak działalność artystyczna „Jamagora” jest olkuszanom doskonale znana.
– Wernisaż to jest taki jedyny moment, kiedy o autorze wystawy mówi się zawsze dobrze – żartował artysta podczas otwarcia wernisażu. – Życzę państwu wiele uśmiechu.
Rzeczywiście, wydaje się, że słowa: „Dzień bez uśmiechu jest dniem straconym”, które widnieją jako motto na stronie internetowej artysty, są jego dewizą życiową. Wszak nie bez powodu Majcherkiewicz należy do Partii Dobrego Humoru z siedzibą w Warszawie.
Nie trzeba też dodawać, że twórczość Jacka Majcherkiewicza cieszy się dużym zainteresowaniem nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami. „Jamagor” może się poszczycić sporą kolekcją nagród zdobytych na ogólnopolskich i międzynarodowych konkursach.
Na wystawie w BWA zgromadzono nie tylko rysunki satyryczne Majcherkiewicza, ale również kilka jego prac malarskich. Pośród zaprezentowanych rysunków można było zobaczyć karykatury znanych postaci polskiego życia publicznego, jak choćby Anny Dymnej, Jerzego Treli, czy prof. Jerzego Bralczyka, ale również tych z lokalnego „podwórka”, doskonale znanych bywalcom galerii BWA – Stanisława Stacha czy Olgerda Dziechciarza. Nie zabrakło również prac przedstawiających humor sytuacyjny, czy takich, które mimo swej warstwy humorystycznej, prowokują, by nie rzec – zmuszają – do refleksji („Wolność prasy”, czy „A to Polska właśnie”).
Duże zainteresowanie wśród zwiedzających wzbudziły również obrazy artysty, które oprawiono w ramy okienne pozyskane ze starych, zniszczonych chałup lub przeznaczonych do rozbiórki domów. Nawiązując do tego tematu, artysta podkreślił, że warto byłoby stworzyć na naszym terenie skansen podolkuskiej wsi, gdzie gromadzonoby dla przyszłych pokoleń przedmioty, które dziś odchodzą już w zapomnienie.
Z pewnością każdy uczestnik wernisażu docenił miły gest artysty, który dla wszystkich zwiedzających przygotował wydruk okolicznościowego rysunku swojego autorstwa, przedstawiający Jurka Owsiaka – z elementem olkuskim.
