Aussie Sambor Tczew – SPR Olkusz 28:25 (15:15)
W starciu drużyn, które w ubiegłym sezonie rywalizowały w PGNiG Superlidze, lepszy okazał się Aussie Sambor Tczew i to pomimo tego, że przez zdecydowaną większość spotkania prowadził SPR Olkusz. O końcowym wyniku zadecydował przestój Srebrnych Lwic między 40. a 52. minutą. W tym czasie przyjezdne zdobyły zaledwie jedną bramkę i roztrwoniły ciężko wypracowaną zaliczkę.
Zaczęło się bardzo dobrze, bo od szybkiego prowadzenia podopiecznych trenera Marcina Księżyka. Motorem napędowym olkuskiej ekipy po raz kolejny były Alicja Zacharska z Paulą Przytułą. Taka taktyka rozgrywania akcji skrzydłami długo przynosiła wymierny efekt. W grze SPR-u coś się zacięło przy wyniku 14:11, kiedy to gospodynie uszczelniły obronę, a w ataku w końcu zaczęły trafiać. Do przerwy obowiązywał remis 15:15, a wynik ten należało rozpatrywać w kategoriach sporego niedosytu, bowiem Lwice w pierwszych dwóch kwadransach prezentowały się lepiej od rywalek, a mimo to do szatni zeszły przy równowadze.
Początek drugiej części meczu w Tczewie był niemal identyczny jak otwarcie spotkania. Znowu para Zacharska – Przytuła zapewniła przyjezdnym komfortową przewagę (21:18) i wydawało się, że SPR będzie w stanie do samego końca utrzymać korzystny rezultat. Niestety sport kobiecy rządzi się swoimi prawami, więc wystarczyło kilka następnych minut, aby nadzieje Samboru na zgarnięcie kompletu punktów odżyły. Sambor nie tylko szybko wyrównał, ale bez większych problemów także wyszedł na prowadzenie. Lwice raziły za to nieskutecznością, a za swoje błędy zapłaciły wysoką cenę. Po końcowej syrenie to tczewianki cieszyły się ze zwycięstwa 28:25 i to one razem z Koroną Handball Kielce obecnie plasują się na szczycie I-ligowej tabeli. Olkuszanki są piąte.
Warto wspomnieć, że Lwice w Tczewie mogły liczyć na wsparcie najwierniejszych fanów olkuskiego szczypiorniaka.
W najbliższy piątek SPR znowu pojedzie na drugi koniec Polski, tym razem do Kwidzyna na mecz z tamtejszym MTS-em. Gospodynie początek sezonu mają słaby – przegrały oba spotkania. To jednak wcale nie zwiastuje łatwej przeprawy. Wręcz odwrotnie, miejscowe zrobią wszystko aby poprawić sobie humory. Mimo tego faworytem na Pomorzu będzie SPR, który w ocenie ekspertów ma spore szanse na włączenie się do walki o powrót do żeńskiej Superligi. Do tego jednak droga jeszcze daleka.
Aussie Sambor Tczew – SPR Olkusz 28:25 (15:15)
Sambor: Skonieczna, Frankowska – Krajewska (9), Domnik (7), Orzłowska (4), Kłusewicz (3), Gelińska (2), Radzikowska (2), Zwolak (1), Kuszyńska.
SPR: Knapik, Staś, Petlic – Przytuła (10), Zacharska (9), Wcześniak (3), Nowak (3), Wójcicka, Chruścińska, Kantor, Frączek, Zub.
Sędziowały: Małgorzata Malandy i Aleksandra Kościewicz (Elbląg)
Widzów: 250
Komplet wyników 2. kolejki I ligi:
MTS Żory – SMS ZPRP Płock 23:25
KPR Kobierzyce – AZS AWF Warszawa 28:20
AZS UMCS Lublin – Słupia Słupsk 22:22
Aussie Sambor Tczew – SPR Olkusz 28:25
Korona Handball Kielce – MTS Kwidzyn 26:23
Zapomniał Pan dodać do składu Aleksandrę Petlic bramkarkę SPR Olkusz która również grała w tym spotkaniu