spr gramy dla olkusza

Słupia Słupsk – SPR Olkusz 30:38 (12:19)
W najbliższą sobotę do Olkusza przyjedzie drużyna AZS Warszawa. Dla Lwic będzie to kolejny punkt w drodze po powrót do PGNiG Superligi. Faworytem spotkania będzie oczywiście SPR, tym bardziej, że podopieczne Marcina Księżyka po raz kolejny – tym razem w Słupsku – udowodniły, że obecnie ich forma zwyżkuje.

Wyprawa na drugi koniec Polski zawsze jest niewiadomą, bo do nieco innego stylu gry zawsze dochodzą długie kilometry spędzone w busie i co za tym idzie, także niepewna dyspozycja dnia. Na Pomorzu Lwice spisały się jednak bez zarzutu, pewnie pokonując Słupię.

W pierwszym meczu olkuszanki nie pozostawiły złudzeń rywalkom i wygrały w hali MOSiR-u różnicą aż 12 bramek. W rewanżu przewaga Lwic również nie podlegała dyskusji, a kapitalny mecz rozegrała najskuteczniejsza zawodniczka Alicja Zacharska, która aż dwanaście razy trafiła do siatki. Niezwykle skuteczna była też Paula Przytuła. Jej dziewięć goli pozwoliło piłkarkom SPR-u odnieść przekonujący triumf.

Lwice prowadziły w Słupsku od pierwszej do ostatniej minuty. Tylko po 10 minutach i bramce Granickiej, gospodynie miały do olkuszanek jedną bramkę straty. „Tylko”, bowiem po kolejnych akcjach przewaga przyjezdnych szybko rosła. Nie do zatrzymania był wspomniany już wcześniej duet Zacharska – Przytuła. We dwie rzuciły 12 z 19 goli, jakie Lwice zdobyły przed przerwą. Obok świetnej dyspozycji w ataku, warto też wspomnieć o doskonałej postawie Iwony Staś broniącej jak w transie. Najlepszym przykładem na to, że bramkarka z Olkusza miała swój dzień świadczy statystyka obronionych rzutów karnych – pięć na pięć! Po premierowych dwóch kwadransach 19:12 dla gości i tym samym gwarancja spokoju po zmianie stron.

W drugiej części ciężar zdobywania bramek po stronie SPR-u oprócz Zacharskiej i Przytuły, wzięły na siebie również inne zawodniczki. Znowu z dobrej strony zaprezentowały się wychowanki: Klaudia Wójcicka, Paulina Leńczuk i Klaudia Zub. Przy pewnym prowadzeniu trener Księżyk dał pograć wszystkim swoim zawodniczkom. Te nie zawiodły i mimo iż druga połowa była już dużo bardziej wyrównana, to jednak wygrana „żółto-czerwonych” ani przez moment nie była zagrożona.

Należy także zaznaczyć skuteczność obu ekip. Przez 60 minut pojedynku w Słupsku padło aż 68 bramek, co nie zdarza się często na I-ligowych parkietach.

W tabeli SPR Olkusz wciąż jest na szczycie, jednak ma tyle samo punktów co KPR Kobierzyce. Najgroźniejsze przeciwniczki Lwic w walce o Superligę mają jednak do rozegrania jeszcze jedno zaległe spotkanie. W ostatniej kolejce zespół z Kobierzyc wysoko 31:19 pokonał u siebie Sambor Tczew, ale teraz jedzie do Kielc, gdzie z pewnością Korona nie odda punktów bez walki. Teoretycznie łatwiejsze zadanie czeka piłkarski trenera Księżyka, bowiem AZS Warszawa w tabeli wyprzedza jedynie MTS Żory.

Pierwszy gwizdek w starciu Lwic z rywalkami ze stolicy w sobotę 23 kwietnia o godz. 17.00.

Słupia Słupsk – SPR Olkusz 30:38 (12:19)

Słupia: Kurnicka, Łoś – Błaszkowska (7), Ilska (4), Budnicka (4), Łazańska (4), Cieśla (3), Granicka (3), Wiśniewska (2), Bogacka (1), Malankowska (1), Jaworska (1), Kara, Domaros.

SPR: Petlic, Knapik, Staś – Zacharska (12), Przytuła (9), Nowak (4), Wójcicka (3), Wcześniak (3), Zub (3), Leńczuk (2), Chruścińska (1), Basiak (1), Frączek, Latała.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze