SPR Olkusz – SPR Sambor Tczew 36:20 (18:12)
Po niedawnej porażce w Lublinie nie ma już śladu. Srebrne Lwice w minioną sobotę udowodniły, że słabszy występ w hali „Akademiczek” był jedynie wypadkiem przy pracy. W Olkuszu wysoko przegrał Sambor Tczew. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że zespół prowadzony przez Bartłomieja Peplińskiego został przy Wiejskiej rozgromiony.
Historia dotychczasowych pojedynków SPR-u z Samborem nakazywała dużą powściągliwość w typowaniu faworyta do zwycięstwa. Tym bardziej, że w poprzedniej rundzie to tczewianki były górą, wygrywając na początku października ubiegłego roku 28:25.
Mobilizacja w szeregach Lwic była więc podwójna – chęć rewanżu za porażkę na Pomorzu oraz zdobycie premierowych w tym roku ligowych punktów.Tylko w pierwszych czterech minutach kibice gospodyń mogli mieć wątpliwości, kto w tym meczu jest lepszy. Gdy na bramkę Justyny Domnik odpowiedziała Katarzyna Nowak, Lwicom szło już zdecydowanie łatwiej. Duża w tym zasługa kapitalnie broniącej Dagmary Knapik i ciągle najskuteczniejszej zawodniczki na parkietach I ligi Alicji Zacharskiej. Na następne trafienie przyjezdne musiały czekać aż do 12. min, kiedy to na listę strzelczyń wpisała się Joanna Celińska. Było to jednak przy stanie 6:1 dla olkuszanek, więc ten gol niczego nie zmienił, tym bardziej że zawodniczki trenera Marcina Księżyka ani myślały zwalniać tempa. Na 10:5 trafiła bardzo skuteczna w sobotę Klaudia Wójcicka, a po dwóch rzutach Pauli Przytuły miejscowe prowadziły 14:8. W 27. min bramka Agaty Wcześniak zapewniła prowadzenie Lwicom 16:9, a ostatnie trafienie w tej części gry było dziełem Wójcickiej. Do przerwy 18:12 dla SPR-u.
Druga połowa dla Samboru zaczęła się od 40. min, bowiem dopiero wtedy Magdalena Krajewska znalazła sposób na Knapik. Jak się później okazało, był to jedyny gol zdobyty przez tczewianki, przez 17 minut. Bilans tego okresu – 8:1 dla Lwic nie pozostawiał złudzeń kto sięgnie po komplet punktów. Jedyną niewiadomą były rozmiary zwycięstwa olkuszanek, które w 55. min. prowadziły 33:16 i gdyby nie lekka dekoncentracja w ostatnich momentach spotkania, to wygrana miejscowych byłaby jeszcze bardziej efektowna. Ostatecznie po dwóch kolejnych bramkach rozgrywającej bodajże najlepsze w tym sezonie zawody Wójcickiej, SPR pokonał Sambor 36:20, będąc zespołem lepszym od rywalek w każdym elemencie sportowego i mentalnego rzemiosła.
W tabeli olkuszanki zajmują 3. miejsce. Wyprzedzają je ekipy Korony Handball Kielce i KPR Kobierzyce. Najskuteczniejsza w I lidze Alicja Zacharska ma na swoim koncie już 90 bramek.
SPR Olkusz – SPR Sambor Tczew 36:20 (18:12)
SPR: Knapik, Staś – Zacharska (7), Wójcicka (6), Nowak (5), Przytuła (5), Wcześniak (4), Frączek (3), Basiak (2), Latała (1).
Sambor: Skonieczna, Frankowska – Krajewska (8), Domnik (5), Szprengier (2), Radzikowska (2), Celińska (1), Muller (1), Maszota (1), Orzłowska.
Z tym składem i zaangażowaniem awans jest bardzo realny i każdy po Cichu na niego liczy i mysle zesie to uda tylko co potem miasto w koncu cos da wiecej i trzeba bedzie wzmocnic solidnie druzyne
i tak nie awansują dalej …