Temat śmieci to niekończąca się historia. Na naszych łamach często poruszamy kwestie związane z podrzucaniem różnego rodzaju odpadów pod osiedlowe kontenery czy też trawnikami pełnymi butelek i papierków. Tym razem chodzi głownie o zanieczyszczenia po zimie na terenach należących do gminy Olkusz.
Interwencja nadesłana do naszej redakcji dotyczy ul. Krasińskiego na olkuskim osiedlu Młodych. – Jak to jest możliwe, że trawniki między blokami, nad którymi opiekę sprawuje Spółdzielnia, są wysprzątane i wygrabione przez panie sprzątające, natomiast część trawnika tuż przy ulicy (zarządzana przez miasto) jest zasypana śmieciami i piachem? Ponadto wszędzie są rozsypane tony piasku – pozostałości po zimie, ponieważ działania firmy odśnieżającej polegały głównie na posypywaniu dróg i chodników piaskiem. Czy odpowiednie wydziały Urzędu w jakikolwiek sposób kontrolują firmy, którym płacą za sprzątanie? – pyta nasza Czytelniczka, która przesłała do naszej redakcji zdjecia nieposprzątanych miejsc.
Jak ustaliliśmy w magistracie, teren, o którym pisze olkuszanka, należy do gminy. Sprzątanie ulic, chodników i zatok parkingowych należących do Gminy Olkusz odbywa się zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogram –zapewniono nas w urzędzie. – Częstotliwość sprzątania poszczególnych obszarów na terenie miasta i gminy jest różna w zależności od potrzeb. Ulice, chodniki i parkingi oraz schody są na bieżąco monitorowanie przez pracowników Urzędu, a w razie takiej konieczności lub na zgłoszenie niezwłocznie oczyszczane. Pracownicy Urzędu są w stałym kontakcie z przedstawicielami m.in. Olkuskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Współpraca w takim zakresie daje gwarancję najwyższej jakości usług. Oczywiście niezwykle cenne są dla nas zgłoszenia i uwagi mieszkańców – odpowiada naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska Łukasz Rychlewski.
Puszki, butelki czy opakowania zalegające na trawnikach czy chodnikach to „zasługa” niektórych mieszańców. Inaczej wygląda sprawa wyczyszczenia chodników i ulic z zimowych pozostałości. Jak twierdzą w urzędzie, firma sprzątająca ma na to czas do końca kwietnia. Chodzi przede wszystkim o oczyszczenie traktów z materiałów używanych do posypywania nawierzchni oraz zebrania wszystkich zanieczyszczeń zalegających na ulicach, chodnikach i parkingach (ze szczególnym uwzględnieniem okolic krawężników). – Obecnie trwa intensywne sprzątanie, a pracownicy Urzędu sukcesywnie dokonują odbioru poszczególnych terenów bądź składają uwagi do wykonywanych usług. Wszystko wskazuje na to, że sprzątanie zostanie zakończone wcześniej, niż do końca miesiąca. Chodniki, zatoki parkingowe oraz schody przy ulicy Krasińskiego w Olkuszu zgodnie z harmonogramem były sprzątane do 10 kwietnia – dodaje Łukasz Rychlewski.
Do odpowiedzi nadesłanej z magistratu na nasze pytania dołączono zdjęcia z wysprzątanych terenów:
Jeśli widzicie zanieczyszczony chodnik czy parking, najlepiej zgłosić to bezpośrednio do Straży Miejskiej (tel. 32 647 89 00 od poniedziałku do piątku w godz. 6:30-21:30, a w soboty w godz. 7:00-15:00) lub drogą elektroniczną na adres: odpady komunalne@umig.olkusz.pl
Dodam że drzewo pod którym leżą te butelki jest uschnięte od kilku lat. W okolicy wycięte zostało kilka zdrowych drzew a to pewnie czeka jak się samo obali.
[quote name=”Roman”][quote name=”…”]
Nigdy nie palił mi się samochód,więc nie posiadam gaśnicy. No miszcz[/quote]
głupie porównanie. Zupełnie z innej bajki.
[quote name=”…”][quote name=”Tez mam psa”]A co z psimi odchodami?Sam mam i sprzątam po nim.Czemu Straż Miejska nie sprawdza czy na spacerze z psem właściciel ma torebki na psie kupy? Nie ma.To mandat.[/quote]
Mój pies nie nabrudzi bez mojego pozwolenia, choćby miał pęknąć. Załatwia się przed lub po spacerze. Nie wyobażam sobie jak kuca w publicznym miejscu, nigdy tego nie zrobił, tak jest wychowany, więc dlaczego mam płacić mandaty za ” niemanie” woreczków? Jeśli ich nigdy nie potrzebowałem? Papierosów i zapałek też nie noszę bo nie palę a tym bardziej nikomu nie „kopsam szluga” na krzywy ryj.[/quote]
Nigdy nie palił mi się samochód,więc nie posiadam gaśnicy. No miszcz
[quote name=”Tez mam psa”]A co z psimi odchodami?Sam mam i sprzątam po nim.Czemu Straż Miejska nie sprawdza czy na spacerze z psem właściciel ma torebki na psie kupy? Nie ma.To mandat.[/quote]
Mój pies nie nabrudzi bez mojego pozwolenia, choćby miał pęknąć. Załatwia się przed lub po spacerze. Nie wyobażam sobie jak kuca w publicznym miejscu, nigdy tego nie zrobił, tak jest wychowany, więc dlaczego mam płacić mandaty za ” niemanie” woreczków? Jeśli ich nigdy nie potrzebowałem? Papierosów i zapałek też nie noszę bo nie palę a tym bardziej nikomu nie „kopsam szluga” na krzywy ryj.
[quote name=”Mat”][quote]
Jeśli widzicie zanieczyszczony chodnik czy parking, najlepiej zgłosić to bezpośrednio do Straży Miejskiej (tel. 32 647 89 00 od poniedziałku do piątku w godz. 6:30-21:30, a w soboty w godz. 7:00-15:00) lub drogą elektroniczną na adres: odpady komunalne@umig.olkusz.pl[/quote]
Chciałbym zauważyć, że płyta rynku również wymaga sprzątania – co jakiś czas powinna być zamiatana i szorowana. Okolice pozostałości ratusza przy scenie śmierdzą… Z każdym dniem będzie coraz gorzej.[/quote]
Odnośnie płyty Rynku.Firma remontująca Starostwo zawłaszczyła część miejsc parkingowych stawiając pachołki.Nie wydaje mi się,żeby mieli to w kontrakcie,gdzie jest Straż Miejska?
A co z psimi odchodami?Sam mam i sprzątam po nim.Czemu Straż Miejska nie sprawdza czy na spacerze z psem właściciel ma torebki na psie kupy? Nie ma.To mandat.
[quote]
Jeśli widzicie zanieczyszczony chodnik czy parking, najlepiej zgłosić to bezpośrednio do Straży Miejskiej (tel. 32 647 89 00 od poniedziałku do piątku w godz. 6:30-21:30, a w soboty w godz. 7:00-15:00) lub drogą elektroniczną na adres: odpady komunalne@umig.olkusz.pl[/quote]
Chciałbym zauważyć, że płyta rynku również wymaga sprzątania – co jakiś czas powinna być zamiatana i szorowana. Okolice pozostałości ratusza przy scenie śmierdzą… Z każdym dniem będzie coraz gorzej.
Butelki zostały pozbierane z pod drzewa, natomiast uschniętych gałęzi nie można było sprzątnąć przy okazji.
„Jeśli widzicie zanieczyszczony chodnik czy parking, najlepiej zgłosić to bezpośrednio do Straży Miejskiej”
A czy nie płacimy za to władzom, urzędnikom, sprzątaczom i kontrolującym ?
A może jeszcze napisać podanie z prośbą o posprzątanie i czekać na decyzje która może być odmowna ?