Już wkrótce w jedną ze ścian w budynku Starostwa Powiatowego zostanie wmurowana płyta upamiętniająca Jerzego Stamirowskiego – pierwszego starostę olkuskiego w niepodległej Polsce. Jest to jedna z najbardziej zasłużonych postaci w historii naszego regionu, która z niewiadomych przyczyn zniknęła ze zbiorowej pamięci lokalnego społeczeństwa. Stamirowski był oddanym społecznikiem, inicjatorem wielu cennych i nowatorskich, jak na ówczesne czasy, pomysłów. Był jednym z tych olkuszan, którzy organizowali od podstaw życie społeczne w Olkuszu. Lokalni historycy już od dawna zwracali uwagę na to, że ta postać przez niemal sto lat nie doczekała się godnego upamiętnienia. Nigdy nie nazwano jego imieniem żadnej ulicy, nie postawiono mu pomnika, czy choćby nie poświęcono skromnej tablicy. 140. rocznica jego urodzin i 70. rocznica tragicznej śmierci wydają się być dobrym momentem na nadrobienie zaległości.
– Stamirowski był pierwszym starostą powiatu olkuskiego w niepodległej Polsce i bodaj w ogóle pierwszym starostą powiatowym w odrodzonej Rzeczypospolitej, jednym z najbardziej zasłużonych ludzi dla Olkusza i ziemi olkuskiej – argumentuje historyk Olgerd Dziechciarz, który wspólnie z Ireneuszem Cieślikiem wyszli z inicjatywą wmurowania kamiennej tablicy przez powiat olkuski. Propozycja jest taka, żeby umieścić ją na ścianie przy wejściu do sali konferencyjnej w olkuskim Starostwie. Uroczystość odsłonięcia mogłaby się odbyć 11 listopada, w 95. rocznicę odzyskania niepodległości. Propozycję rozpatrzył już zarząd powiatu i przychyla się do pomysłu, więc wszystko wskazuje na to, że uda się go zrealizować na czas. Łączny koszt opracowania inskrypcji, wykucia wizerunku Jerzego Stamirowskiego, materiałów budowlanych i robocizny zamknąłby się kwotą 2-3 tysięcy złotych. Być może jakaś firma lub osoba prywatna miałyby życzenie ufundować tablicę temu wybitnemu samorządowcowi.
Urodzony 13 sierpnia 1873 roku w Nowej Wsi Jerzy Stamirowski ukończył IV Gimnazjum Rządowe w Warszawie, a w 1898 r. Wydział Chemii petersburskiego Instytutu Technologicznego. Po ślubie z Zofią jego rodzina zamieszkała w Sławniowie w powiecie olkuskim i tutaj na świat przyszło czworo ich dzieci. Stamirowski był dyrektorem fabryki Aleksandra Moesa w Sławniowie, od samego początku angażując się w życie społeczne. – Aktywnie organizował spółdzielczość spożywców na terenie powiatu olkuskiego, należąc do grupy pionierów tej działalności w Królestwie Polskim. Współpracował m.in. ze Stanisławem Wojciechowskim, późniejszym prezydentem Polski. Ciężkie czasy dla rodziny Jerzego Stamirowskiego nadeszły wraz z wybuchem I wojny światowej. Podczas działań wojennych jesienią 1914 roku fabryki w Sławniowie i w Wierbce zostały spalone. Stamirowscy zostali pozbawieni środków do życia. Ciężka sytuacja własnej rodziny nie zamknęła oczu Jerzego na nędzę ludności, jaka zapanowała w całym powiecie olkuskim na skutek zniszczeń wojennych. Całym sercem angażował się odtąd w pracę społeczną na tym terenie – wyjaśnia historyk Ireneusz Cieślik.
Stamirowski współtworzył Komitet Ratunkowy Powiatu Olkuskiego, był członkiem Rady Nadzorczej Działu Handlowego, zasiadał w zarządzie Polskiej Macierzy Szkolnej, reprezentował powiat olkuski w Głównym Komitecie Ratunkowym w Lublinie, a później został wybrany do sejmiku gminy olkuskiej. W kręgu jego działań znalazła się opieka zdrowotna. – To właśnie Jerzy Stamirowski ogłosił 1 listopada 1918 r. odezwę proklamującą ustanowienie polskich władz na terenie powiatu olkuskiego. Można by więc go nazwać ojcem polskiej niepodległości w naszym powiatowym wymiarze – zauważa Ireneusz Cieślik. Do 1933 roku był starostą olkuskim. Przez 14 lat organizował życie społeczne powiatu. Po przejściu na emeryturę wrócił do Warszawy i realizował swoje ambicje publikując wiele artykułów specjalistycznych na tematy społeczne. Jak nie trudno się domyślić, po wybuchu II wojny światowej działał w konspiracji, głównie publikując w podziemnej prasie. W 1943 roku Gestapo aresztowało go razem z pozostałymi członkami rodziny i osadziło na Pawiaku, by dwa tygodnie później rozstrzelać w zbiorowej egzekucji.
Inicjatorzy pomysłu przygotowali wykład dla osób zainteresowanych historią naszego regionu na temat starosty Jerzego Stamirowskiego. Szczegóły w KALENDARIUM.
Dzielnych i zasłużonych dla Olkusza powinno się upamiętniać natomiast szkodników piętnować.
Twarz byłego starosty jakby znana i podobna do twarzy byłego burmistrza … a gdyby tak tablicami wszystkich byłych elewacje budynku powiatowo-gminnego w rynku powykładać ?
[quote name=”ixi”]Jak się nie wie, co odpowiedzieć, to się odpowiada tak jak „Ninka”.[/quote]
Stamirowski był starostą w Olkuszu, bardzo dobrym starostą zasłużonym dla naszego miasta, z którego wszyscy następni powinni brać przykład. Reszta nie jest w ogóle istotna, więc ty, jeden w wielu osobach, nie marudź już, znajdź tematy dla siebie łatwiejsze.
Jak się nie wie, co odpowiedzieć, to się odpowiada tak jak „Ninka”.
[quote name=”pytanie”]Jerzego Stamirowskiego należy uznąć jako mieszkańca Warszawy, czy mieszkańca Olkusza, który został zamordowany podczas drugiej wojny światowej, a więc Jego nazwisko powinno być umieszczone na pomniku na Starym Cmentarzu w Olkuszu, czy nie ?[/quote]
Nie marudź, idź i wyśpij się, dobrze ci to zrobi.
a tak wogóle gdzie można znaleźć informacje o wszystkich burmistrzach czy przew. RN Olkusza ? może tak na stronce UMiG powinna byc karta historii urzędu z wszystkimi włodarzami oraz ich zaslugi w rozwoju miasta.
Jerzego Stamirowskiego należy uznąć jako mieszkańca Warszawy, czy mieszkańca Olkusza, który został zamordowany podczas drugiej wojny światowej, a więc Jego nazwisko powinno być umieszczone na pomniku na Starym Cmentarzu w Olkuszu, czy nie ?
[quote name=”no…tak”]Jerzy Stamirowski został aresztowany i zginął nie jako mieszkaniec Olkusza, lecz Warszawy.[/quote]
… i co w związku z tym?
Jerzy Stamirowski został aresztowany i zginął nie jako mieszkaniec Olkusza, lecz Warszawy.
Pilicki epizod Jerzego Stamirowskiego – tekst w linku
http://www.jura-pilica.com/?jerzy-stamirowski,335
Peter Westen, gen. Stefan Buchowiecki, Jerzy Stamirowski… Dobrze, że przywraca się pamięć o zasłużonych dla ziemi olkuskiej osobach. „Dziękuję” należy się zarówno olkuskim historykom, jak i redakcji Przeglądu Olkuskiego, która materiały na ten temat ochoczo publikuje. Wielka szkoda, że nie będę mógł przybyć do GSW BWA na wykład Pana Ireneusza 🙁