Posypał się kolejny fragment ogrodzenia wokół Starego Cmentarza w Olkuszu. Odpadające z muru głazy nie tylko estetycznie szpecą to miejsce, ale również zagrażają przechodniom, szczególnie tym najmłodszym. W tej sprawie w olkuskim magistracie interweniował „Przegląd Olkuski”.
Z rozpadającym się murkiem wokół najstarszej zachowanej nekropolii w mieście problem jest od lat, bo leciwe dość ogrodzenie zawsze znajdowało się na końcu listy budżetowych wydatków. Kilka lat temu całkowicie rozsypał się fragment na rogu ulicy Nullo i drogi łączącej tę ulicę z ul. Króla Kazimierza Wielkiego. Spory jego fragment został odrestaurowany, ale kilka miesięcy później zaczęły odpadać kamienie z kolejnych części ogrodzenia na wysokości olkuskiego sądu. – Strach tędy przejść z dzieckiem, bo te kamienie się sypią w oczach. Raczej nie jest to sprawka wandali, tylko czasu. Inna rzecz, że sypiący się mur zabytkowego jakby nie było miejsca, szpeci je, a nie dodaje uroku – denerwuje się jedna z naszych Czytelniczek.
Jak nam się udało dowiedzieć w olkuskim magistracie, naprawa jest przewidziana, ale nie wiadomo kiedy. Powód jak zawsze ten sam – brak pieniędzy. W tym przypadku trzeba zburzyć całkowicie stary mur i wybudować nowy. Za jeden metr trzeba zapłacić od 1,5 do 2 tysięcy zł. – Jeśli chodzi o Stary Cmentarz, to w tym roku skupiliśmy się na rewitalizacji jego centralnego miejsca. Została odnowiona między innymi ścieżka brukowa i uporządkowaliśmy teren przy grobie pułkownika Nullo i ścianie pamięci. Między innymi dlatego, że w tym miejscu odbywały się centralne uroczystości 150. rocznicy powstania styczniowego i śmierci płk. Francesco Nullo. Cały mur jest w opłakanym stanie i będziemy chcieli sukcesywnie go odbudowywać. Nie wiem, czy uda się to zrobić jeszcze w tym roku, ale być może po przetargach zostaną nam jakieś oszczędności i wtedy przeznaczymy je na naprawę tego ogrodzenia – mówi „Przeglądowi” burmistrz Olkusza, Dariusz Rzepka.
Magistrat uprzątnął znaczne fragmenty muru, które odpadły, ale w ich miejsce co dzień pojawiają się kolejne głazy. Wygląda na to, że najlepszym rozwiązaniem dla spacerowiczów, jest omijanie tego miejsca, a przede wszystkim pilnowanie dzieci, żeby się do muru nie zbliżały. Bo na rozwiązanie problemu u jego zalążka prędko się nie doczekamy.
Stary Cmentarz w Olkuszu jest najstarszym istniejącym współcześnie miejscem pochówków olkuszan, na którym znajduje się wiele zabytkowych pomników. Większość z nich uległa dewastacji. Cmentarz podzielony jest na dwie części – rzymskokatolicką i prawosławną, które oddziela tzw. ściana pamięci, na której umieszczone zostały pamiątkowe tablice z różnych wydarzeń historycznych. Cmentarzem formalnie opiekuje się miasto, ale w praktyce grupa społeczników, która w ostatnich latach zrobiła wiele, żeby to miejsce uratować od całkowitego zniszczenia.
Do Hugo Knote
Po pierwsze tłumaczą się tylko winni i słabi. Po drugie kolejny raz mije się pan z prawda. Podam tylko jeszcze jeden przykład skutecznej interwencji mieszkanców Olkusza z 1971 a dotycząca zasypywania grodu na Starym Olkuszu hałdą podczas budowy Kopalini Pomorzany. Tam też protest mieszkańców Olkusza zablokował tworzenie hałdy w tym miejscu. Natomiast zamianę Starego Cmentarza na park realizowano w latach 80-tych poprzedniego wieku a nie w latach 60-tych.
Do Polak mały
Drogi Panie wyraźnie napisałem, iż krążyła taka oto właśnie wersja wśród mieszkańców Olkusza. Proszę czytać ze zrozumieniem! Natomiast to szanowny Pan konfabuluje, ponieważ w tamtych czasach mieszkańcy tego kraju a Olkusz nie stanowił wyjątku, mogli sobie jedynie zaprotestować przeciwko zrzucaniu stonki ziemniaczanej na pola uprawne lub przeciwko wojnie Koreańskiej względnie wykrzyczeć sprzeciw bombie neutronowej a nie obalać i podważać decyzje jedynie słusznej władzy. Poza tym rok 1963 czy to nie są lata sześćdziesiąte? 😆
Stary cmentarz miał być zamieniony na park. Groby miały być zlikwidowane. Miał zostac tylko Pomnik F. Nullo. Plan ten zaczeto realizować. Widać to wyraźnie w północnej części cmentarza, gdzie zlikwidowano groby. Realizację tego planu zatrzymał protest mieszkańców Olkusza i nie było to w latach 60-tych ubiegłego stulecia. W 1963 roku na 100-ną rocznice Powstania wyremontowano wschodni fragment muru. Obniżono południowy mur, tak aby z ulicy był widoczny Pomnik F.Nullo. Wykonano specjalna alejkę do Pomnika likwidując część grobów, niestety. Wpis niejakiego Hugo Knote, jak zawsze jest, kolejną konfabulacją.
Ten mur rozpada się od dawna. Nie trzeba być fachowcem aby to widzieć i przewidzieć i zabezpieczyć środki na jego renowacje w odpowiednim momencie. Podobnie było w zamku Rabsztyn. Dopiero po zawaleniu się fragmentu południowego muru, znalazły się środki na jego odbudowe i zbezpieczenie. Niestety, nasz Miejski Konserwator Zabytkow nie wychodzi z Urzędu Miasta i nie widzi tego, nie tylko w tym zabytku. Jest mieszkańcem Skały to dodatkowy minus, gdyż nawet po pracy spacerując po Olkuszu, mógłby wiele zobaczyć.. Winny tu jest Pan Burmistrz, który dobrze wie o licznych skargach na Miejskiego Konserwatora Zabytków. Tolerując taki stan, bierze wine na siebie.
W latach sześćdziesiątych krążyła historia, iż ówczesne władze Olkusza chciały cmentarz zrównać z ziemią. Szybko zmieniono decyzję, gdy władze Bergamo dowiedziały się o w/w planach i wystąpiły z ostrym protestem. Oświadczyły, że jeśli do tego dojdzie to oni zabiorą szczątki swojego rodaka Francesco Nullo. Po tym oświadczeniu natychmiast znalazły się siły i środki i po raz pierwszy wyremontowano oraz uporządkowano stary cmentarz. Od tego czasu upłynęło sporo lat i niewiele zrobiono z murem okalającym nekropolię wraz z zabytkowymi grobami. Reszta to tylko prowizorka od tzw. Oka, troszkę wstyd prawda? Podobno „najlepiej, co na wychodzi, to prowizorka”.
Teraz produkują zaprawy mrozoodporne. Użyją je i będzie spokój na 50 lat