W piątek, 26 października, w Galerii Sztuki Współczesnej BWA otwarto wystawę malarstwa doskonale znanej olkuszanom Anny Płacheckiej-Śniadach. Na wernisaż przybyła liczna grupa miłośników prac artystki, jej rodzina i przyjaciele.
Anna Płachecka-Śniadach ukończyła Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Dąbrowie Górniczej. W latach 1991-1996 studiowała na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu na Wydziale Ceramiki i Szkła. Dyplom obroniła w 1996 roku z Ceramiki Artystycznej oraz Unikatowej w pracowni profesor Ireny Lipskiej-Zworskiej. Aneks z Grafiki – pod kierunkiem profesora Andrzeja Basaja. Brała udział w kilkudziesięciu wystawach zbiorowych w kraju i za granicą, miała również kilkanaście wystaw indywidualnych z malarstwa i ceramiki. Artystka zdobyła także szereg nagród, m.in. nagrodę główną w ogólnopolskim konkursie Tupperware czy nagrodę w Ogólnopolskim Konkursie Instruktorów Ceramiki za poziom artystyczny prezentowanych prac; była też kilkukrotnie nominowana do Olkuskiej Nagrody Artystycznej. Jej prace znajdują się w wielu prywatnych zbiorach w Polsce, Niemczech, Włoszech, Słowenii, Francji, Anglii, Kanadzie i USA.
Piątkowy wernisaż w BWA zgromadził bardzo liczną grupę miłośników twórczości artystki. W sali wystawowej galerii zawisło około czterdziestu obrazów, a ponadto można było zobaczyć także kilkanaście interesujących prac ceramicznych. Kolor, światło, pozytywna energia – tym właśnie emanuje wystawa Anny Płacheckiej-Śniadach. Zaprezentowane obrazy są owocem ponad dwóch lat pracy artystycznej, dlatego też ich tematyka jest różnorodna.
– W mojej twórczości opowiadam historie, posługując się często językiem abstrakcji, znaków, koloru, światła i ciemności – mówi o swojej twórczości artystka. – Tworzę nastrojowe historie, opowieści o mnie samej, o wnętrzu mojego serca, z przestrzenią tajemnic i świata fantazji. Ostatnio skierowałam się w stronę mojej kobiecej natury, zwłaszcza postaci kobiet, które można odkrywać na nowo przy każdym podejściu.
Jak przyznała A. Płachecka-Śniadach, dziękując jednocześnie organizatorom wystawy, każdy wernisaż jest dla niej niezwykle ważnym etapem na drodze zdobywania świadomości twórczej. W założeniu wystawa miała być pozytywna w swoim klimacie i interesująca dla odbiorcy. Udało się to, co również przyznała artystka, między innymi dzięki jej mężowi, w którym ma bardzo silne oparcie i który również był obecny na uroczystym wernisażu.
Wśród przybyłych gości można było spotkać wiele osób z olkuskiego środowiska artystycznego, czy przyjaciół Anny Płacheckiej-Śniadach z Gminnego Ośrodka Kultury w Kluczach, gdzie artystka pracuje jako instruktor ceramiki. Ciepłych słów pod adresem autorki wystawy nie szczędziła także obecna na wernisażu wiceburmistrz Olkusza Bożena Krok.
Część oficjalną spotkania zakończył krótki występ muzyczny, a w drugiej, nieoficjalnej części wieczoru był czas na to, by spotkać się z artystką, porozmawiać i spróbować przygotowanego przez organizatorów poczęstunku.
Wystawa będzie dostępna dla zwiedzających przez następne dwa tygodnie.