Tego w piłkarskim Olkuszu jeszcze nie było. Spełniły się wyborcze obietnice nowego Prezesa Podokręgu Piłki Nożnej w Olkuszu Bolesława Ściepury, który mówił o poszerzeniu rozgrywek młodzieżowych. Udało się. 15 września ruszyła liga Orlików, a więc futbolowe zmagania dziesięciolatków. Sześć drużyn łącznie rozegra pięć turniejów, po pięć spotkań w każdym. Na zwycięzców czeka nie tylko okazały puchar i historyczne I miejsce w rozgrywkach, ale także awans do ligi krakowskiej.

– Jesteśmy już po dwóch turniejach, które jak na razie zdominowali chłopcy ze Sułoszowej. Z dziesięciu spotkań nie przegrali jeszcze żadnego, co więcej, nie stracili nawet bramki. Cieszy spore zainteresowanie naszym pomysłem, zarówno ze strony klubów, jak i samych rodziców. Widać, że był to strzał w „dziesiątkę” – cieszy się prezes Ściepura.

Pierwszy z turniejów, 15 września odbył się w Wolbromiu i był okazją do debiutu dla Wolbromskiej Akademii Piłkarskiej Pawła Netera i Krzysztofa Guzka. Oprócz nowej inicjatywy jaka jest tamtejsza AP, do rywalizacji przystąpiła również druga miejscowa drużyna – młoda reprezentacja Przeboju, szkolona przez Jakuba Witkowskiego. Obok gospodarzy w zmaganiach udział biorą też zespoły z Gołaczew, Olkusza, Osieka i oczywiście Sułoszowej, która szybko stała się niekwestionowanym liderem turniejowej klasyfikacji. – Chłopcy niemal codziennie przychodzą na boisko i grają. To procentuje, czego mamy przykład patrząc w tabelę. Oczywiście na tym etapie wyniki są sprawą drugorzędną. Liczy się przede wszystkim dobra zabawa – przyznaje Prezes Prądnika, Adam Bień. Dla potrzeb rozgrywek, ekipa ze Sułoszowej do rywalizacji przystąpiła pod zastępczą nazwą Orlik Sułoszowa. Podopieczni Marcina Górki pierwsze zawody wygrali w cuglach, remisując tylko raz – bezbramkowo z Przebojem. W pozostałych spotkaniach wysoko ogrywali rywali, zwyciężając m.in. AP Gołaczewy i Spójnię Osiek, w obu przypadkach po 6:0. Drugie miejsce w premierowych zawodach zajęła Wolbromska Akademia Piłkarska, a trzecie Przebój. Grano systemem każdy z każdym, 2×6 minut. Łącznie odbyło się 15 spotkań.orliki2

Komplet wyników I turnieju Orlików: WAP Wolbrom – Przebój 1:1, Gołaczewy – Spójnia 0:0, Olkusz – Sułoszowa 0:5, WAP Wolbrom – Gołaczewy 2:0, Przebój – Sułoszowa 0:0, Spójnia – Olkusz 4:0, Gołaczewy – Przebój 0:2, Olkusz – WAP Wolbrom 0:5, Sułoszowa – Spójnia 6:0, Gołaczewy – Olkusz 1:0, Przebój – Spójnia 0:0, WAP Wolbrom – Sułoszowa 0:3, Olkusz – Przebój 1:5, Sułoszowa – Gołaczewy 6:0, Spójnia – WAP Wolbrom 0:3.

Drugie zawody rozegrano dwa tygodnie później – 29 września w Olkuszu, na obiekcie „Blisko Boisko”. Zmagania dziesięciolatków uświetniły obchody 25 – lecia osiedla Słowiki, dlatego też oprócz ligowej punktacji walczono również o Puchar Spółdzielni Mieszkaniowej „Nova”. Z racji dodatkowej rangi zawodów, gościnnie udział w turnieju wziął zespół Słowika Olkusz, który na co dzień rywalizuje z krakowskimi rówieśnikami. Wyniki uzyskane przez młodych zawodników Grzegorza Kiendrachy nie są brane pod uwagę przy tworzeniu ligowej punktacji. Gospodarze okazali się gościnni i pierwsze miejsce oddali Sułoszowej (choć oczywiście nie bez walki). Puchar Prezesa Spółdzielni „Nova” odebrali też mali piłkarze z wolbromskiej AP. Kolejność miejsc w regularnych zmaganiach była natomiast niemal identyczna jak ta w Wolbromiu. Wygrał Orlik Sułoszowa przed WAP-em i Przebojem. Z racji większego boiska, grano w siedmioosobowych składach (6 w polu + 1 bramkarz).

Komplet wyników II turnieju Orlików: WAP Wolbrom – Przebój 0:0, Gołaczewy – Spójnia 1:1, Olkusz – Sułoszowa 0:3, WAP Wolbrom – Gołaczewy 2:0, Spójnia – Olkusz 0:0, Przebój – Sułoszowa 0:3, Gołaczewy – Przebój 0:1, Olkusz – WAP Wolbrom 0:4, Sułoszowa – Spójnia 3:0, Przebój – Spójnia 1:1, Gołaczewy – Olkusz 0:1, WAP Wolbrom – Sułoszowa 0:0, Gołaczewy – Sułoszowa 0:1, Spójnia – WAP Wolbrom 0:0, Olkusz – Przebój 0:2.

Tabela po dwóch turniejach:

1. Orlik Sułoszowa      10   26   30:0 
2. WAP Wolbrom  10  19  17:4
3. Przebój Wolbrom   10  17  12:5
4. Spójnia Osiek  10   9  6:14
5. AP Gołaczewy  10   5  2:16
6. IKS Olkusz  10   4  2:29

Przed małymi piłkarzami jeszcze jeden turniej tej jesieni. Na tę chwilę wydaje się, że faworyt jest tylko jeden, choć w sporcie, w szczególności tym młodzieżowym, nie ma pewniaków. – Młodość ma to do siebie, że jest nieprzewidywalna. Jednak im wcześniej zaczniemy szkolić zawodników, tym szybciej osiągną oni odpowiedni poziom, gwarantujący dobry start w seniorskich drużynach. Miło będzie za kilka, może kilkanaście lat zobaczyć swojego wychowanka w klubie chociażby poziomu centralnego. Właśnie z taką myślą, przystępowaliśmy do realizacji planu stworzenia tej ligi – kończy z satysfakcją Bolesław Ściepura.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
flacha
flacha
11 lat temu

i jeszcze jeden i jeszcze raz- czy ktoś sie przyjrzy tej działalności- CBA – NATYCHMIAST

Lolek
Lolek
11 lat temu

Boluś, zdrowie!