LKS Kłos – MKS Andrychów 3:0 (14,21,15)
Olkuscy siatkarze w miniony poniedziałek zagrali, przesunięty z soboty, mecz z Andrychowem. Dzień wcześniej wygrali po trudnej walce z zespołem z Bobowej, ale w poniedziałkowym spotkaniu pokonali rywala już zdecydowanie łatwiej.
Pierwszy set i pierwszy punkt dla gospodarzy, po bloku R. Sochy i Wolnego. Na parkiecie dominują gospodarze, zaskakując przeciwnika udanymi atakami D. Sochy i Karkosa oraz blokami D. Sochy, Wolnego i Karkosa na 9:5 i pojedynczym Wolnego na 10:5.
Siatkówka i efektywna, i efektowna – trzy punkty z rzędu w ładnym stylu zdobył Prokocki, świetnie blokowali Karkos i Szczepanik. Olkuszanie bez problemu wygrali do 14.
W drugiej części gospodarze szybko wypracowali trzypunktową przewagę, do której przyczynił się głównie D. Socha. Przyjezdni zmobilizowali się i zaczęli zdobywać punkty, mocnym atakiem odpowiedział Szczepanik na 10:7. Andrychowianie zdołali doprowadzić do remisu 17:17, ale sytuację znów uratował Szczepanik, do którego dołączył Prokocki.
Trzeci set był okazją dla juniorów do wykazania się swoimi umiejętnościami. Najpierw jednak punkty zdobyli doświadczeni zawodnicy – R. Socha zaskakiwał gości zagrywką, dobrze atakowali: Prokocki, D. Socha i Szczepanik. Przy stanie 14:5 na parkiet weszli: Lompart, Barczyk i Borowski. Poradzili sobie i w ataku, i w bloku. Zawodnicy Kłosa wygrali do 15., po ataku andrychowian w aut.
– Nasze zwycięstwo nie podlegało dyskusji. W każdym secie byliśmy stroną przeważającą. Wykorzystaliśmy swoje atuty – dobrą zagrywkę czy szczelny blok. W trzecim secie na parkiecie pokazali się juniorzy, dali radę i to jest świetny prognostyk na przyszłość – mówił po meczu trener Roman Socha.
Kłos Olkusz grał w składzie: R. Socha, Karkos, Prokocki, Szczepanik, Wolny, Lompart, Barczyk, Sowicki, Borowski, D. Socha.
Olkuscy siatkarze nadal zajmują pierwsze miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów, mając rozegrany już mecz z ostatniej kolejki. Drugie miejsce zajmuje Kęczanin Kęty, a trzecie zespół z Bochni.
W miniony weekend dobrze zagrali także juniorzy Kłosa, którzy pokonali zespół z Libiąża 3:2.
