e mail

Szanowny Panie Ireneuszu Cieślik
Bardzo niemile zaskoczył mnie Pana list opublikowany w Przeglądzie Olkuskim w dniu 8 marca 2017 r., w którym sugeruje Pan zdefraudowanie przez mojego Ojca pieniędzy rzekomo przekazanych mu przez przedstawicieli zaprzyjaźnionego z Olkuszem miasta Schwalbach am Taunus. Nie uczestniczyłam w żadnym z opisanych przez Pana spotkań i trudno mi potwierdzić jakiekolwiek sugestie z Pana artykułu jako prawdziwe.

Byłam bardzo zaangażowana w działalność społeczną Ojca w ostatnich latach jego aktywności i ostatnim wydarzeniem w jakim z nim uczestniczyłam była budowa pamiątkowego krzyża fundowanego przez młodzież niemiecką i polską na Starym Cmentarzu. Funduszami na ten cel dysponowała młodzież, Stowarzyszenie Miasta Partnerskie, a Tata i śp. Mieczysław Karwiński wspierali ich prywatnymi środkami.

W lutym 2009 r. Tata doznał udaru niedokrwiennego mózgu. Od tego czasu miał poważne problemy z pamięcią. Wówczas przejęłam opiekę nad Nim oraz wszystkie dokumenty z jego działalności społecznej. Żadnego dokumentu na temat budowy pomnika lub innej formy upamiętnienia pamięci powieszonych olkuskich Żydów wśród nich nie ma.

Podjęłam kroki , aby tą sprawę wyjaśnić i mam nadzieję, że uda się to w najbliższym czasie. Każdy kto znał mojego Ojca wie, że jeśli nie dołożył własnych pieniędzy do społecznej działalności to nigdy nie przywłaszczył sobie cudzej własności. Społeczne pieniądze uważał za rzecz świętą. Ogromna szkoda, że nie poruszył Pan ze mną wcześniej tego tematu za życia Ojca mimo naszych kontaktów przy innych okazjach, a od opisanych przez pana wydarzeń minęło już prawie dziewięć lat. Dziś Tata nie może nic wyjaśnić lub bronić się przed nieuzasadnionymi zarzutami. W czasie choroby, Ojca wielokrotnie odwiedzali przyjaciele ze Schwalbach (ostatni raz w czerwcu 2016 r. ), członkowie Koła nr 1 i 2 Polskiego Związku Byłych Więźniów Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, członkowie Stowarzyszenia Miasta Partnerskie w Olkuszu i nigdy nikt nie wspomniał o opisywanej przez Pana inicjatywie.

Barbara Orkisz
córka Kazimierza Czarneckiego

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
who is who ...
who is who ...
7 lat temu

Warto wiedzieć, że Autor listu „Jubileusz przemilczania” jest członkiem Grupy Przyjaciół z Olkusza (Ireneusz Cieślik, Olgerd Dziechciarz, Krzysztof Kocjan i Dariusz Rozmus), która cztery lata temu w krakowskim Urzędzie Miasta z rąk rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego Wojciecha Nowaka odebrała Nagrodę im. Księdza Stanisława Musiała, przyznawaną za działania na rzecz dialogu polsko-żydowskiego.

kwintesencja
kwintesencja
7 lat temu

Znałam Pana Czarneckiego osobiście i jego rodzinę. Nigdy nie uwierzę, że mogliby sprzeniewierzyć otrzymane na konkretny cel środki finansowe. Całkowicie się z nimi solidaryzuję i uważam, że cała sprawa powinna być publicznie wyjaśniona. Jeżeli Ireneusz Cieślik nie przeprosi Pani Basi i jej rodziny, to niestety zadośćuczynienia trzeba szukać w Sądzie, gdyż nie jest to pierwszy przypadek z jego strony, że poniewiera dobrym imieniem innych ludzi, tylko dlatego, że cieszą się autorytetem i mają lepsze od niego efekty swojej pracy.

wspomnienie
wspomnienie
7 lat temu

Z panem Kazimierzem Czarneckim współpracowałem przy budowie pomnika na Starym Cmentarzu w Olkuszu. Pomnik ten, odsłonięty 12 czerwca 2005 roku, poświęcony jest mieszkańcom Ziemi Olkuskiej zamordowanym w hitlerowskich więzieniach i obozach koncentracyjnych, zarówno Polakom jak i Żydom.
Pan Czarnecki, jako prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych – Koło Nr 2 w Olkuszu, kilkanaście lat temu, wiele pomógł i zachęcił Annę Rzemieniuk, wówczas uczennicę Gimnazjum Nr 4 im. C.K. Norwida w Olkuszu, do napisania pracy konkursowej na temat olkuskich Żydów. Praca w konkursie ogólnopolskim zdobyła pierwszą nagrodę (laureatkę konkursu przyjął w Belwederze ówczesny prezydent A. Kwaśniewski).
Pan Kazimierz Czarnecki zgromadził różnorodne dokumenty, związane z Jego pobytem i innych olkuszan w niemieckich obozach. Pozostawił również świadectwo z tamtych czasów w postaci spisanej relacji i nagrania wideo. Materiały te dzisiaj są bardzo przydatne dla historyków.
Posądzenie tak krystalicznie uczciwego i zasłużonego Honorowego Obywatela Miasta Olkusza o defraudację pieniędzy bardzo mnie zabolało. Sprawa ta powinna być jak najszybciej wyjaśniona.

pomówienie - obrona
pomówienie - obrona
7 lat temu

Obelgi i fałszywe informacje skierowane pod naszym adresem nie są niczym przyjemnym. Czasami zwykła rozmowa i grzeczna prośba o zaprzestanie tego typu działań okazuje się być po prostu nieskuteczna. W związku z tym ustawodawca przewiduje dwie formy ochrony szkalowanej osoby – karną oraz cywilną.
Pomówienie jest przestępstwem wynikającym z treści art. 212 Kodeksu karnego. Jeżeli sprawca dopuszcza się powyższego czynu za pomocą środków masowego komunikowania (np. Internet), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Odpowiedzialność w tym zakresie jest zatem dużo surowsza. Nie jest to jednak jedyna sankcja dla sprawcy pomówienia, bowiem w razie skazania sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. Pamiętajmy, że ściganie przestępstwa pomówienia, niezależnie od formy jakie ono przybierze, odbywa się z oskarżenia prywatnego. Oznacza to, że pokrzywdzony musi zgłosić fakt popełnienia czynu zabronionego właściwym organom ścigania – policji lub prokuraturze.

wolbromianka-xxx
wolbromianka-xxx
7 lat temu

Nie znam Pana Cieślika, natomiast Rodzinę Państwa Czarneckich z Ich córkę Basię poznałam w latach sześćdziesiątych.Pracowałam w tym okresie w OFNE. To co przeczytałam bardzo mnie zbulwersowało.Pani Barbaro proszę
bronić dobrej opinii swojej rodziny.Pozdrawiam.

autochton
autochton
7 lat temu

Znałem pana Kazimierza Czarneckiego od tak wielu lat, że nawet w głowie by mi nie postało posądzać go o jakąkolwiek „prywatę” !! Zarówno w czasie tzw „komuny”, jak i po jej upadku, pan Kazimierz poświęcał się bez reszty sprawom społecznym i Olkusz wiele mu zawdzięcza !! Cześć jego pamięci !! (a ci „kościółkowi”, którzy go oczerniają, niech znikną w mrokach niepamięci …)

poziom polemiki
poziom polemiki
7 lat temu

Pani Barbara Orkisz komentując bezpodstawne zarzuty Ireneusza Cieślika, wykazała się w przeciwieństwie do niego klasą i kulturą.

dobra rada
dobra rada
7 lat temu

Dobrze byłoby, gdyby pan Ireneusz Cieślik jak najszybciej odwołał swoje pomówienia i publicznie przeprosił panią Barbarę Orkisz.

w głowie się nie ...
w głowie się nie ...
7 lat temu

Po śmierci Takiego Człowieka jak Pan Kazimierz Czarnecki, wypisywać takie rzeczy. W głowie się nie mieści. Co ten człowiek, chce osiągnąć w ten sposób. Obrzydliwe to mało powiedziane. Trzeba iść z tym do Sądu.

Paweł Goc
Paweł Goc
7 lat temu

Nie zazdroszczę Ci Basiu zaistniałej sytuacji, lecz jestem z Tobą i Twoimi bliskimi. To jest właśnie Basiu „polskie piekiełko”, którego w Olkuszu nigdy nie brakowało. Trudno mi uwierzyć, że ktoś w tak podły, haniebny i obrzydliwy sposób rzuca kalumnie na Pana Kazimierza, którego miałem zaszczyt znać osobiście i jestem z tego dumny. Niewielu Olkuszan może się poszczycić taką charyzmą, jaką miał Pan Kazimierz.

Obrzydliwe
Obrzydliwe
7 lat temu

Pan Ireneusz Cieślik dziewięć lat czekał i nic nie zrobił w sprawie upamiętnienia Żydów powieszonych w Olkuszu, a jedynie tylko napluł na byłego 94 letniego zasłużonego olkuszanina, miesiąc po Jego pogrzebie, Który już nie może nic wyjaśnić ani się obronić. Obrzydliwe.

przykre ...
przykre ...
7 lat temu

Przykre, że pan Ireneusz Cieślik w sposób tak nieodpowiedzialny szarga pamięcią niedawno zmarłego Kazimierza Czarneckiego, Honorowego Obywatela Miasta Olkusza, który różnorodnymi społecznymi działaniami tak bardzo zasłużył się dla naszego miasta. Piękny i wzruszający list w obronie szkalowanego po śmierci Ojca napisała pani Barbara Orkisz, za co należy się Jej serdeczne podziękowanie.